World of Warcraft: Wrath of the Lich King – nowy, klimatyczny Pandemic. Recenzja


Warning: simplexml_load_string(): Entity: line 1: parser error : Start tag expected, '<' not found in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268

Warning: simplexml_load_string(): Incorrect double value: '' for column `imaginc_meeplelikeusapi`.`Game`.`UserAver in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268

Warning: simplexml_load_string(): ^ in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268

Warning: simplexml_load_string(): Entity: line 1: parser error : Start tag expected, '<' not found in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268

Warning: simplexml_load_string(): Incorrect double value: '' for column `imaginc_meeplelikeusapi`.`Game`.`UserAver in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268

Warning: simplexml_load_string(): ^ in /home/u238694/domains/boardtime.pl/public_html/wp-content/plugins/meeple-like-us-boardgamegeek/bgg.php on line 268
[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Rebel. Wydawnictwo Rebel nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

World of Warcraft: Wrath of the Lich King to nowa odsłona gry Pandemic, popularnej gry kooperacyjnej, która doczekała się tylu wariantów, że wersja w świecie Azeroth nie powinna nikogo dziwić. A ja, jako wierny fan gier ze stajni Blizzarda, swoje spędziłem również przy Wowie i to właśnie dodatek Wrath of the Lich King był tym, który wciągnął mnie na setki godzin. Nic więc dziwnego, że z wypiekami na twarzy czekałem na ten tytuł, bardzo ciekaw jak będzie wyglądała ta gra. Jeśli wy również jesteście ciekawi nowego Warcafta-Pandemica, zapraszam do lektury niniejszej recenzji 😉

Informacje o grze

Warcraft Pandemic


Autory: Justin Kemppainen, Alexandar Ortloff, Michael Sanfilippo
Wydawnictwo: Rebel
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: 45-60 min (+15 min na rozłożenie i złożenie gry, długi setup)
Wiek: 10+ ( na pudełku 14+)
Cena: około 170 zł

Zawartość i wykonanie

Nie ma co ukrywać: to co najbardziej przyciąga naszą uwagę w tej odsłonie Pandemica, to oczywiście figurki. Potężni Bohaterowie kierowani przez graczy, Zły Król Lisz oraz zastępy nieumarłych, Ghule i Plugastwa. Solidne i szczegółowe wykonanie figurek cieszy oko, oprócz malutkich ghuli, na których prawie nic nie widać, ale nie spodziewałem się tu fajerwerków – to w końcu typowe mięso armatnie na planszy. W pudełku znajdziemy również sporo przeróżnych znaczników i kart, tych bohaterskich, które pozyskują gracze, ale i kart plagi, które wprowadzają śmierć i zniszczenie na planszę w czasie rozgrywki. Dodatkowo mamy kartonowe warownie i Cytadelę Lodowej Korony. Brzmi dumnie i majestatycznie, prawda? Cóż, rzeczywistość jest trochę inna, ale o tym więcej w dalszej części recenzji.

Pandemic Warcraft

Zasady i mechanika

Tak jak informuje pudełko gry World of Warcraft: Wrath of the Lich King, mamy tu mechaniki wzięte wprost z Pandemica, jednak oczywiście z odpowiednimi dla klimatu zmianami. Zamiast wynajdywania lekarstwa i pokonywania choroby, realizujemy misje na planszy i pokonujemy Króla Lisza. Jednak załóżmy, że nigdy nie graliśmy w żadnego Pandemica i nie znamy zasad. Pokrótce więc je wyjaśnię. Gracze kolejno  wykonują swoje tury, a każda tura przebiega w identyczny sposób i składa się z 4 etapów:

– 4 akcje bohatera (do dyspozycji jest ruch, atak, wykonywanie misji, odpoczynek i lot do warowni)

– dobranie 2 bohaterskich kart (obok planszy leży stos kart, dobieramy z wierzchu 2 karty na rękę)

– przywołanie ghuli (z talii Plagi dobieramy odpowiednią liczbę kart i dokładamy ghule na plansze)

– aktywacja plugastwa (jeśli na planszy znajduje się Plugastwo, poruszamy nim i atakujemy bohatera)

Pandemic Warcraft

W toku rozgrywki na planszy pojawiają się jednostki plagi, my jako dzielni bohaterowie staramy się je niszczyć, szybciej niż się namnażają. Oprócz tego realizujemy misje, aby finalnie zmierzyć się z Królem Liszem w jego Cytadeli Lodowej Korony. 

Gdy znajdujemy się na polu z misją, rzucamy 2 kostkami i przesuwamy się do przodu na torze za każdą wyrzuconą pięść. Na kostkach wypaść może również tarcza, która blokuje nam obrażenia. Dodatkowo, aby dokonać większego progresu w misji, możemy dołożyć jedną kartę.

W walce z przeciwnikami jest podobnie, za każdą pięść zdejmujemy jednego ghula z naszego pola, jeśli mamy 3 pięści – zabijamy Plugastwo. Jednostki, które zostały na polu zadają nam zawsze po 1 obrażeniu, a tarcza na kostce blokuje utratę naszego zdrowia.

Cała filozofia, brak żadnej epickiej bitwy z Królem Liszem, po prostu wykonywanie misji na planszy, oczywiście dochodzą jeszcze karty, które trochę mogą namieszać i pomóc w rozgrywce.

Pandemic Warcraft

A kiedy przegrywamy?

Tak jak w zwykłym Pandemicu, mamy tutaj tor, jeśli znacznik na nim dojdzie do końca – przegrywamy. Jak można się domyślić, gdy na planszy pojawiać się będzie zbyt dużo jednostek nieumarłych, nasz czas szybko nadejdzie i Plaga zwycięży. Znacznik na torze przesuwamy w 4 przypadkach:

– Gdy gra każe nam dołożyć ghoula na pole gdzie już znajdują się 3 ghoule

– Gdy mamy dołożyć jednostkę Plagi, a skończyły się one w zasobach ogólnych

– Gdy jeden z bohaterów umrze

– Gdy skończy się stos kart bohaterskich do dobierania

Mamy więc ograniczoną liczbę tur na zwycięstwo i musimy szybko radzić sobie z zagrożeniem na planszy. 

Pandemic Warcraft

Wrażenia z rozgrywki

Rok temu napisałem recenzję innej gry w uniwersum Warcraft, a mianowicie Small World of Warcraft i tak wtedy, tak i teraz mogę powiedzieć to samo: „Jako fan gier Blizzarda, oddany gracz świata Warcrafta, nie mogłem przejść obok tego tytułu obojętnie”.  Może to podchodzi trochę pod fanatyzm, a może to tylko zwykła ciekawość, ale przy każdej grze, która jest związana z tytułem komputerowym, w który grałem kiedyś, jestem zainteresowany tym, czy dobrze oddano świat, klimat, oraz jakich mechanik użyto, aby to wszystko współgrało i czy współgra prawidłowo. Tak i tutaj, przy nowym Pandemicu, World of Warcraft: Wrath of the Lich King, ciekawiło mnie jak epicką walkę Bohaterowie stoczą z Lich Kingiem oraz jego plagą nieumarłych. Niestety, trochę zabrało fajerwerków , Król Lisz przez prawie całą grę stoi sobie na planszy i nic nie robi, jedynie dodając +1 do zadawanych nam obrażeń.

Pandemic Warcraft

Dobrze, że gra jest podzielona na poziomy trudności, a raczej sugeruje pewne utrudnienia, które faktycznie zmieniają lekko rozgrywkę. Więcej kart plagi i mniej naszych warowni na planszy to bez wątpienia spore utrudnienia, które fajnie utrudniają grę, ale czy ją urozmaicają? No niestety, nie do końca, to wciąż zagrywanie kart oraz rzucanie kostkami przy misjach albo walce. Jeszcze jakby te kostki miał bardziej skrajne wartości… Może zahaczam tu o większą losowość, ale zdecydowanie puste pole na jednej ze ścianek kostki mogłoby dodać trochę emocji. Oczywiście tytuł jest bardzo ładnie i dobrze wydany, fajne figurki, klimatyczne grafiki, cała estetyka i mroźna otoczka daje fajny efekt i bez wątpienia sprawia przyjemność, zwłaszcza fanom Warcrafta. Jestem jednak przekonany, że osoby obyte w świecie Pandemica mogą czuć się lekko rozczarowane, dodatkowo jest to ten typ kooperacji, gdzie występuje syndrom lidera i tak właściwie niektórzy z graczy będą po prostu robić to co ktoś inny powie, wmawiając że jego propozycje są najlepszą opcją. Wiem, ponieważ sam jestem takim graczem i widziałem to u moich towarzyszy przygody 😉

Podsumowanie

World of Warcraft: Wrath of the Lich King to jak najbardziej gra dobra, zwłaszcza jeśli ktoś nie miał za dużo do czynienia z serią Pandemic, albo jest fanem gier Blizzarda z tego uniwersum. Nie wiem jednak co z innymi graczami. Myślę że ten tytuł może zbyt mało oferować fanom kooperacji, szukających większej głębi i wyzwań. Widziałem to po niektórych moich współgraczach, którzy i z tego typu grą i z Warcraftem nie mieli wcześniej do czynienia – nie wciągnęli się. Ale jeśli nowi w świecie Pandemica nie wciągnęli się w klimat, a ci co zjedli zęby na wielu wersjach tej kooperacji będą się nudzić, to dla kogo właściwie jest ten tytuł?

Plusy
  • szczegółowe figurki i ich liczba
  • klimatyczne grafiki i estetyka
Plusy / minusy
  • gra z serii Pandemic
  • świat Warcrafta
Minusy
  • prostacka walka i wykonywanie misji
  • nic nie robiący Król Lisz

Ocena:

Gra World of Warcraft: Wrath of the Lich King to wspaniały tytuł dla osób, które uwielbiają gry Blizzarda oraz nie grały w Pandemica, a także dla tych którzy lubią ładne figurki oraz pięknie wykonane plansze i karty. Jeśli jednak obce wam klimaty fantasy, a w kooperacjach szukacie większej głębi i satysfakcji ze wspólnej gry, to ten tytuł najprawdopodobniej oferować Wam będzie zbyt mało.

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji.

Mateusz Tabędzki

Mateusz Tabędzki