Paranormalni Detektywi – imprezówka z trupem w szafie. Recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucky Duck Games. Wydawnictwo Lucky Duck Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Gry imprezowe to gatunek, w którym projektanci muszą się popisać moim zdaniem największą kreatywnością. Wymyślenie zabawy prostej do wytłumaczenia, niepowielającej schematów, a przy tym po prostu fajnej – to prawdziwe wyzwanie. Jestem dużym fanem nieszablonowych pomysłów, czemu dawałem już wyraz w recenzjach np. Old Town Robbery, Picu na Wodę! czy Dreams. Paranormalni detektywi od Lucky Duck Games przyciągnęli moją uwagę takim właśnie konceptem. To znaczy – sam pomysł nie jest taki znów oryginalny: na podobnej zasadzie działało Tajemnicze Domostwo. W obu tych grach jeden z graczy wciela się w ducha, który ma naprowadzić pozostałych, by odkryli okoliczności jego śmierci. Tajemnicze Domostwo wykorzystywało do tego “dixitopodobne” karty snów, a Paranormalni Detektywi… są pod tym względem jeszcze dziwniejsi.

Informacje o grze



Autor: Marcin Łączyński, Szymon Maliński, Adrian Orzechowski
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Liczba graczy: 2-6
Czas gry: 30 minut
Wiek: 12+
Cena: ok. 80 zł

Elementy i koncept

Paranormalni Detektywi to gra dla 2-6 osób. W pudełku znajduje się plansza, trochę kart, dwa sznurki (choć technicznie to bardziej owinięte druciki), flamastry, suchościeralne planszetki i zasłonki graczy. Wszystko zilustrowane jest w dość lekkim, kreskówkowym stylu, do którego nie mam zastrzeżeń. Co prawda w moim egzemplarzu są dwie identyczne zasłonki (a tak chyba być nie powinno), ale w niczym to nie przeszkadza.

Jak już się rzekło, jeden z graczy wciela się w ducha, a pozostali w tytułowych detektywów. Ich zadaniem jest ustalenie, kto, kiedy, jak, gdzie i dlaczego zabił; duch zaś zna swoją historię i ma za zadanie ich naprowadzać. Co ciekawe jednak, nie jest to (w standardowym trybie) pełna kooperacja – wygrywa tylko duch i śledczy, który poprawnie rozwiąże całą zagadkę; jeśli jednak żaden z graczy nie odpowie poprawnie na wszystkie 5 pytań w dwóch podejściach, wygrywa ten, kto był najbliżej i najszybciej do tego doszedł. Duch zaś wówczas również przegrywa.

Historie ducha zawarte są na specjalnych kartach, z których śledczy poznają jedynie stan jego ciała – kim był (na oko) i gdzie ma rany. Reszta ustaleń pozostaje w gestii detektywów. Pytania zaś można zadawać dowolne – jednak to, jakich odpowiedzi udziela duch, nie jest już takie proste…

Paranormalni Detektywi

Trup! Trup!

Cały wic polega bowiem na tym, że detektyw zadając pytanie używa karty, która określa, jakiego typu podpowiedzi musi udzielić duch. A te są bardzo zróżnicowane i dość pomysłowe – czasem będzie to użycie tzw. duchomierza na planszy lub pantomima, czasem duch udziela podpowiedzi za pomocą kart tarota albo… rysując ręką na plecach śledczego. Wśród podpowiedzi mamy też np. układanie kształtów ze sznurków. Oczywiście wybierając kartę detektyw nie ma pojęcia, czy duchowi będzie łatwo odpowiedzieć w ten sposób na zadane akurat pytanie.

Po każdym zadanym pytaniu gracz może podjąć próbę odpowiedzi. Żeby wygrać, musi poprawnie odgadnąć całą historię – oczywiście synonimy są dopuszczalne, ale sens musi zostać zachowany. Na karcie historii duch ma zapisane, jakie słowa powinny być zaliczone. Jeżeli detektyw rozszyfruje wszystko, wygrywa; w przeciwnym razie duch w tajemnicy pokazuje mu, na ile pytań odpowiedział poprawnie. Pozostali natomiast wiedzą tylko, że “coś” w tej historii się nie zgadzało…

Paranormalni Detektywi

Paranormalni detektywi na tropie

W praktyce pierwsze pytania zadajemy mocno po omacku. Jedynym tropem jest wygląd ciała i lokalizacja ran – siłą rzeczy zatem początek każdej gry jest podobny. Jak wygląda miejsce śmierci? Co wiadomo o zabójcy? Co było przyczyną śmierci? Zależnie jednak od wybranego typu podpowiedzi, możemy uzyskać całkiem inne informacje. Dodatkową kwestią jest ich interpretacja. W jednej z rozgrywek np. duch pokazał nam, że wybuchł pożar, a zrozumieliśmy, że zaatakowały go szerszenie lub osy… i przez większość gry tak się uczepiliśmy tej myśli, że braliśmy ją za pewnik! Choć każdy śledczy prowadzi notatki za własną zasłonką, wszystkie pytania i odpowiedzi są jawne. Nie traktowaliśmy Paranormalnych detektywów śmiertelnie poważnie, dlatego omawialiśmy swoje pomysły. Nawet w wariancie rywalizacyjnym w zasadzie wszyscy odgadywaliśmy wspólnie, a wygrywał ten, kto pierwszy dokładnie wymienił wszystkie 5 poprawnych odpowiedzi. Niestety – nigdy nie była to osoba, która pierwsza próbowała. To sprawia, że nikt nie chce się wyrwać jako pierwszy.

Paranormalni Detektywi

Fani kooperacji mogą też zagrać w wariant w pełni oparty na współpracy. W zasadzie nie różni się on wiele od standardowego – otwarcie konsultujemy nasze tropy, za to mamy jako drużyna tylko 2 podejścia do odpowiedzi. Jeśli za drugim razem nie odgadniemy, przegrywamy. Mimo że nikt wśród grających nie był super entuzjastą wariantu kooperacyjnego, to po zagraniu stwierdziliśmy, że w sumie było równie fajnie.

Dusza towarzystwa

No właśnie, fajnie – bo na szczęście zabawa przy Paranormalnych Detektywach jest całkiem niezła. Zdecydowanie łatwiej dedukować, niż w Tajemniczym Domostwie, a szczypta rywalizacji dodaje smaczku. Więcej sensu ma też to, że wszyscy rozwiązujemy tę samą sprawę. Kilka typów podpowiedzi szczególnie przypadło nam do gustu: rysowanie cudzą ręką czy karty tarota to ekstra pomysły. Z kolei układanie ze sznurków wzbudzało dużo śmiechu, aczkolwiek było dość mało skuteczne. Duchomierz i tablica ouija oraz pantomima były z kolei dość “nudne”, ale skuteczne.

Paranormalni Detektyw

Jeśli natomiast mowa o skuteczności, mam też niestety kilka zarzutów do Paranormalnych Detektywów. Najpoważniejszym jest fakt, że mimo zachęt w instrukcji, gra nie premiuje kreatywnych pytań. Wszystkie zagadki najłatwiej rozwiązywać, zadając zawsze te same pytania – jak najkrótszą drogą prowadzące do finalnych ustaleń: kto zabił? Co było narzędziem zbrodni? Gdzie to było? Staraliśmy się pytać nieco bardziej okrężnie, ale odpowiedzi ducha mało nam wtedy dawały. Pod względem kreatywności przyjemnie za to gra się właśnie naszym zabitym. Jak w każdej tego typu grze, każdy chociaż raz chce być duchem – rozwiązanie sprawy przez innych graczy daje nam wtedy ogromną satysfakcję.

Być może jestem też marudny, ale nie porwała mnie większość historii. Podobno część z nich to autentyki z kronik policyjnych – co oczywiście ciekawe, ale w praktyce były one dosyć “przeciętne”. Książki czy seriale detektywistyczne i kryminalne mnie trochę rozpuściły, zatem liczyłem na bardziej niesamowite przypadki. Z drugiej jednak strony każda historia jest wiarygodna, a dzięki temu łatwiejsza do odgadnięcia. Ciekawostką jest także fakt, że część z nich ma adnotację “tylko dla dorosłych”, zatem warto je wyjąć z talii przed grą z dziećmi. Dotyczy to głównie różnych zbrodni ze zdradą czy narkotykami w tle itp. W każdym razie zagadek jest naprawdę dużo i nie musicie się martwić, że “przejdziecie” całą grę w trzy wieczory. Malutki minusik przyznaję tylko za ich różny poziom.

Paranormalni Detektywi

Podsumowanie

Paranormalni Detektywi są oparci na świetnym pomyśle i dobrze go realizują. Nie obyło się bez kilku potknięć, przez które niestety nie mogę się w 100% zachwycić tytułem. Gra się średnio skaluje (teoretycznie można grać od 2 osób, w praktyce poniżej 4 jest tak sobie) i po kilku partiach z rzędu ma się ochotę na coś innego – ale jednak na jednej partii też nie chce się kończyć. Mimo wyżej wymienionych uwag, każdorazowe rozwiązanie sprawy daje sporą satysfakcję obu stronom. Jednocześnie gramy na dużym luzie, ale też nie ma poczucia, że zabijamy czas przy jakiejś popierdółce.

Paranormalni Detektywi zdecydowanie zasługują na uwagę. Jest to co najmniej przyzwoita imprezówka, dla mnie deklasująca Tajemnicze domostwo czy Dochodzenie, które kompletnie mi nie podeszło. Ostatecznie przyznaję grze lekko naciągane 4 na 5, choć głównie “na zachętę”, bo pomysł był iście karkołomny, a obronił się zdumiewająco dobrze. Dodam też, że gra jest do kupienia w całkiem przyzwoitej cenie, więc jeśli lubicie nietypowe imprezówki – polecam sprawdzić.

Plusy
  • nowatorski pomysł
  • atrakcyjna szata graficzna
  • wariant rywalizacyjny i kooperacyjny
  • zróżnicowane podpowiedzi
Minusy
  • nie warto odpowiadać jako pierwszy
  • nierówny poziom zagadek
  • gra na 2-3 osoby jest taka sobie
  • najlepsze pytania wcale nie są specjalnie kreatywne

Ocena: 4 out of 5 stars (4 / 5)

Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.

Grzegorz Szczepański

Game Details
NameParanormal Detectives (2019)
ZłożonośćMedium Light [1.67]
BGG Ranking1785 [6.98]
Player Count (Recommended)2-6 (3-6)
Projektant/ProjektanciMarcin Łączyński, Szymon Maliński and Adrian Orzechowski
GrafikaJocArt, Mateusz Komada and Katarzyna Kosobucka
WydawcaLucky Duck Games, 999 Games, ADC Blackfire Entertainment, Broadway Toys LTD, Cranio Creations, Gameology (Gameology Romania), Gém Klub Kft., Hobby World, Kaissa Chess & Games, Maldito Games, Mandoo Games and Rozum
MechanizmyActing, Cooperative Game, Hand Management, Line Drawing, Pattern Recognition, Questions and Answers and Variable Player Powers
Grzegorz Szczepanski