Myrioramy, czyli bardzo przenośne dzieła sztuki. Recenzja
Wydawnictwo Albi wypuściło właśnie na rynek trzy gry w ramach swojej serii “Rozumówki”: Tajemny dwór, Głęboki las i Bezkresną odyseję. Są to tzw. Myrioramy – zestawy kart służące do opowiadania historii, w każdym dostajemy dokładnie te same zasady gry, ale zupełnie inny setting i grafiki.
Gry storytellingowe mają swoich fanów ale mają i bardzo zagorzałych przeciwników – nie wszyscy dobrze się bawią tworząc fabuły i łącząc przypadkowe obrazki w spójne historie. Jednak nawet jeśli zaliczacie się do tej drugiej grupy, zostańcie ze mną jeszcze chwilę – pokażę Wam czemu te tytuły mogą Was przekonać.
Spis treści
Informacje o grze
Autor: Rohan Daniel Eason
Wydawnictwo: Albi
Liczba graczy: 2 – 5
Czas gry: 10 minut
Wiek: 8+
Cena: 51 zł
KARTY!
Pozorna mnogość opcji
Jest jeszcze tryb “Gierki słowne” – w którym znów opowiadany historie, ale musimy wykorzystać słowa wymyślone dla nas przez gracza siedzącego obok.
Zacznijmy od najgorszego! Nazywa się “Nieprzewidziane konsekwencje”.
Rozdajemy karty po równo wszystkim graczom. W swojej turze zagrywamy jedną kartę i kontynuujemy opowieść, ale tym razem mamy tu pewien twist – karty mają dodatkowe efekty! Np. po zagraniu karty z telefonem odwracamy kolejność tur, a po zagraniu karty dymiącego samochodu następny gracz traci kolejkę! Każdy zestaw podaje kilka przykładów – np. gdy gramy w Głęboki las, po zagraniu karty z goblinem możemy kazać innemu graczowi skakać na jednej nodze.
No to na koniec spójrzmy na ukryty w tym zestawie wariant, zatytułowany: “Story Bingo”.
I jedna najlepsza opcja
Zawsze kiedy użyje słowa, które zapisał któryś z graczy – gracz ten może je wykreślić. Kiedy wypełnimy rząd, kolumnę lub skos, ogłaszamy bingo.
Następnie narratorem zostaje kolejny gracz, a w międzyczasie przyznajemy punkty. Gracze dostają punkty za bingo, a narrator – za każdego gracza który nie zdobył punktów.
Jeśli komuś kojarzy się to z grą Labirynt słów – to bardzo dobre skojarzenie, gra generuje podobny typ rozkminy. Jeśli ktoś nie kojarzy – polecam sprawdzić Labirynt słów, znakomita, mega niedoceniona imprezówka.
Ok, to w takim razie – czemu ten wariant jest tak dobry? Już tłumaczę. Jeśli cała grupa, z którą zazwyczaj gracie, lubi opowiadać historie, to wszystkie wcześniejsze warianty też powinny przypaść Wam do gustu. To po prostu bardzo standardowy mechanicznie storytelling z bajecznie wykonanymi kartami.
Ale ja miałem okazję trafiać często na grupy, w których część graczy przepada za grami tego typu, a część nie może ich znieść. Nie lubi opowiadać, nie lubi wymyślać fabuł, nie lubi “niedookreśloności” takich gier. Dla takich grup ten tryb gry może być perfekcyjnym kompromisem. Ktoś lubi opowiadanie historii? Zostaje narratorem. Ktoś wolałby wstać od stołu i już nie wrócić, niż bawić się w opowiadanie? Może więc wybrać rolę gracza, który zastawia na narratora pułapki – obstawia jakie słowa pojawią się w historii.
W grupie 3-5 osobowej ten tryb sprawdza się rewelacyjnie i potrafi przynieść naprawdę zabawne momenty, kiedy narrator wysila się i kombinuje jak tu ominąć słowo, którego użycia jedna z jego kart bardzo się domaga.
Czy Myrioramy to gry dla Ciebie?
Fani storytellingu powinni mieć już wyrobione zdanie o Myrioramach, więc może dwa słowa do graczy, którzy zwykle nie interesują się grami tego typu (o ile z jakiegoś powodu jeszcze czytają tę recenzję).
Po pierwsze – tryb Bingo naprawdę ma szansę do Was trafić. Jeśli macie w swoim otoczeniu kogoś kto przepada za storytellingiem ale nigdy nie grywacie w gry tego typu – spróbujcie usiąść wspólnie do tego wariantu. Ma szanse połączyć Wasze oczekiwania – części graczy dostarczyć solidną grę imprezowa, a części – okazję do opowiadania historii.
Po drugie – gracie może w RPGi? Podczas jednej prowadzonej ostatnio sesji w Dungeons&Dragons wprowadziłem specjalnie postać wieszczki, żeby móc skorzystać z zestawu Głęboki las. Nasza kampania oparta jest w sporej części o czynnik losowy – tak żeby Mistrz Gry też był czasem czymś zaskoczony i nie zawsze wiedział dokąd zmierza opowieść. Kiedy gracze prosili wieszczkę o przepowiednie – zsyłała im wizje. A wizje te budowane były losowo z kart z Głębokiego lasu. Sprawdzały się doskonale – rysunki są odpowiednio tajemnicze, symboliczne, niepokojące. Efekt był naprawdę fajny.
Tajemny dwór może mieć podobne zastosowanie na sesji np. w Zew Cthulhu. Słowem – można te talie wykorzystać na różne fajne sposoby, a o wykorzystywanie aż się proszą, bo korzysta się z nich mega przyjemnie. Jakość wykonania sprawia, że zawsze miło otworzyć to pudełko, a efekt połączonych kart dających nam spójną ilustracje nigdy się nie nudzi.
Już odpowiadam – jeśli macie zamiar grać w wariant podstawowy to faktycznie nie jest to za dużo. Nie nudzą się zbyt szybko – w końcu kolejność dobierania ma znaczenie, podobnie jak to, co wcześniej opowiadali inni gracze. Ale po jakimś czasie powtarzalność staje się zauważalna. Za to jeśli będziecie grać w tryb Bingo – ta powtarzalność staje się zaletą.
Kiedy w kolejnej rozgrywce dobieramy kartę, którą widzieliśmy już kilkanaście razy i wiemy jakie słowa – pułapki były do niej wcześniej wymyślane, zadanie staje się jeszcze trudniejsze. I jeszcze ciekawsze.
Ale tak, kart jest mało, i przy niektórych trybach rozgrywki przeszkadza to mniej, a przy niektórych bardziej.
Podsumowując – Myrioramy są produktem bardzo interesującym. Wykonane absolutnie bezkonkurencyjnie, skierowane głównie do fanów opowiadania historii, ale mające coś do zaoferowania też tym, którzy za takimi aktywnościami nie przepadają.
Nie wiem jak często będę sięgał po Myrioramy jako grę – rezerwuję je raczej na okazje, kiedy będę chciał na jednym spotkaniu pogodzić fanów i przeciwników zabawy w opowiadanie. Ale na pewno będę szukał pretekstu, żeby zdjąć je z półki, na sesji RPG, może w trakcie budowania postaci – bo naprawdę chce się do nich wracać.
- cudowne grafiki
- jakość komponentów
- kilka trybów rozgrywki
- liczba kart – w sam raz do niektórych trybów rozgrywki, zbyt mała do niektórych
- różne tryby rozgrywki finalnie dość podobne do siebie
- … a niektóre kiepskie
Ocena: (4 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Albi za przekazanie gry do recenzji.
Marcin Dudek
Game Details | |
---|---|
Name | The Hollow Woods: Storytelling Card Game (2017) |
Złożoność | Light [1.00] |
BGG Ranking | 22216 [6.09] |
Player Count (Recommended) | 2-5 (Unset) |
Projektant/Projektanci | Uncredited |
Grafika | Rohan Daniel Eason |
Wydawca | Laurence King Publishing Ltd, Albi and Albi Polska |
Mechanizmy | Storytelling |
- Komiksy, których nigdy nie było, czyli: Sentinels of the Multiverse Definitive Edition. Recenzja. - 28 listopada 2024
- Bardzo mała przygoda, czyli Kieszonkowe Podziemia. Recenzja - 17 września 2024
- Niby jedna gra, a jednak kilka: Nibylandia. Tu żyją potwory. Recenzja - 17 czerwca 2024