W krainie legend – recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Muduko. Wydawnictwo Muduko nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

W krainie legend to kontynuacja ciepło przyjętej gry W krainie baśni, która to zresztą zdobyła nagrodę w kategorii Gra Roku dla Dzieci w prestiżowym konkursie Planszowa Gra Roku. Jeśli szukacie pozycji, w której liczy się zarówno spostrzegawczość, refleks, jak i koncentrację, to warto zapoznać się z poniższą recenzją.

 

Premiera tytułu W krainie legend miała już co prawda miejsce kilka miesięcy temu, jednak wakacje w pełni i dlatego uważam, że to idealny moment na przybliżenie tytułu.  

Informacje o grze

Gnomy, biesy i chochliki

Sama zawartość pudełka może nie robić wielkiego wrażenia WOW jeśli wziąć pod uwagę, że jest to 18 plansz i stos 40 kart, jednakże zapewniam was, że przeglądanie komponentów W krainie legend zajęło nam dobre 30 minut, jak nie dłużej. Ilustracje Nikoli Kucharskiej są dopracowane w każdym detalu, dzięki czemu każda z plansz opowiada nam swoją zabawną i kolorową historię. Co ciekawe możemy dopatrzeć się na nich postaci z legend i mitologii z każdego zakątka świata. Samo wyszukiwanie tych postaci potrafi sprawić już niezłą frajdę, ale jak z samą rozgrywką?

w krainie legend

Zasady

W krainie legend oferuje kilka wariantów rozgrywki opierających się mniej więcej na jednej mechanice. Głównym zadaniem jest wyszukiwanie na naszej planszy przedmiotu z odkrytej karty. Co dziwne instrukcja do gry W krainie legend nie oferuje najprostszego wariantu rozgrywki znanego z w krainie baśni, czyli odkrywamy kartę i każdy na swojej planszy szuka tego samego przedmiotu, kto zrobi to pierwszy zdobywa punkt. Warte jest to wspomnienia, gdyż jeśli ktoś posiada tylko drugą część gry, to może zawsze urozmaicić sobie rozgrywkę. 

Pozostałe warianty rozgrywki po krótce polegają na:

  • wyścigu tj. szukamy przedmiotu na aż 9-ciu planszach ułożonych jedna pod drugą, kto pierwszy znajdzie przedmioty z pięciu kart wygrywa
  • szukaniu przedmiotów na konkretną literę
  • przekazywaniu karty do przeciwnika po lewej po odszukaniu przedmiotu z niej na naszej planszy (pozbywamy się jej, dokładając tym samym jemu karty do poszukiwań)
  • możemy także połączyć obydwie części i miksować dowolnie plansze i warianty gry

Wrażenia

U nas pozycja ta (zarówno jak i jej pierwsza część) ma zapewnione stałe miejsce na półce. Podoba się całej rodzinie i budzi wiele emocji podczas rozgrywek. Nieraz są to co prawda negatywne emocji i kłótnie typu „bo za szybko odsłoniłeś”, niemniej nikt się nie obraża na dłużej niż chwilę i już można dalej sprawdzać kto jest najszybszy i ma bystre oko oraz skupioną uwagę. Każda partia jest szybka i dynamiczna, a konieczność bycia w ciągłym skupieniu sprawia, że wszyscy gracze są przez cały czas zaangażowani w rozgrywkę.

Dzięki wielu wariantom rozgrywki, W Krainie Legend nieprędko nam się znudzi. Plansz nie da się łatwo nauczyć na pamięć, co potwierdzają nasze kilkadziesiąt rozegranych partii w obie wersje gry – nadal niewiele przedmiotów udaje mi się od razu namierzyć, pamiętając ich położenie z wcześniejszych gier.

w krainie legend plansza

Konieczność szybkiego reagowania i odklepywania kart rozwija koordynację ręka-oko, jeśli zaś wasza pociecha nie lubi zbytnio presji związanej z rywalizacją, to zawsze można rozegrać również wariant kooperacyjny na dowolnych zasadach polegający po prostu na rozwoju spostrzegawczości i wyszukiwaniu konkretnych przedmiotów.

Kolejną zaletą gry jest to, że można w nią grać zarówno we dwie osoby, jak i w kilkanaście, dzięki czemu sprawdza się przy różnych okazjach. Co więcej, grając w gronie samych dorosłych, emocje mogą być nawet większe niż podczas rozgrywek z młodszym pokoleniem. Nadal należy jednak pamiętać, ze jest to gra głównie dla dzieci, ale co warte wspomnienia mogą do niej siąść zarówno przedszkolaki, jak i dzieci w wieku szkolnym i wszyscy będą się przy niej dobrze bawić . 

w krainie legend

Podsumowanie

W Krainie Legend to dynamiczna gra na szybkość, spostrzegawczość i koncentrację. Dzięki kilku wariantom rozgrywki i możliwości grania w różnej liczbie osób, gra nie powinna prędko się nam znudzić. Jest to idealna pozycja dla dzieci w każdym wieku, które szukają dynamicznej zabawy w oprawie pięknych ilustracji i legendarnych stworzeń. 

Plusy
  • legendarne i mityczne stworzenia na każdej planszetce
  • proste zasady do wytłumaczenia w minutę
  • rozwija koordynację ręka-oko
  • rozwija szybkość i sposrzegawczość
  • dynamiczna rozgrywka
  • można w nią grać w dużym gronie
  • kilka wariantów rozgrywki
Minusy
  • istnieje ryzyko, że po kilkudziesięciu wszystkie planszetki będą rozgrywane z pamięci

Ocena:

W krainie legend to doskonała propozycja bez względu na wiek czy liczbę graczy, zapewniająca dynamiczną zabawę, rozwój koncentracji, spostrzegawczości i koordynacji ręka-oko.

Dziękujemy wydawnictwu Muduko za przekazanie gry do recenzji.

 

Julia Gawrońska

 

Wesprzyj nas na Patronite i zdobądź planszówkowe nagrody

 

Julia Gawrońska
Latest posts by Julia Gawrońska (see all)