Cortex dla dzieci – rozwój murowany. Recenzja
Rozwój dzieci trzeba wspierać czym się da. Wie o tym każdy rodzic. A przynajmniej powinien. Świetnym narzędziem wspomagającym rozwój są bez wątpienia gry planszowe. Ostatnio sporo miałem do czynienia z wielorakimi grami o mechanice memory (Epoka Kamienia Junior, Gigamon). Na szczęście nie wszyscy autorzy ograniczają się tylko do tego. W przypadku dzisiaj recenzowanego Cortexa dla dzieci mamy i kojarzenie, i szybkie liczenie i rozwiązywanie prostych zagadek logicznych. Jakby tego było mało, to jeszcze dotyk. To wszystko w jednym, niezbyt dużym pudełeczku. Zainteresowani? Zapraszam do czytania.
Spis treści
Informacje o grze
Wydawnictwo: Rebel
Liczba Graczy: 2 – 6
Czas Gry: od 15 do 30 minut
Wiek: od 6 lat
Cena: około 53 zł
Cortex czyli kora mózgu
Jak już wspominałem, Cortex dla dzieci mieści się w niezbyt dużym kwadratowym pudełku. W środku znajdziemy przede wszystkim sporo kart, a dokładnie:
- 90 kart (74 karty testów, 6 kart wyzwań, 10 kart faktur z wytłoczeniami)
- 6 układanek z obrazkiem kolorowego mózgu (razem 24 części)
Szczególnie atrakcyjnie prezentują się karty z tłoczeniami. Dzięki nim gracze będą testowali swój zmysł dotyku. Zrobione są naprawdę dobrze i różnorodnie. Spotkałem już gry oparte na dotyku (Master Fox, Kot w worku), ale tu jest on wykorzystany trochę inaczej (nie chodzi bowiem o kształt, a o fakturę, powierzchnię).
Jakość elementów jest na dobrym poziomie, choć karty w rękach dzieci mogą niestety ulec pognieceniu (nie są aż tak grube). Odnośnie przechowywania, szkoda, że w pudełku nie znajdziemy woreczka na żetoniki z mózgiem. Bez niego te elementy przewalają się troszkę wewnątrz i łatwo o zgubienie.
Przejdźmy do zasad
Celem gry jest zebranie pełnej układanki mózgu (składającej się z 4 części). Kolejne jej elementy otrzymujemy za poprawnie rozwiązane zadania znajdujące się na kartach zadań (czy też testów).
Przede grą odkładamy na bok karty z tłoczeniami. Każdy z graczy powinien się z nimi zapoznać, gdyż nie można tego robić w czasie gry.
Gra składa się z szeregu zadań. Jeden z graczy odkrywa wierzchnią kartę ze stosu, a następnie wszyscy starają się rozwiązać je jak najszybciej. Mamy tu 7 rodzajów zadań:
- Pamięć – zakryj kartę dłonią i wymień 4 rzeczy, które na niej zauważyłeś
- Labirynt – zakryj kartę dłonią i pomóż postaci odnaleźć drogę do celu
- Niepasujący element – zakryj kartę dłonią i powiedz, który element nie pasuje do pozostałych
- Koordynacja – jedną ręką zakryj kartę, a odpowiednim palcem drugiej dotknij wskazanej części ciała
- Para – zakryj kartę dłonią i powiedz, który z wielu przedstawionych na niej obrazków wystąpił dwukrotnie
- Częstotliwość – zakryj tę kartę i powiedz, który element występuje na niej najczęściej
- Rozumowanie – zakryj kartę dłonią i powiedz, który kształt pasuje do pustego miejsca
W przypadku każdego z tych zadań nagradzany będzie tylko gracz, który jako pierwszy zakryje kartę i poda poprawną odpowiedź. Jeśli mu się nie uda, przechodzimy do kolejnego zadania. Nagrodą zaś za poprawną odpowiedź jest karta z zadaniem. Jeśli gracz uzyska drugą z takim samym symbolem, wówczas otrzymuje część układanki z mózgiem.
Dodatkowo mamy też wyzwanie – gracz, który rozwiązał poprzednie wyzwanie musi zamknąć oczy i polegając wyłącznie na zmyśle dotyku rozpoznać fakturę jednej ze specjalnych kart (za poprawną odpowiedź gracz od razu otrzymuje jedną część układanki).
Jak już wspomniałem, celem gry jest zdobycie kompletnej układanki mózgu. Wtedy też rozgrywka się kończy, a gracz, któremu się to udało, zostaje zwycięzcą.
Wrażenia
Może nie wszyscy wiedzą, ale Cortex w polskiej wersji występuje w 2 odmianach: dla dorosłych i dla dzieci. Co prawda nie miałem do czynienia z tą drugą wersją, ale dzisiaj recenzowana jest rzeczywiście przeznaczona dla młodszych graczy. Zadania są tak przygotowane, by były wyzwaniem może jeszcze dla 10-latków. Ja grę testowałem w gronie 5-, 6- i 8-latków.
Pięciolatek początkowo miał trochę problemów z zadaniami. Wiadomo, że każde dziecko jest inne, ale najtrudniejsze okazały się ćwiczenia z koordynacji. Z czasem (po paru grach) nabrał więcej pewności i wprawy. Zupełnie dobrze było z dziećmi 6-letnimi. Z kolei 8-latek wyraźnie był najszybszy i najsprawniejszy w rozwiązywaniu zadań. Wyczuwalna jest więc tendencja, że im dziecko starsze, tym lepiej będzie sobie radziło.
Starsi gracze mogą oczywiście towarzyszyć dzieciom we wspólnej, rodzinnej rozgrywce, jednak dla dorosłych nie będą to właściwie żadne wyzwania.
Gra zgodnie z opisem na pudełku trwa ok. 15 minut. Rzadko kiedy dochodziliśmy do 30 minut. Jest to oczywiście jej duży plus: dzieci nie zdążą się znudzić A w jakim gronie najlepiej grać? Wydaje mi się, że 2 osoby to trochę mało. Można, ale nie odczuwamy wtedy zbytnio presji. Inaczej jest, gdy do gry siądzie 3 i więcej osób. Rozgrywka jest wtedy o wiele bardziej emocjonująca.
Jak sprawdzają się poszczególne zadania, a przede wszystkim te z dotykiem?
Oczywiście, czy zadania będą dla naszych pociech łatwe czy trudne, to zależy od samych dzieci. Jednym problem sprawi koordynacja, innym labirynt. Oczywiście im więcej ćwiczeń, tym będzie łatwiej. U swoich dzieci zauważyłem, że kilka rozgrywek wystarczyło, by np. o wiele lepiej radziły sobie z zadaniami z częstotliwością albo właśnie koordynacją. Zadania dotykowe okazały się wbrew pozorom niezbyt trudne. W końcu do zapamiętania mamy raptem 10 kart. Wystarczy je na spokojnie przejrzeć i “wyczuć”, by potem bez problemu je rozpoznać.
Podsumowanie
Cortex dla dzieci to świetna gra wspomagająca rozwój. Z pewnością ograniczeniem będzie to, że jest przeznaczona prawie wyłącznie dla graczy w przedziale 5-10 lat. Starsi niekoniecznie zechcą siadać do gry. Mimo wszystko gra może służyć jako świetny przerywnik na imprezy dla dzieci. Są emocje, są sympatyczne ilustracje, są w końcu zadania z tymi “fajnymi kartami” (dotykowe).
Jako rodzic grę serdecznie polecam. Po kilku rozgrywkach widać, że dzieci nabierają wprawy w poszczególnych zadaniach. Jest to szczególnie ważne, gdyż Cortex rozwija w różnych kierunkach: pamięć, koordynacja, dotyk. Samym dzieciom gra również wyjątkowo się podoba i chętnie do niej wracają.
- bardzo ciekawe narzędzie edukacyjne i rozwojowe
- … a przy okazji świetna rozrywka
- dobre wykonania
- rozwój zmysłu dotyku
- nie stanowi wyzwania dla starszych dzieci
Ocena: (4 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Game Details | |
---|---|
Name | Braintopia Kids (2016) |
Złożoność | Light [1.00] |
BGG Ranking | 12100 [6.25] |
Player Count (Recommended) | 2-6 (4) |
Projektant/Projektanci | Johan Benvenuto and Nicolas Bourgoin |
Grafika | Sébastien Lopez |
Wydawca | ADC Blackfire Entertainment, Captain Macaque, Gém Klub Kft., Lifestyle Boardgames Ltd and Rebel Sp. z o.o. |
Mechanizmy | Pattern Recognition |
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024