Wielki turniej. Walka i śledztwo. Recenzja
Warning: simplexml_load_string(): Entity: line 1: parser error : Start tag expected, '<' not found in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Warning: simplexml_load_string(): Incorrect integer value: 'Not Ranked' for column `imaginc_meeplelikeusapi`.`Game in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Warning: simplexml_load_string(): ^ in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Warning: simplexml_load_string(): Entity: line 1: parser error : Start tag expected, '<' not found in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Warning: simplexml_load_string(): Incorrect integer value: 'Not Ranked' for column `imaginc_meeplelikeusapi`.`Game in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Warning: simplexml_load_string(): ^ in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
Każdego roku na Arenie żywiołów do pojedynku stają mistrzowie sztuk walki z całego kraju. Tylko jeden z nich może zostać zwycięzcą. Pokaż swoje umiejętności, pokonaj wszystkich i udowodnij, że to właśnie Ty jesteś godzien tytułu mistrza Areny żywiołów. Pamiętaj, w tym komiksie bohaterem jesteś Ty!
Właściwie wystarczyłby rzut okiem na poniższą okładkę nowego komiksu paragrafowego od FoxGames, żeby dowiedzieć się, o co będzie chodziło. W samym środku mamy bowiem naszego dzielnego bohatera – Vaqiqasa z klanu Łasic, który stanie w szranki z innymi uczestnikami Wielkiego Turnieju. Pojedynku o tytuł najlepszego wojownika. Różne klany, różne style walki, a do tego… śledztwo w tle.
Spis treści
Informacje o grze
Arena
Styl ilustracji może trochę przypominać inne tytuły od FoxGames: Rycerzy czy Wilkołaka. Mi bardzo przypadł do gustu. Wygląda to nawet lepiej niż w przypadku tych pierwszych. A do tego sceny walki są naprawdę świetnie pokazane.
Do rozgrywki potrzebować będziemy czegoś do pisania i najlepiej dodatkowej kartki, na której notować będziemy stan naszego bohatera: punkty energii, zdobyte przedmioty czy słowa kluczowe (niejako tropy śledztwa).
Sam komiks jest jakościowo bardzo porządnie wykonany. Twarda oprawa, wyraźne i kolorowe ilustracje. Kreska wyraźnie nawiązująca do kreskówek – komiks skierowany jest raczej do młodszych odbiorców (8+).
Poznajmy Vaqiqasa
Nasz bohater Vaqiqas pierwszy raz startuje w takich zawodach, stąd też wygrana nie będzie prosta. Od razu ostrzegę, że komiks będziemy przechodzić najprawdopodobniej wielokrotnie. Podobnie zresztą jest w innych tytułach (Rycerze, Łzy bogini Nuwy). Ciężko znaleźć właściwe przejścia, ale też wygrać wszystkie walki. Co prawda może się wydawać, że spoilerów będzie w poniższym tekście dużo, ale wszystkie mają znaczenie dla recenzji.
Vaqiqas staje więc w szranki z innymi mistrzami z pozostałych klanów. Trzeba się cały czas mieć na baczności, żeby nie przegrać. Nie do końca przydaje się tutaj obserwacja przeciwnika. Czasem musimy wczuć się w walkę i trochę losowo wybierać. Każdy kadr walki to najczęściej wybór pomiędzy konkretnymi ciosami: podstawowymi bądź specjalnymi. Zawsze więc możemy coś pokombinować, choć wynik może też nas zaskoczyć.
Oprócz tego, że w czasie walk będziemy tracić punkty energii (i w związku z tym nasza postać może umrzeć), musimy też zadbać, by pomiędzy nimi zregenerować naszego bohatera. Ale… to nie koniec. Okazuje się, że czekają nas też inne zadania. Nie będę tu zdradzał szczegółów, ale może się to okazać przydatne. Co prawda mamy wtedy wybór: odpoczywać przed walką (odzyskując punkty energii) bądź też szukać poszlak, wskazówek. Coś za coś. Nieprzespana noc może odbić się na kolejnej walce.
Czy Wielki turniej jest dla ciebie?
Ogólnie komiks uważam za bardzo ciekawe połączenie komputerowych bijatyk w starym stylu, ale też przygodówek. Gracz docelowy to raczej młodzież męska Do samodzielnego przejścia trzeba tutaj już płynnie czytać, a przy tym trochę pokombinować. Zagadek nie ma tu zbyt dużo, ale też przydaje się wiedza z, o ile się nie mylę, 2. klasy. Tak czy siak wydaje się, że nie każdy 8-latek poradzi sobie bez problemów. Prędzej polecałbym go trochę starszym. Mój 11-letni syn przechodził go bez żadnych problemów.
Gra może się okazać także sympatycznym oderwaniem dla ciut starszych. Uważałbym jednak z dorosłymi – ten tytuł może okazać się dla nich za prosty. Ja sam bardzo miło spędziłem przy nim czas, zwłaszcza że od czasu do czasu zdarzył się tu jakiś żarcik czy niespodzianka. Być może nie ma tego dużo, ale Wielki turniej odbieram dużo lepiej niż Rycerzy. Przede wszystkim doceniam go za prostotę statystyk, ale też możliwość pokombinowania. Sama historia jest też o wiele ciekawsza, co oczywiście może być kwestią mocno subiektywną.
- ciekawa i wciągająca fabuła
- emocjonujące pojedynki
- rozwój bohatera (choć w dość okrojonej wersji)
- duża dowolność
- oprawa graficzna
- humor
- walki są mimo wszystko dość nieprzewidywalne, choć oczywiście emocjonujące
Ocena: (4 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu FoxGames za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024