Kroniki Przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie. Recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucky Duck Games. Wydawnictwo Lucky Duck Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Dawno, dawno temu były sobie dwie krainy, a chociaż ze sobą sąsiadowały, nie mogłyby się bardziej od siebie różnić. Pierwsze z nich to Królestwo Lata znane ze słonecznej pogody oraz bojaźliwych rządów króla o wielkim sercu. Drugie to Imperium Zimy spowite w chłód i śnieg, a władane przez zręczną cesarzową mieszkającą w lodowym pałacu.

Przez lata nad tymi krainami czuwał tylko jeden czarodziej, lecz z czasem, pod przytłaczającym naporem kolejnych kłopotów, jego siły zaczęły topnieć. Oto czemu dziś wzywa właśnie Was… swoich nowych uczniów!

Z pewnością nikogo nie dziwi fakt, że sukces Kronik Zbrodni musi trwać Kroniki Przygody to nowa seria, która przenosi pomysł oryginału do świata dużo bardziej przyjaznego dzieciom. Mamy tu więc fantastyczną krainę, magicznego kota, czarodzieja Merlina, a przy tym zagadki, które my jako młodzi adepci chcemy rozwiązać. Na ile taki pomysł się sprawdzi i jak przy Wyprawie po księżycowe kamienie bawią się dzieci? Przekonajmy się.

Jeśli ktoś nie miał doświadczenia z Kronikami Zbrodni, to warto tu wspomnieć, że gra wymaga urządzenia z zainstalowaną aplikacją. To ona wprowadza nas w tajniki danego scenariusza. W trakcie rozgrywki poprzez aplikację skanujemy konkretne karty (bądź obszary na planszy) – obrazuje to spotkania z różnymi postaciami, rozmowę na dany temat czy też przemieszczenie się do innej lokacji.

Informacje o grze Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie


Autor: David Cicurel
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Liczba graczy: 1 – 4 +
Czas gry: 30 – 45 minut (na scenariusz)
Wiek: 6+
Cena: ok. 80 zł

Gra wykorzystuje technologię Scan & Play. Każdy komponent – karty postaci, przedmiotów i lokacje – ma unikalny kod QR, którego zeskanowanie pozwala na interakcję z daną postacią, czy przeniesienie się do nowej lokacji. W każdej z nich gracze będą mogli oglądać sceny 3D – do ich wyświetlenia konieczny jest telefon lub tablet. Poruszając urządzeniem gracze rozglądają się po lokacji, poszukując przedmiotów, postaci i wskazówek.

 Ważne! Niezbędnym elementem gry jest bezpłatna aplikacja Kids Chronicles, którą można pobrać ze sklepu Apple App Store lub Google Play. Po zainstalowaniu aplikacji nie trzeba utrzymywać połączenia z Internetem w trakcie gry. 

Pudełko pełne kolorów

Pudełko rozmiarów serii Millennium (np. takich jak w Kronikach Zbrodni: 1900) kryje w sobie sporą dwustronną planszę. Do tego mamy karty postaci (większe) i karty przedmiotów (mniejsze). Może się wydawać, że to trochę mało, ale nie zapominajmy o dość ważnym elemencie w postaci dedykowanej aplikacji. Co prawda nie ma jej w pudełku, ale przecież odgrywa znaczną rolę w rozgrywce.

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Całość zilustrowana jest bajecznie i mocno przypomina niektóre kreskówki dla dzieci. Mamy tu sporo kolorów, ale wszystkie (bądź prawie wszystkie) postacie wyglądają dość sympatycznie i nie odstraszają :) 

Gdy już nacieszymy się widokiem komponentów, przyjdzie czas na rozpoczęcie rozgrywki. Czy musimy czytać instrukcję? Okazuje się, że o wszystkim poinformuje nas aplikacja. Dodatkowo jeśli któryś z rodziców miał do czynienia z Kronikami zbrodni (w dowolnym wydaniu), również będzie wiedział, o co chodzi i będzie w stanie pomóc dzieciom w rozgrywce. 

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Każdy ze scenariuszy rozpoczyna się od wprowadzenia fabularnego (dowiadujemy się też, na której stronie planszy będziemy toczyć grę). Najczęściej też mamy pewien trop i zadanie, które musimy wykonać. W praktyce sprowadza się to do odwiedzania kolejnych miejsc, gdzie sprawdzamy, kogo tam spotkamy (i jaki przedmiot tam znajdziemy). W każdej z lokacji oglądamy scenę poprzez aplikację w formie VR. Interakcja z osobami jest wykonywana poprzez zeskanowanie karty w aplikacji. 

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Dla kogo?

Zanim odpowiem na to pytanie pozwolę sobie na kilka słów wrażeń. Zdecydowanie jestem fanem Kronik zbrodni. Dodatkowo miałem też przyjemność zmierzyć się z zagadkami z serii millennium 1900. Każda z tych pozycji była ciekawym i wciągającym doświadczeniem. Tutaj co prawda mamy do czynienia z uproszczonymi zasadami i rozgrywką, nie zmienia to jednak faktu, że i tutaj gracz napotkają dość intrygujące historie często zresztą przeplatane humorystycznymi wstawkami. 

Jak już wspomniałem, tytuł jest skierowany do młodszych dzieci. Kroniki przygody opierać się będą na przystępnych dla młodszych graczach zagadkach. Oczywiście do tego trzeba będzie kojarzyć fakty, dedukować. Początkowe scenariusze zresztą wcale do trudnych nie należą. Przy okazji cały czas towarzyszyć nam będzie pewna pomocna dłoń (a właściwie łapa). 

Gracze rozwiązują problemy w kooperacji, choć najlepiej, gdy ostateczną decyzję podejmie gracz aktywny. Mimo wszystko warto się naradzać i przedyskutować, co o sprawie myślą inni. Nie musimy się jednak martwić o czas. Nic nam go tu nie będzie mierzyć. W oryginalnych Kronikach mamy bowiem odmierzanie czasu, gdzie każda rozmowa (i pytanie) przybliża nas nieubłaganie do końca.

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Kroniki przygody były przez mnie rozgrywane w gronie rodzinnym. W kolejnych rozgrywkach uczestniczyła właściwie cała piątka moich dzieci. Najmłodszy (4-latek) również chciał się zaangażować i czuł się bardzo ważny, gdy mógł oglądać konkretną lokację. Oczywiście sama gra przeznaczona jest dla ciut starszych – pudełko mówi o granicy 7+, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by w rozgrywce uczestniczyło większe, rodzinne grono. Tu właściwie trudno powiedzieć o jakiejś górnej granicy jeśli chodzi o liczbę graczy. I znów – na pudełku mamy maks. 4 osoby. Jeśli jednak przy stole będzie ich powiedzmy 8, to również mogą razem prowadzić rozgrywkę. Pewnym problemem może się okazać przekazywanie sobie urządzenia (smartfona) i oglądanie lokacji, ale da się to jakoś podzielić. Dorośli np. mogą z tego zrezygnować, a uczestniczyć we wspólnych dyskusjach, co bohaterowie gry powinni teraz zrobić. 

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Same sprawy (scenariusze) nie są dla dorosłego gracza zbytnio trudne, ale dzieci bawią się przy grze rewelacyjnie. Początkowo być może nic ich nie zaskoczy, ale z czasem trzeba się zastanowić, co tamten ktoś mówił i o co mu chodziło. Plansza pozwala nam kontrolować aktualne położenie postaci, choć zdarza się również, że te po jakimś czasie zmieniły swoje miejsce. 

Na koniec tylko dodam, że wielki finał jest naprawdę satysfakcjonujący i świetnie spina całą historię. Spraw może nie jest zbyt dużo (bo właściwych scenariuszy – z wyłączeniem samouczka – jest 5), ale za to są one świetnie dobrane do młodszych graczy. Każda z historii zamyka się w 30-45 minutach. 

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Podsumowanie

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie to świetny tytuł dla młodszych graczy. Można go potraktować jako pewne wprowadzenie w gry fabularne czy też przygodowe. Z drugiej strony ten tytuł może świetnie się sprawdzić jako gra “pierwszego kontaktu” (jeśli chodzi o nowoczesne gry planszowe). Z pewnością dla dzieci, które sporo siedzą przy komputerze Kroniki przygody mogą okazać się świetną zachętą do sięgnięcia po coś innego. Dzięki użyciu aplikacji gra jest szczególnie atrakcyjna. 

Moje dzieci przy grze miło spędziły czas, a teraz czekamy po prostu na kolejne tytuły z serii. Ja sam przypomniałem sobie, że muszę wrócić do “dorosłych” Kronik zbrodni i przejść zaległe sprawy, bo to przecież jest rewelacyjny tytuł. 

Kroniki przygody: Wyprawa po księżycowe kamienie

Plusy
  • świetna adaptacja oryginalnego tytułu
  • intuicyjne zasady i płynna rozgrywka
  • poziom dostosowany do młodszych odbiorców
  • oprawa graficzna
  • kooperacja
Plusy / minusy
  • brak presji czasu – wydaje się, że gry nie da się przegrać
  • nieodzowna aplikacja

Ocena:

Zdecydowanie warty polecenia tytuł dla dzieci 7+. Mamy tu świetną oprawę graficzną i przygodę, choć bez smartfona się nie obędzie.

Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.

Łukasz Hapka

Game Details
NameKids Chronicles: Quest for the Moon Stones (2021)
ZłożonośćLight [1.11]
BGG Ranking3398 [7.29]
Player Count (Recommended)1-4 (1-3)
Projektant/ProjektanciDavid Cicurel
GrafikaMateusz Komada, Maryna Nesterova and Chanon Torncharoensri
WydawcaLucky Duck Games, Broadway Toys LTD, Gameology (Gameology Romania), Gém Klub Kft., Hobby World, Kaissa Chess & Games, KOSMOS, Last Level, MINDOK, Outland, Rozum and TWOPLUS Games
MechanizmyCooperative Game, Scenario / Mission / Campaign Game, Solo / Solitaire Game and Storytelling
Łukasz Hapka