PopCoolturowy Quizz – czy Yoda jest starszy od Papy Smerfa? Recenzja
Jak odpowiedzielibyście na postawione w tytule recenzji pytanie? A gdyby Yodę i Papę Smerfa zestawić jeszcze z jakąś biblijną postacią, niech będzie Noe, potrafilibyście wtedy wskazać najstarszego spośród nich? Zagadki tego typu powinny zwiastować niezłą zabawę z bohaterem niniejszej recenzji, czyli grą PopCoolturowy Quizz. Czy jednak quiz ten rzeczywiście sprawi frajdę naszym szarym komórkom? Zapraszam do lektury.
Spis treści
Informacje o grze
Autor: Martin Nedergaard Andersen
Wydawnictwo: Fox Games
Liczba Graczy: 2 – 8
Czas Gry: od 15 do 20 minut
Wiek: od 12 lat
Cena: około 50 zł
Wydanie oraz instrukcja
Pudełko z grą PopCoolturowy Quizz skrywa w sobie sporą ilość żetonów w różnych kolorach, 202 karty z pytaniami i jedną kostkę sześcienną. Nie jest to imponująca liczba komponentów, ale zawartość jest adekwatna do swojej ceny. Oceniając jakość wydania nie mamy do czego się właściwie do czego przyczepić. Żetony są odpowiednio grube, kostka solidna, a karty wytrzymałyby z pewnością wiele przetasowań… gdyby było to potrzebne, ale raczej nie będzie, o czym przekonacie się z dalszej części tekstu. Wszystkie te elementy wskazują na potencjalnie długą żywotność gry, a przynajmniej w aspekcie fizycznym, bowiem biorąc pod uwagę żywotność merytoryczną, będzie tu znacznie gorzej… Warto również zwrócić uwagę na oprawę graficzną, która jest estetyczna i w moim odczuciu zasługuje na pochwałę. Zastosowane (głównie w przypadku żetonów) pastelowe kolory są radosne i wpisują się w luźny charakter zabawy. Ponadto w tego typu grze bardzo ważna jest czytelność, a w tej dziedzinie wszystkie elementy gry spełniają swoje zadanie bez zarzutów.
Z dziwną rzeczą natomiast spotkałem się podczas lektury instrukcji do gry. Jest tam pewien enigmatyczny zapis ujęty w rażąco żółtej ramce, mówiący, że „wraz upływem czasu zalecamy nie zadawać pytań o średniej wartości, a jedynie o wartości najwyższej bądź najniższej”. Szczerze mówiąc nie przepadam, za takimi „płynnymi” regułami w grach towarzyskich. Na dobrą sprawę nie do końca wiadomo jak to interpretować. Czy sformułowanie „wraz z upływem czasu” oznacza upływ czasu podczas jednej rozgrywki, czy serii kolejnych rozgrywek? Z kontekstu wynika raczej, że to pierwsze, ale głowy nie dałbym sobie za to uciąć…
Zasady
Osoba zadająca pytanie najpierw rzuca specjalną kością sześcienną. Wynik rzutu określa, czy prawidłową odpowiedzią na nie będzie wskazanie spośród trzech możliwych odpowiedzi wartości:
- 1 – najniższej,
- 2 – średniej,
- 3 – najwyższej.
Załóżmy, że na kostce wypadła trójka. Pytanie zapisane na karcie należy zatem odczytać w następujący sposób:
“Który z wymienionych seriali do końca 2017 roku miał NAJWIĘCEJ nagranych odcinków:
A – Gra o Tron,
B – Walking Dead,
C – House of Cards.”
I tu może nastąpić krótsza lub dłuższa chwila na zastanowienie się graczy odpowiadających, często okraszona zabawną dyskusją na temat charakteru i treści pytania. Powyższy przykład (pytanie wymyślone przeze mnie, nie występuje na żadnej z kart) może dać obraz tego, na jakie trudności napotka Wasz umysł podczas próby odgadnięcia prawidłowej odpowiedzi. Pytania w tym quizie wymagają bowiem często dobrej intuicji, a niekoniecznie szerokiej wiedzy. Ba! Nieustannie wręcz będziecie trafiać na pytania dotyczące faktów i ciekawostek, które śmiało można zakwalifikować jako wiedzę bezużyteczną. Nie jest to jednak wadą, bo gra jest nastawiona przede wszystkim na luźną zabawę ze sporą dawką dobrego humoru. Poza tym duża różnorodność pytań robi naprawdę dobre wrażenie. Mamy sporo pytań dotyczących muzyki, literatury, filmów i postaci znanych z popkultury, ale także odrobinę poważniejszych, zahaczających między innymi o takie dziedziny jak biologia, chemia i fizyka.
Następnym etapem rozgrywki jest wyłożenie przez graczy (rewersem do góry) płytek ze wskazanymi odpowiedziami wraz z żetonami obstawiania o wybranej przez siebie wartości punktowej (najczęściej od 1 do 6). Im większa pewność gracza, co do prawidłowości wskazanej przez niego odpowiedzi, tym wyższej wartości żetonu obstawiania powinien on użyć, gdyż może to być jego zarobek punktowy na koniec gry. Sądzę, że ten pomysł spodobał się wszystkim moim współgraczom. Jest to również istotna cecha tego quizu, gdyż w związku z jednym pytaniem, mamy do podjęcia aż dwie niebagatelne decyzje. Sęk w tym, że raz użyty żeton obstawiania nigdy nie wróci już do gracza, a dodatkowo, bez względu na to, czy gracz udzielił prawidłowej odpowiedzi, czy nie, wartość żetonu nie jest ujawniana do końca rozgrywki.
Po odsłonięciu odpowiedzi wybranych przez graczy i wskazaniu prawidłowej odpowiedzi przez zadającego pytanie, wszystkie żetony obstawiania tych, którym się poszczęściło (bądź mieli bogatą wiedzę na dany temat) trafiają zakryte na stos punktowy, reszta zaś jest odrzucana do pudełka. Potem zmieniamy osobę zadającą pytanie i kontynuujemy grę aż do momentu, gdy gracze pozbędą się wszystkich swoich żetonów obstawiania, co ma miejsce po 6 – 8 pytaniach. Podliczamy wówczas wszystkie wartości punktowe graczy znajdujące się na stosie i wyłaniamy zwycięzcę.
Wrażenia
Co czyni PopCoolturowy Quizz grą godną zapamiętania? Po pierwsze ciekawe, niebanalne i zabawne pytania, niejednokrotnie z bardzo zaskakującymi odpowiedziami. Po drugie opisany wyżej prosty mechanizm obstawiania stopnia swojej pewności (lub niepewności), co do udzielonej odpowiedzi na pytanie. To jest właśnie ten twist, który sprawia, że gra jest czymś więcej niż zwykłym quizem. Bardzo przypadło mi do gustu to rozwiązanie, ponieważ sprawia że końcowy wynik może być dość nieprzewidywalny. Może się na przykład okazać, że zwycięzcą rozgrywki będzie gracz, który odpowiedział na dwa pytania poprawnie, pomimo że innemu z graczy udało się udzielić czterech poprawnych odpowiedzi. Wszystko zależy od trafienia w punkt, czyli wybrania właściwego momentu na użycie żetonów obstawiania o najwyższych wartościach. Taki prosty trik, a cieszy. Co prawda nie jest to pomysł oryginalny (z podobnym rozwiązaniem mieliśmy do czynienia w grze Ryzyk Fizyk), ale jestem przekonany, że gra bez tego elementu by straciłaby cały swój urok.
Kolejnym pozytywnym aspektem jest skalowanie. Wiadomo, że jest tytuł raczej imprezowy, przez co może być postrzegany jako gra dla większej liczby osób. Nie miałem okazji przetestować rozgrywki na 7 i 8 osób, jednak w pozostałych konfiguracjach gra sprawdzała się bez zarzutów. Osobną kwestią jest z pewnością rozgrywka dwuosobowa. Pod kątem zasad nie ma tu żadnych istotnych zmian wpływających na skalowalność, ale charakter rozgrywki siłą rzeczy staje się bardzo kameralny. W moim przypadku było z pewnością mniej humorystycznie, a rywalizacja niezbyt zacięta. Mimo to wariant dwuosobowy oceniam również pozytywnie, ponieważ daje przyjemną namiastkę gry imprezowej przy minimalnej liczbie uczestników zabawy. Dodatkową zaletą gry jest również szybki i płynny przebieg partii. Gracze odpowiadają na zadawane pytania jednocześnie, dzięki czemu praktycznie nie odczujemy tu downtimu.
Wady
I tym sposobem muszę przejść do analizy słabych punktów PopCoolturowego Quizzu. Na pierwszy ogień idzie słaba regrywalność wynikająca z samych pytań. W grze do dyspozycji mamy 202 pytania, co moim zdaniem nie jest jakąś wybitnie dużą liczbą. Owszem, żeby przerobić je wszystkie potrzeba trochę czasu, np. do jednej 15-20-minutowej rozgrywki sześcioosobowej użyjemy jedynie 6 kart z pytaniami. Poza tym, wydaje się mało prawdopodobne, żeby gracze (nawet w stałym składzie) zapamiętali wszystkie odpowiedzi po wyczerpaniu całej puli kart. Niestety wiele z pytań jest tak charakterystycznych, bądź dotyczy tak zabawnych i dziwacznych tematów, że prawidłowe odpowiedzi wryły mi się w pamięć chyba na zawsze.
Z jednej strony może to być postrzegane jako zaleta, ponieważ dzięki tej grze dowiedziałem się czegoś nowego, ale biorąc pod uwagę możliwość rozgrywania kolejnych partii, gra jest już dla mnie „spalona”. I co wtedy? Pewnie należałoby ją sprzedać lub przekazać komuś, kto mógłby zrobić z niej dalszy użytek. Dlatego też w swojej recenzji na wszelki wypadek nie chciałem Wam, drodzy czytelnicy, zdradzić treści żadnego z pytań. Tak na wszelki wypadek, żeby nie psuć Wam zabawy. No dobra, zdradziłem jedno, które znajdziecie na samym początku tekstu, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że jest to pytanie przytoczone już w samej instrukcji do gry. Jak łatwo możecie się domyślić, nie mógł przypaść mi do gustu również pomysł polegający na umieszczeniu treści co najmniej kilku kart na grafice z tyłu pudełka – lepiej tam więc nie zaglądać, by móc czerpać przyjemność z każdego pytania podczas rozgrywki.
Moi współgracze wskazali również na inną wadę gry, a mianowicie pojawiającą się czasami trudność w prawidłowym sformułowaniu pytania. Dla mnie nie stanowiło to problemu, ale rzeczywiście, czasami trzeba chwilę pomyśleć, aby poprawnie przeczytać tekst pytania. Dzieje się tak, ponieważ za każdym razem pytamy o wartość określoną rzutem kostką (najniższą, średnią lub najwyższą). Dodatkowo na kartach nie mamy w 100% gotowego tekstu, wymaga on z reguły drobnej modyfikacji lub ułożenia właściwego szyku zdania. Naprawdę nic skomplikowanego, ale skrupulatnie odnotowałem, że kilka osób na to delikatnie marudziło.
Podsumowanie
Dla kogo jest PopCoolturowy Quizz? Biorąc pod uwagę wiek, zakres odbiorców gry zaczyna się raczej od młodzieży w wieku gimnazjalnym. Ze względu na tematykę i złożoność, jest to praktycznie zabawa dla każdego. Świetnie nadaje się zarówno dla początkujących entuzjastów planszówek, jak i zatwardziałych geeków, którzy potrzebują czegoś lekkiego, na rozluźnienie atmosfery. Będzie odpowiednia na spokojne spotkania rodzinne oraz na imprezy zakrapiane czymś mocniejszym. Choć gra nie jest wielkim przebojem na rynku, śmiało można powiedzieć, że to produkt dość uniwersalny. O ile zaakceptujecie przytoczone powyżej niedoskonałości – na pewno Was nie zawiedzie.
- zakręcone i zabawne pytania, często z zaskakującymi odpowiedziami
- świetny pomysł z obstawianiem stopnia pewności (lub niepewności) co do udzielanych odpowiedzi
- gra dla bardzo szerokiego grona odbiorców i do wykorzystania podczas wielu okazji
- proste zasady i krótki czas rozgrywki
- przyjemna szata graficzna i solidna jakość komponentów
- rozgrywka dwuosobowa – poprawna, ale zdecydowanie mniej emocjonująca niż rozgrywki w większym gronie
- słaba regrywalność – po wyczerpaniu puli pytań praktycznie nie ma sensu trzymać tej gry na półce
- czasami pojawiają się trudności w sformułowaniu i odpowiednim zadaniu pytania
Ocena: (3,5 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu FoxGames za przekazanie gry do recenzji.
Arkadiusz Deroszewski
Game Details | |
---|---|
Name | sQuizz (2013) |
Złożoność | Light [0.00] |
BGG Ranking | 17742 [6.24] |
Liczba graczy | 2-8 |
Projektant/Projektanci | Martin Nedergaard Andersen |
Grafika | Dominique Ferland and Krzysztof Kiełbasiński |
Wydawca | FoxGames and Scorpion Masqué |
Mechanizmy | Betting and Bluffing and Simultaneous Action Selection |
- Final Girl, czyli kobiety, mężczyźni i piły mechaniczne. Recenzja - 3 kwietnia 2024
- Rudy. Sprytna gra pamięciowa. Recenzja - 8 listopada 2023
- Pędzące Żółwie EXTREME, czyli wyścig do sałaty na 6-tym biegu. Recenzja - 18 października 2023