Kółka i spółka. Recenzja
Kółka i spółka to gra, która zwyciężyła w I. edycji konkursu „Wymyśl grę, zostań autorem Granny” organizowanej przez Grannę i magazyn Wychowanie w przedszkolu. Autorka – Alina Brzeska-Czuba jest nauczycielem, praktykiem.
Jak taka wyróżniona gra sprawdza się w praniu? Czy dzieci polubiły Kółka? Przekonajmy się.
Spis treści
Smok Obibok zaprasza
W pudełku znajdziemy sporo tekturowych elementów w różnych kształtach i kolorach. Z nich powstawać będą różne figury. Oprócz tego mamy karty, które prezentują wcześniej wspomniane figury. Do tego wszystkiego dostajemy planszę z punktacją i 4 pionki. Acha, są i medale! Dla dzieci to dość ważne.
Wszystko bardzo porządnie wykonane. Do tego w przyjemnej oprawie graficznej i z ładnymi kolorami.
Jak układać kółka?
Przed grą przygotowujemy planszę, pionki graczy stawiamy na pierwszym polu. Następnie wysypujemy tekturowe elementy, żeby każdy gracz miał do nich swobodny dostęp.
Przed rozgrywką musimy też wybrać poziom trudności:
- łatwy – tylko niebieskie karty
- średni – należy zmieszać karty niebieskie i czerwone
- trudny – tylko czerwone karty
Po odkryciu karty, wszyscy gracze naraz starają się jak najszybciej ułożyć przed sobą figurę przedstawioną na karcie. Elementów na szczęście jest tyle, że nikomu nie zabraknie. Łatwe figury to zazwyczaj tylko kilka elementów, gdy w trudnych będziemy musieli jedne elementy kłaść czy wsuwać pod drugie, by uzyskać efekt z karty.
Kto pierwszy ułoży zabiera złoty medal etc… Na koniec tury przyznawane są punkty, w zależności od medalu: złoty – 4 punkty, srebrny – 3, …
Gdy tylko jeden z graczy dotrze do końca toru z punktacją, gra się kończy.
Wrażenia
Kółka i spółka wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W końcu gra, która pomaga na wielu płaszczyznach: wyobraźnia przestrzenna, refleks… Najważniejsze jest jednak, że moim dzieciom również przypadła do gustu.
- Karty prostsze
- i trudniejsze
Oczywiste jest, że starszemu 6-latkowi teraz już żadna z figur nie jest wyzwaniem i nie chce już grać z młodszym rodzeństwem, ale wyobraźcie sobie, że 4-letnia Marysia sama siadała do gry i układała jedno po drugim zadania, aż za jednym zamachem ułożyła chyba wszystkie. I właściwie nikt nie musiał jej pomagać, nikt nie musiał jej przy tym towarzyszyć. Czy może być lepsza rekomendacja?
Dla dorosłych niestety nie będzie tu żadnego wyzwania i podejrzewam, że przy grze z dziećmi raczej trzeba uważać, by nie być cały czas pierwszym. Najlepiej rozgrywkę zostawić samym dzieciom (chyba że mamy tylko jedno), one dadzą sobie radę.
Bardzo ciekawe jest to, że przy Kółkach właściwie nie trzeba nic tłumaczyć. Odkrywamy kartę i układamy. Do tego prawie nie musimy nic układać przed grą. Wszystko jest szybkie, sprawne, a przede wszystkim przyjemne.
Młodszym dzieciom, np. 3-latkom można już zaproponować układanie wraz z pomocą dorosłego. Starsze dzieci, od 4 lat dadzą sobie już radę same.
Skalowanie? Płynne Od 1 do 4 graczy. Czas gry: coś koło 10 min.
- Tor z punktami
- i medale
Podsumowanie
Kółka i spółka to dobra gra. Na pewno będzie przydatna przy poznawaniu figur, przy wyobraźni przestrzennej. Gra uczy też szybkości i mobilizuje do wytężonej pracy umysłu. Poza tym dzieci chętnie siadają do niej same, by zmierzyć się z zadaniami.
Trudno mi przy niej doszukać się wad. Owszem, karty się „skończą” i wszystko zostanie ułożone. Dlaczego więc nie wymyślić swoich? Owszem, z czasem dzieci z niej wyrosną. Ale na etapie 4-7 lat, gdzie dzieci poznają figury i zaczynają odtwarzać różne kształty będzie to gra idealna.
- proste zasady
- szybka rozgrywka
- 3 warianty gry
- duży walor edukacyjny
- możliwość gry solo
- ograniczony wiek graczy (4-7 lat)
- karty z czasem się „skończą”
Ocena:
(4,5 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Tę i wiele innych gier możesz kupić w dobrej cenie w sklepie naszego partnera – planszostrefa.pl.
- Toriki: Wyspa rozbitków – co robić na bezludnej wyspie. Recenzja - 2 lutego 2025
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024