Batman: Ninja. Niepozorny dodatek do DC Deckbuilding Game. Recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont. Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Dodatek crossover Batman Ninja to zestaw oparty na filmie animowanym pod tym samym tytułem. Można go łączyć z każdą grą z serii DC Deckbuilding Game i grać jako Batman oraz jego sojusznicy przeniesieni do feudalnej Japonii! Zadawaj szybkie ciosy dzięki Ninjutsu i walcz z przerażającymi wersjami klasycznych Superłotrów z Gotham. Ostatecznym wyzwaniem będzie megazamek stworzony przez połączenie pięciu Superłotrów!

Kolejny dodatek do popularnej serii? I to w dodatku z Batmanem jako Ninja? Czy jest ktoś, kogo jeszcze trzeba zachęcać? Niewątpliwie gier z serii DC Deckbuilding Game jest już całkiem sporo: Pojedynek suberbohaterów, Wieczne zło, Łotrzy, Kryzys. W każdym z tytułów zadanie mamy dość proste: zbudować talię dokupując do niej coraz lepsze karty, a przy okazji pokonać przeciwników: w większości przypadków będą to Superłotrzy. Na koniec gry zweryfikujemy po prostu, kto zdobył najwięcej punktów. Mechanizm jest dość prosty, zwłaszcza że mamy tu tylko jedną walutę: moc. Za moc kupujemy kartę, za moc pokonujemy łotrów i superłotrów.

Co nowego daje nam Batman: Ninja? Przekonajmy się!

Informacje o grze

Odnośnie powyższych informacji, to oczywiście dobrze wiemy, że Pojedynek Superbohaterów (jak też i pozostałe gry z serii) pozwala na rozgrywkę w gronie od 2 do 5 osób.

Kompaktowe pudełko

W środku znajdziemy zestaw kart Bohaterów (6), Łotrów (5) , a także dodatkowe karty do wtasowania do talii głównej (21).

Może wydawać się, że to niewiele, ale warto wziąć po uwagę, że dostajemy tu właściwie nową grę. Użycie nowych Bohaterów i Łotrów pozwala na wejście w klimat Batman Ninja – niesamowitej i świetnie zrobionej animacji.

Czy cena jednak nie jest zbyt wygórowana, jak za tyle kart? To już każdy musi sam sobie odpowiedzieć.

Feudalna Japonia

Dlaczego Batman wraz z innymi bohaterami i łotrami znalazł się w Japonii i został ninją? Wszystkiemu winien jest Gorilla Grodd, który zbudował maszynę do przenoszenia w czasie. Okazuje się, że do Japonii przeniosła się cała śmietanka z Gotham, z Jokerem na czele. Batman nie będzie miał zbyt prostego zadania, przybył bowiem 2 lata później. Jednak Mroczny Rycerz nie zraża się niczym. Zbiera drużynę i rusza do walki.

Gdy już wiemy co nieco, przygotujmy grę. Wymieniamy bohaterów i superłotrów na tych z dodatku, a także wtasowujemy pozostałe karty do talii głównej. Jako podstawki użyć możemy dowolnego zestawu.

Co zostało tu zmienione?

  • Co rundę do niepokonanego Superłotra z wierzchu stosu musimy dołożyć odpowiednią kartę z banku (na każdej z kart mamy 4 miejsca). Gdy uda nam się zebrać odpowiednią liczbę punktów mocy i pokonamy łotra, wówczas nie zabieramy jego karty, a pobieramy dołączone karta. Jest to też dodatkowa motywacja do pokonywania Superłotrów. Pokonanych przeciwników przekręcamy na drugą stronę – będą oni tworzyli megazamek.
  • Oprócz tego karty z dodatku mają specjalną zasadę Ninjutsu. Jeśli chcemy użyć ich wzmocnionej mocy, będziemy musieli taką kartę zwrócić do banku. Mimo wszystko warto z nich korzystać, zwłaszcza by podejść do ostatecznego wyzwania.
  • Bohaterowie z dodatku (Batman, Kobieta Kot, Robin, Red Robin, Red Hood i Nightwing) mają przeróżne zdolności, które wspierać będą graczy m.in. w zdobywaniu nowych kart z Ninjutsu, zdobywaniu kart dołączonych do Superłotrów itd.
  • Ostateczne wyzwanie polega na pokonaniu połączonego zamku złożonego z zamków wszystkich łotrów. Nawiązuje to oczywiście do animacji, gdzie Joker zbudował jednego gigantycznego robota. Zadanie nie będzie proste, choć dzięki dodatkowym kartom – możliwe.

Wrażenia

Czy dodatek wiele zmienia i czy warto go mieć? Oczywiście fani serii, Batmana, czy po prostu animacji o tym samym tytule pewnie już go mają.

Z całą pewnością nowe karty są dalece pomocne w pokonaniu nowych Superłotrów. Szczególnie ostatnie wyzwanie jest dość wymagające. Megazamek i jego 20 punktów mocy to dość trudny przeciwnik. Od czego jednak są miliony małp, które podarował nam Grodd? Do tego oczywiście może pojawić się kolonia nietoperzy, by razem stworzyć Batmana-boga. Wszystko spina się dość fajnie z fabułą filmu, choć z początku niektóre opisy na kartach nie są zbyt czytelne. Dlaczego musimy odłożyć na bok kartę Batmana-boga? Dlaczego nie można jej kupić? Jak dokładnie działa Kolonia nietoperzy w połączeniu z Manewrem Miliona Małp? To wszystko oczywiście się wyjaśnia, choć w tym miejscu instrukcja i opis na kartach pozostawia trochę do życzenia.

Ciekawym rozwiązaniem jest instrukcja, by nowe karty wtasować w górną połowę talii. Dzięki temu zaraz na początku pojawią się nowe zdolności, megamoce i ekwipunek. Nie należy też zapominać o nowych łotrach (np. Sumo Bane czy Gorilla Grodd), którzy też potrafią nieźle namieszać w rozgrywce.

Do tego wszystkiego mamy oczywiście karty z mocą Ninjutsu. Warto zdobyć je jak najwcześniej, by później przydały się do ostatecznej potyczki z megazamkiem. Inaczej będzie naprawdę ciężko. Często okazuje się, że najważniejszą kartą jest Batman-bóg, ale mimo to zdarzały się rozgrywki, gdzie ostateczną walkę wygrał inny gracz. Wystarczy zadbać o moce, które pozwalają dobrać dodatkowe karty. To one ostatecznie mogą przesądzić o zwycięstwie.

Podsumowanie

Moim zdaniem dodatek Batman Ninja, choć nieco drogi, wart jest zakupu. Przeniesienie do Japonii wiąże się z nowymi bohaterami i Superłotrami, choć dostajemy też ciekawy zestaw dodatkowych kart. Dokładanie nowych kart do Superłotrów to też ciekawa możliwość, by dołożyć przeciwnikom coś naprawdę słabego albo też sobie coś naprawdę fajnego. Wszystko zależy oczywiście od tego, kto ostatecznie pokona daną kartę.

Jeśli ktoś nie widział animacji, warto ją przy tej okazji obejrzeć, by później wiele postaci, symboli i ogólnie kart stało się czytelniejszych.

Do tego wszystkiego mamy karty Ninjutsu z ich ciekawą mechaniką.

Plusy
  • ciekawe nawiązania do animacji Batman Ninja
  • nowi bohaterowie, nowe karty Superłotrów
  • nowa mechanika Ninjutsu i dokładania kart do Superłotrów
  • dość wymagające końcowe wyzwanie
Plusy / minusy
  • jak zwykle przy crossoverach – karty w połączeniu np. z Pojedynkiem superbohaterów będą miały inną stylistykę
Minusy
  • dość enigmatyczna instrukcja, jak też opisy na kartach

Ocena:

Ciekawy dodatek do dowolnej gry z serii DC Deckbuilding Game. Batman staje się ninją i nie ma wcale prostego zadania. Nowe karty Superłotrów, jak też ostateczne wyzwanie sprawiają, że gra robi się trudniejsza. Mamy tu też dość ciekawe nowe karty talii głównej, jak też nową zdolność Ninjutsu.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za przekazanie gry do recenzji.

Łukasz Hapka

Łukasz Hapka