Złam ten kod! Recenzja
Gry i zagadki dedukcyjne to gatunek bardzo stary i szacowny. Nie mam tu na myśli narracyjnych gier w stylu Kronik Zbrodni czy Detektywa, a swego rodzaju łamigłówki. Do tego typu zabawy zalicza się MasterMind, ale w pewnym sensie także popularne sudoku. Albi zaś proponuje nam tym razem nową grę w tym stylu – Złam ten kod! Czy warto w nią zainwestować?
Spis treści
Informacje o grze
Co w środku?
Złam ten kod! jest prostą, szybką grą na 2-4 osoby. Jej autorem jest Ryohei Kurahashi (jest to – zgodnie z BGG – jedyna pozycja w jego dorobku). Autorką grafik w polskim wydaniu jest natomiast Melanie Walryck. Nie jest to jednak pozycja do szczególnego podziwiania – na elementy składają się 4 zasłonki, stosik żetonów z cyferkami, notes do prowadzenia notatek i karty, grafiki potraktowano przy tym dość utylitarnie. Wszystko wygląda ok, ale bez żadnych wizualnych wodotrysków.
Złam ten kod… szybciej niż inni!
We wstępie wspomniałem o sudoku i nie było w tym przypadku; mam bowiem wrażenie, że Złam ten kod! jest bardziej wieloosobową łamigłówką dla fanów tego typu matematycznych zagadek, niż grą. Występuje w niej 20 żetonów z cyferkami w 3 kolorach (białe i czarne; piątki natomiast są zielone). Każdy z graczy otrzymuje kilka losowo wybranych żetonów i układa je za swoją zasłonką, natomiast naszym celem jest zidentyfikowanie, które cyferki nie zostały wylosowane przez nikogo (lub – w grze dwuosobowej – co ma u siebie nasz rywal). Oczywiście wygrywamy, jeśli dokonamy tego wcześniej, niż nas przeciwnicy.
By poprawnie zidentyfikować brakujące cyferki, będziemy zadawać pytania przeciwnikom. Tak samo jak w MasterMindzie (czy też P.I., Cryptid i każdej innej grze dedukcyjnej), muszą oni odpowiadać zgodnie ze swoją wiedzą, bez blefowania i zatajania informacji. Na środku stołu zawsze leży sześć kart – to one określają, jakie pytania mogę zadać. Może to być np. suma wszystkich białych lub czarnych cyfr w kodzie przeciwnika, najmniejsza cyfra, największa, sąsiadowanie etc. Karty pytań rotują na bieżąco i wraz z losową dystrybucją żetonów sprawiają, że każda rozgrywka jest inna. Tym niemniej zawsze jest to rodzaj łamigłówki na wyścigi.
Nie strzelać!
Gracze wykonują ruchy naprzemiennie i albo zadają pytanie, albo podejmują próbę zgadnięcia kodu. W tym celu wpisują kod na swojej karteczce i samodzielnie podglądają cyferki ze stołu. Gracz, który zgadnie, zostaje zwycięzcą, przy czym niekoniecznie jedynym – każdy wykona tyle samo ruchów w trakcie rozgrywki, zatem możliwe są remisy. Niestety gra nie pozwala na strzelanie – jeżeli pomylimy się przy zgadywaniu to nie dość, że nieodwołalnie przegrywamy, to musimy wciąż udzielać odpowiedzi przeciwnikom. Gra nie jest tak sprytnie pomyślana jak np. Cryptid, żeby móc kontynuować zabawę nawet w razie pomyłki.
Sam poziom łamigłówek jest natomiast całkiem satysfakcjonujący. Zazwyczaj przez pierwsze 2-3 pytania ciężko cokolwiek stwierdzić i kluczowe jest prowadzenie porządnych notatek; im zaś dalej, tym więcej informacji zaczyna się zazębiać. W momencie złamania kodu dowolnego przeciwnika następuje chwila satysfakcji niemal porównywalnej z odkryciem finalnego kodu. Trzeba przy tym uważać, żeby bezbłędnie rejestrować odpowiedzi przeciwników – jak wiele gier dedukcyjnych (chociażby Alchemicy), błąd na początku praktycznie wyklucza możliwość zwycięstwa. Trzeba też bardzo uważać, żeby nie oszukać (oczywiście niechcący!) rywali – wówczas łamigłówka staje się nierozwiązywalna, co oczywiście niszczy radość z gry.
Złam ten kod! jest dość szybkie i – jak na grę dedukcyjną – dynamiczne; w żadnym składzie osobowym nie zdarzały nam się większe przestoje. Gra trwa ok. 15 minut i dobrze się skaluje. Znajomi, z którymi ją testowałem, wkrótce kupili sobie własny egzemplarz i obecnie jest to dla nich jeden z podstawowych fillerków. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Tylko…
…niestety…
…nie ma się też czym zanadto zachwycić. Gra jest bardzo sprawnie zaprojektowana i mile łaskocze szare komórki, ale w żadnym stopniu nie wyróżnia się na tle innych gier dedukcyjnych. Całkowicie omija problem tematu – być może słusznie, ale szczerze przyznam, że nie było mi łatwo namówić kogoś do gry w tak generyczny tytuł. W sprytny sposób pozwala na wspólną zabawę bez gracza szyfrującego, dzięki czemu mogłaby być nowym, lepszym MasterMindem – tylko że P.I. (aka 07 zgłoś się!) czy Cryptid robią to równie dobrze; tutaj jedyną przewagą Złam ten kod! jest atrakcyjna cena. Przede wszystkim natomiast nie rozwiązuje bolączek, na jakie narażone są gry dedukcyjne. Niestety łatwo jest popsuć zabawę przez złe zanotowanie (lub zinterpretowanie) informacji, a jeszcze gorzej jest pomylić się odpowiadając na pytanie; wtedy w zasadzie psujemy grę. Złam ten kod! wymaga zatem dużego skupienia, co nieco kłóci się z krótkim czasem rozgrywki i podejściem do niej jak do fillera.
Veni, vidi, lusi
Czy zatem polecam Złam ten kod!? Szczerze mówiąc – tak, ale: nie jest to ani najwybitniejszy przedstawiciel gatunku, ani gra, która pozostanie w pamięci na długo. Ot, przyjemny i sprawnie działający filler dla miłośników łamigłówek. Z tego powodu może się spodobać osobom niezbyt przekonanym do większości nowoczesnych planszówek, ale u mnie w kolekcji miejsca nie zagrzeje. Tym niemniej – z przyjemnością zagram.
- fajna, wciągająca łamigłówka
- satysfakcja z łamania kodu
- proste zasady
- krótki czas rozgrywki
- niedroga
- całkowicie atematyczna
- błędnie podana informacja psuje rozgrywkę
- tylko jedna szansa na zgadnięcie
- działa sprawnie, ale bez fajerwerków
Ocena:
(3 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Albi za przekazanie gry do recenzji.
Grzegorz Szczepański
Game Details | |
---|---|
![]() | |
Name | Break the Code (2017) |
Złożoność | Medium Light [1.66] |
BGG Ranking | 2138 [7.07] |
Liczba graczy | 2-4 |
Projektant/Projektanci | Ryohei Kurahashi |
Grafika | Ryohei Kurahashi and Mélanie Walryck |
Wydawca | JELLY JELLY GAMES, Albi, Albi Polska, Buró, Devir, GaGa Games, Gameland 游戏大陆, Gentosha Education, Hobby Game Mall, IELLO, MEBO Games, Reflexshop, Yaofish Games and Ігромаг |
Mechanizmy | Deduction and Paper-and-Pencil |
- ZnaczkoMania. Piekło pocztowe czy raj filatelistów? Recenzja - 23 stycznia 2025
- Printing Press. Para – buch! Prasa – w ruch! Recenzja. - 23 lipca 2023
- Champions! Turniej inny niż wszystkie. Recenzja. - 17 lipca 2023