Edgard Games – duże wydawnictwo od małych gier? Wywiad.

Wywiad z Ewą Norman Menadżerem ds. rozwoju projektów specjalnych w wydawnictwie Edgard Games

 

Krzysztof Pilch: Czym zajmujesz się w Edgard Games

Ewa Norman: Koordynuję cały proces powstawania gier – od etapu testowania i wyboru propozycji do planu, po prace na mechaniką, środkami, grafiką i pudełkami. 

Neurony w akcji  Edgard Games

KP: Większość gier Edgard Games to tytuły polskich autorów. Czy te gry powstały na zlecenie wydawnictwa czy może autorzy sami się do Was zgłaszali? 

EN: Do niedawna wszystkie gry powstawały z inspiracji wydawnictwa. Wiele tworzyliśmy w ramach działu redakcji, część we współpracy z autorami zewnętrznymi, część zamawialiśmy. W tym roku wzbogaciliśmy naszą ofertę grami zagranicznych wydawców i otworzyliśmy się na propozycje autorskie. 
Kto za burtę, Edgard Games

KP: Czym kierowaliście się przy wyborze tytułów zagranicznych wydawców? Dlaczego wybraliście akurat te tytuły 

EN: Dotąd mieliśmy w ofercie sporo gier o charakterze mniej lub bardziej edukacyjnym. Sukcesy naszej gry kryminalnej, Śledztwa, zachęciły nas do poszerzenia naszego portfolio. Szukaliśmy ciekawych gier familijnych i gier z jajem dla starszych odbiorców. Każda z wybranych pozycji czymś nas zachwyciła. W Neuronach w akcji spodobała nam się prosta, za to bardzo dynamiczna rozgrywka, która wymaga niemało główkowania i w której to niekoniecznie dorośli mają przewagę nad dziećmi. Sprytni ogrodnicy ujęli nas delikatną, bajkową grafiką i ciekawym tematem. Tajne przez poufne to zabawna, niezobowiązująca gra towarzyska, w której demaskowane są różne małe sekreciki graczy, idealne uzupełnienie wieczoru z bliskimi lub przyjaciółmi. Kto za burtę natomiast to zabawa dla amatorów ostrej rywalizacji i wrednych zagrywek.

Sprytni Ogrodnicy Edgard Games

KP: Czy jesteście otwarci na współpracę z nowymi autorami? W jaki sposób i z jakimi grami można się do Was zgłaszać? 

EN: Tak! Już teraz zbieramy i testujemy pomysły autorskie. I jak najbardziej zachęcamy autorów do nadsyłania swoich propozycji na e-mail: enorman@edgard.pl. Interesują nas gry imprezowe dla młodzieży i dorosłych oraz familijne, angażujące graczy niezależnie od wieku. Szukamy gier planszowych dostarczających zarówno rozrywki, jak i wyzwań dla umysłu, logicznych, słownych, strategicznych w ciekawej tematyce etc. Słowem, jesteśmy otwarci na wszelkie inspiracje. 

KP: Jaką formę powinny mieć te propozycje? Bo rozumiem, że opis gry to jednak za mało?

EN: Na podstawie opisów jesteśmy w stanie dokonać wstępnej selekcji. Docelowo jednak potrzebujemy prototypów, choćby najprostszych, żeby móc swobodnie testować gry. Zachęcamy też autorów do samodzielnego prezentowania zgłaszanych pomysłów podczas spotkań w wydawnictwie lub online.

KP: Jak wyglądają Wasze plany wydawnicze jeśli chodzi o markę Edgard Games na przyszły rok?

EN: Już pracujemy nad kolejnymi tytułami, które ukażą się w ramach istniejących serii. Mamy też na tapecie kilka ciekawych propozycji autorskich. Uwielbiamy podróże i dziką przyrodę. Zależy nam na upowszechnianiu tych pasji, dlatego wśród przyszłorocznych propozycji można spodziewać się gier rozwijających te wątki.

KP: Czy planujecie podobnie jak w tym roku, wydać jakieś gry zagranicznych wydawnictw? 

EN: Jesteśmy zadowoleni z tegorocznej współpracy z zagranicznymi wydawcami i póki co nie zamierzamy rezygnować z tej formy pozyskiwania gier. W tej chwili jesteśmy w kontakcie z kilkoma wydawnictwami, których gry mają jeszcze szansę znaleźć się w naszej przyszłorocznej ofercie jesienno-zimowej.

KP: Dziękuję za rozmowę

Krzysztof Pilch