Portalcon 2024 – Portal świętuje 25 lat istnienia
W sobotę, 20 stycznia 2024, na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbył się kolejny już konwent zorganizowany dla fanów przez wydawnictwo PortalGames. Portalcon 2024 był dla firmy okazją do świętowania swojego jubileuszu – 25 lat istnienia. Oprócz tradycyjnych punktów imprezy, uczestnicy mieli okazję odśpiewać huczne „Sto lat”, zjeść kawałek tortu i wznieść toast za dalsze udane lata Portalu.
Spis treści
Witamy i zapraszamy
Mieszkam w Zabrzu, więc do Chorzowa mam przysłowiowy rzut beretem. Nie mogło mnie więc zabraknąć na imprezie wydawnictwa, w którego gry gram od wielu lat. Wcześniej uczęszczałam na Pionki, teraz na imprezę dedykowaną tylko grom Portalu. W tym roku miałam okazję odwiedzić Portalcon jako współpracownik redakcji Board Times, czyli media. Dzięki specjalnej wejściówce miałam dostęp do miejsc i informacji niedostępnych szarym uczestnikom. Owo wyróżnienie miało też niestety swoje gorsze strony.
Czas odsłonić karty
Tradycyjnie Portalcon rozpoczyna się od ogłoszenia planów wydawniczych – nie inaczej było i tym razem. Tyle że teraz media miały udać się na antresolę i stamtąd śledzić zapowiedzi. Niezbyt duży jak na rozmiar sali i liczbę uczestników telebim powodował u mnie pewien dyskomfort. Trudno było zrobić dobre zdjęcia nie mając profesjonalnego sprzętu. Nie mówiąc już o tym, że na dole sali uczestnicy siedzieli w wygodnych krzesełkach i mieli dobry widok na ekran. Mój wzrost i barierki zabezpieczające nieco utrudniały patrzenie na wyświetlane filmy z zapowiedziami. Niemniej usłyszałam to, co chciałam usłyszeć i zobaczyłam to, co miałam zobaczyć. Wiedziałam, że reszty dowiem się na specjalnym spotkaniu.
Sala, na której przedstawiane były zapowiedzi, jest spora, ale ledwo pomieściła wszystkich chętnych do zapoznania się z planami wydawniczymi Portalu. Zajęte były wszystkie miejsca, a część osób siedziała po bokach sali na podłodze i schodach prowadzących na antresolę. Ci, którzy nie mogli przybyć na konwent, mieli okazję zobaczyć livestream przygotowany przez wydawcę, bądź redakcję Planszowych Newsów.
Zapowiedzi to coś wyczekiwanego. Po nich wiadomo już, które spodziewane gry faktycznie pojawią się w ciągu roku i jakie niespodzianki przygotowało wydawnictwo. Ponownie podzielono gry na ameritrashe i eurosuchary, dokładając do tego kontynuacje dobrze sprzedających się tytułów, dodatki do gier, niespodzianki, no i bomby – czyli coś, czego nikt się teoretycznie nie spodziewał.
A tak prezentują się zapowiedzi wydawnicze Portalu na 2024 rok:
Spicy i Era Innowacji były dostępne przedpremierowo do kupienia w sklepiku Portalu. Mała, sprytna karcianka z blefowaniem i duże, mózgożerne euro, oparte na mechanice Terra Mystica. Obie cieszyły się sporym wzięciem.
Gdy już poznaliśmy plany wydawnicze, przyszedł czas na dalsze punkty imprezy.
No przecież się nie rozdwoję!
Iść na zamknięte spotkanie z Ojcem Dyrektorem Portalu, czyli Grzegorzem Polewką, czy pędzić do games roomu, zajmować stolik i próbować którejś z zapowiedzianych gier? U mnie wygrała ciekawość. Czasami na spotkaniach dla mediów Portal pokazuje coś więcej niż to, co prezentował podczas ujawniania planów wydawniczych. Czy dowiedziałam się czegoś ciekawego? Może… Z pewnością miałam okazję obejrzeć rozłożone gry, które wcześniej zostały ogłoszone. Niektóre prezentują się niezmiernie ciekawie i będę wypatrywać ich wydania. Liczę na Biały Zamek, Szczury z Wistar, Mędrców znad Południowego Tygrysu, Septimę i Voidfall. Pewnie niektóre z nich wpadną do kolekcji.
W czasie, gdy ja podziwiałam gry, a nawet zasiadłam do rozgrywki w Spicy, na dole odbywała się sesja Q&A z Grzegorzem Polewką. Na szczęście to wystąpienie również było transmitowane i nagrywane na kanale Portalu, więc mogłam sobie później je odsłuchać. Właściwie dyrektor w odpowiedzi na pytania powtórzył to, o czym mówił też na zamkniętym spotkaniu.
To może w coś pogramy?
Miałam wielką ochotę zasiąść do przykładowej rozgrywki. Dla mediów dostępne były: Septima, Era Innowacji i Szczury z Wistar. Jednak chętnych było tak wielu, że zrezygnowałam z czekania na swoją kolej i udałam się na dół zobaczyć, jak prezentuje się games room. Tutaj też były, na specjalnie przygotowanych stolikach, rozłożone do testów niektóre zapowiedzi. I tu również kolejki oczekujących były ogromne. Zapisy nieco pomagały uporządkować sytuację. Jednak można było zagrać tylko kilka rund, akurat, żeby posmakować gry. Na głębsze poznanie przyjdzie czas bliżej premiery lub gdy gra ukaże się w sprzedaży.
Pozostałe stoliki w games roomie oraz na korytarzu również były zajęte. Podobno było tysiąc uczestników imprezy. Ludzie grali w gry nowe i te starsze. A ponieważ wypożyczalnia była wyposażona we wszystkie gry Portalu, to naprawdę było w co grać.
Brak miejsc do grania nie powinien dziwić – na Portalconie 2023 było podobnie, a impreza rozrasta się z roku na rok.
W międzyczasie odbyły się turnieje Podziemnego Imperium i Mindbuga oraz finał Mistrzostw Polski w Neuroshimę Hex.
Ci, którzy chcieli chwilę odpocząć od grania, mieli szansę zapoznać się z projektami gier, prezentowanymi na stolikach na korytarzu.
Można też było zmierzyć się ze sztuczną inteligencją. Portal przygotował konkurs korytarzowy – na grafikach zamieszczono okładki gier wydawnictwa wygenerowane przez AI. Niektóre były oczywiste, nad innymi należało się głębiej zastanowić. Rozwiązanie konkursu do wysłuchania na Planszówkach TV po Portalconie.
Portalcon 2024 to szczególny konwent, bo związany z 25-leciem firmy. Nie mogło więc zabraknąć konkursu wiedzy na temat Portalu, prezentacji słynnej i kultowej już gry Zombiaki: Atak na Moskwę, spotkań z polskimi autorami gier, wydanych przez Portal. Na specjalnym stoliku leżała też księga pamiątkowa, do której uczestnicy konwentu mogli wpisywać życzenia dla Portalu.
Bez szalonej aukcji to nie Portalcon!
Od kilku edycji na konwencie odbywa się szalona aukcja różnych dziwnych gier z kolekcji Prezesa i dostarczonych przez fanów. Ignacy z Markiem próbują prezentować gry, o których czasami nic nie wiedzą, bo widzą je po raz pierwszy na oczy. Bywa, że gry są w językach, których nikt na sali nie jest w stanie przeczytać. Zdarzają się perełki, ale głównie są to słabsze lub mniej popularne tytuły. Uczestnicy chętnie jednak sięgają do portfela, by nabyć te 'wynalazki’ – dochód z aukcji w całości idzie na wskazany przez Portal cel. W tym roku wpłaty od wygranych zasilą WOŚP.
Marek i Ignacy tworzą naprawdę niezły duet i w aukcji wypadają świetnie. W tym roku jednak licytacje zostały zaburzone przez Gienię, twórczynię czapek, maskotek, poduszek. Poduszkon 2024 spowodował, że oprócz gier do wylicytowania były poduszeczki z logiem Portalu, wydziergane przez Gienię. Wszystkie poduszki i gry znalazły swój dom, a niezła sumka wspomoże leczenie płuc po pandemii.
Co ten Kopik rysuje?
Kalambury Kopika to też dobrze znany i lubiany przez fanów gier planszowych punkt Portalconu. Gościnnie konkurs prowadził Marek Spychalski, a Kopik starał się tak rysować, by nie było łatwo odgadnąć o jaką grę chodzi. Ale wielbiciele gier w wielu zagadkach nie dawali szans rysownikowi i zgadywali tytuł gry po dosłownie kilku kreskach. Nie miało znaczenia, czy Kopik rysuje lewą ręką, czy standardowo prawą. Niemniej 'Listy z zaświatów’ i 'Brzdęk w kosmosie’ doczekały się pełnej grafiki, nim zostały odgadnięte. Cała sala bardzo dobrze się bawiła.
Portalcon 2024 – wielki finał
O godzinie osiemnastej ci którzy dotrwali pojawili się ponownie w sali, w której odbyły się zapowiedzi. Na scenie stały stoliki z tortami, na których tle Prezes dziękował wszystkim za ćwierćwiecze. Na telebimie pojawiły się życzenia dla Portalu i Ignacego od znanych w świecie gier planszowych projektantów gier i recenzentów. Śmiesznym akcentem było to, jak zagraniczni twórcy próbowali powiedzieć po polsku 'Wszystkiego najlepszego’. Nie wszyscy wprost mierzyli się z tym łamańcem językowym, wykonując pewne obejścia, na przykład pisząc życzenia na kartce. Śląski Klub Fantastyki wręczył zaległe statuetki Ignacemu i Tomaszowi Kołodziejczakowi, a potem wszyscy zaśpiewali 'Sto lat’, zjedli po kawałku pysznego tortu i napili się symbolicznej lampki szampana.
Do zobaczenia za rok
Portalcon 2024 – to był niezwykły dzień, obfitujący w różne doznania. Niestety udało mi się poznać tylko jedną grę (Spicy), ale za to wspaniale bawiłam się na pozostałych punktach programu. Spotkałam mnóstwo znajomych, z którymi porozmawiałam nie tylko na temat gier Portalu – choć najczęściej wymienialiśmy się tytułami, na które czekamy. Wspaniale spędziłam ten czas i już nie mogę się doczekać kolejnej edycji Portalconu.
Bardzo dziękuję redakcji Board Times za możliwość uczestnictwa w Portalcon 2024 jako przedstawiciel medialny.
Aleksandra Danowska
Drugie Spojrzenie – Sebastian
To był pierwszy mój Portalcon na stadionie w Chorzowie i ciężko mi stwierdzić, czy to lepsza, czy gorsza lokalizacja. Na pewno przystępniejsza. Wydarzenie co prawda nie odbywało się na samym stadionie, a podobnie jak Planszówki w Spodku, w galerii otaczającej stadion. Byliśmy z synem tuż po otwarciu i od razu udaliśmy się na prezentacje zapowiedzi. Muszę przyznać, jako fan Ameri, że pierwsze co przyciągnęło moją uwagę to Cyberpunk i Dune! Drugą z gier ogrywałem już na Tabletop Simulator i jestem nią mocno zauroczony. Każdy spodziewał się tej zapowiedzi, aczkolwiek dobrze dostać potwierdzenie. Teraz tylko trzymać kciuki za szybkie wydanie.
Graliśmy w dwie nowości jakie były zaprezentowane, ponieważ kolejki do stolików nie pozwoliły na więcej.
Cyberpunk – fajna i przyjemna gra area control, którą nie wiem dlaczego porównują z The Godfather. Poza faktem, że obie są area control niczym siebie nie przypominają. Na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę fajnie. Jest walka, włamywanie się do sieci korporacyjnych i rozbudowana sieci powiązań, z drugiej raził dziwny balans frakcji, gdzie jedna pozwalała zarezerwować kartę z rynku Opportunities, a druga frakcja brała naszą zwycięską figurkę w walce jako zakładnika, żeby potem użyć przeciwko nam? To tylko pobieżny wniosek, bo dopiero przy pełnej rozgrywce będzie można to ocenić.
Voidfall – na pierwszy rzut oka gra przeraża ikonografią, kółkami produkcji, kartami… ale po wytłumaczeniu i świetnym samouczku gra okazała się bardziej dostępna. Mój 12 letni syn ograł wszystkich pozostałych przy stole, ale wszyscy dobrze się bawiliśmy. Dużo powiązań, budowania combo, ale i samego odczucia 4X. Jest walka, eksploracja w znikomym stopniu (przynajmniej w samouczku), rozwój swojego imperium i eksploatowanie planet. Wszystko naprawdę świetnie pomyślane i dające spore możliwości.
Portalcon 2024 uważam za bardzo udany. Atmosfera była świetna, na aukcji udało się zdobyć poduszkę Gieni (pieniążki już wpłacone na WOŚP), a mój syn prawie popłakał się ze śmiechu podczas prowadzenia aukcji przez Trzewika i Marka. Świetna inicjatywa i do następnego razu!
Sebastian Lamch
Grywam właściwie we wszystko, choć nie przepadam za licytacją i raczej unikam kooperacji z syndromem gracza alfa. Uwielbiam za to wykreślanki.
- Jak przeżyć Upiorne wczasy z Jakubem Wędrowyczem? Recenzja - 4 września 2024
- Portalcon 2024 – Portal świętuje 25 lat istnienia - 28 stycznia 2024
- Ubongo Shimo, czyli dziurawy tetris. Recenzja. - 17 listopada 2023
