Spartakus – gra krwi i zdrad. Relacja z rozgrywki

Informacje o grze

 spartacus7-183972-800x0

 



Autor: Aaron Dill, John Kovaleski, Sean Sweigart
Wydawnictwo: Gale Force Nine
Liczba Graczy: 3 – 4 lub więcej z dodatkami
Czas Gry: od 150 minut
Wiek: od 14 lat
Cena: około 135 zł

Egzemplarz prywatny

Uwagi: w rozgrywce brało udział 5 osób, ponieważ graliśmy, ze wszystkimi dostępnymi dodatkami do gry.

W grze planszowej Spartakus – gra krwi i zdrad każdy z graczy wciela się w rolę Dominusa – głowy domu w starożytnym rzymskim mieście Kapua.

W niniejszej relacji spróbuje pokazać jak wygląda rozgrywka. Z uwagi na dbałość o zwięzłość przekazu zostanie ona ograniczona do najważniejszych wydarzeń, by nie przynudzać widzów wszystkimi szczegółami z 5 godzinnej rywalizacji.

W Kapui w czasach starożytnego Rzymu 5 domów starło się o największe wpływy w mieście. Polityka intrygi, zdrady oraz chwalebna walka na piaskach areny, wszystko to było tylko środkiem do zwycięstwa dla: Variniusa, Seppiusa, Tullius, Batiatusa oraz Glabera.

Każdy z nich jako Dominus, miał wiele różnych środków do wzmocnienia swojej pozycji w mieście.

Niewolnicy pracowali dla dobra jego domu i zdobywali dla niego złoto. W Ludus miejscu szkolenia gladiatorów wykuwano wojowników godnych areny. Gladiatorzy rywalizując, przynosili Chwałę dla siebie i wpływy dla swojego Dominusa.

2

Strażnicy chronili go przed politycznymi zakusami rywali.

1

Na początku głowy rodów zamiast intryg wolały rozeznać się w sytuacji i skupiły się na podreperowaniu skarbca.

Mechanika: W fazie intryg można za pomogą kart intryg wzmocnić swoją pozycje, osłabić rywali, lub po prostu zarobić sprzedając zbędne karty. 

Przed otwarciem areny warto odwiedzić rynek, zawsze można znaleźć tam niewolników, przydatny ekwipunek lub nawet nowych obiecujących gladiatorów.  Oczywiście, o ile uda się przelicytować przeciwników, zaś ich skarbiec pozwoli na takie zbytki.

4

Każdy z dominusów, miał jednak w pamięci czekającą go licytacje o honor gospodarza areny, co zwiększało wpływy jego rodu w mieście.

Mechanika: Faza rynku koncentruje się na licytacji, w której gracze mogą zdobyć nowych niewolników zwiększających dochód, wyposażenie dla gladiatorów, oraz nowych wojowników do areny. Fazę tą kończy licytacja o bycie gospodarzem areny, dająca pkt wpływu i prawo wyznaczania gladiatorów do walki.

Varinus oszczędził na rynku i dzięki czemu czynił honory gospodarza 1 walki. Wykorzystał, więc sytuacje wyznaczając ludus swój i Tulliusa do walki na arenie. Tullius dopiero zaczynał w tym interesie, nie miał więc wyszkolonych gladiatorów.

6

Zaczęły się zakłady o to, czyja krew popłynie na arenie.

11Mechanika: Przed walką gracze mogą obstawić wynik starcia, zyskując lub tracąc swoje złoto. 

Początkujący gladiatorzy wyszli na arenę. Rozpoczęła się walka – walczący mieczem wojownik Tullius zasłonił się tarczą przed 1 ciosem topora gladiatora Varinusa, ale za drugim razem nie miał tyle szczęścia. Ranny zwolnił, co szybko wykorzystał bardziej doświadczony zawodnik. Grad ciosów szybko zakończył tę walkę.

7Mechanika: Każdy z gladiatorów ma 3 statystki atak obrona i szybkość określaną one iloma kośćmi k6 rzuca na daną umiejętność w walce. Każde trafienie przeciwnika to strata 1 z kości z danej statystyki. Walka kończy się, gdy któraś z cech zejdzie do 0. Walka na arenie jest dość losowa, gdyż opiera się na kościach jednak, specjalne zdolności gladiatorów i ich różne statystyki pozwalają w pewnym stopniu przewidzieć przebieg starcia.

Varinus nie nacieszył się długo świeżo zyskanymi wpływami, gdyż w następnej rundzie wolał nie ryzykować życia swojego gladiatora i odmówił walki przeciwko reprezentantowi Seppiusa.

Mechanika: jeśli gospodarz wyznaczy Twój ludus do walki, możesz odmówić, jednak wiąże się to ze stratą punktu zwycięstwa. 

Na arenie wyszedł więc wojownik Battiatusa.

10

 Ta walka wywołała więcej emocji niż poprzednia, jednak nie dlatego, iż właścicielom zależało na losie gladiatorów. Emocje wynikały bardziej ze stawek na wynik starcia.

12

Gdy niepowstrzymany Egipcjanin zadawał ostatni cios niemal cała arena krzyczała „delikatnie” bo wszyscy obstawili okaleczenie, ale nie śmierć na arenie.

Mechanika: oprócz obstawiania zwycięscy, gracze mogą też postawić na to jak “krwawy” będzie wynik starcia. Rana i śmierć na arenie nie są często, ale bardzo opłacalne jeśli dobrze się je obstawi. 

13

Niestety okrucieństwo tego wojownika przerosło oczekiwania tłumów, i po arenie rozniósł się jęk zawodu. Kto by tam żałował martwego gladiatora, ale szkoda straconego złota.

W następnych tygodniach, zmagania na arenie nie były szczególnie emocjonujące. Egipcjan Seppiusa był bezkonkurencyjny, Tullius gromadził majątek, Batiatus skupował gladiatorów, zaś Glaber zadowalał się obowiązkami gospodarza igrzysk.

img_0009

Jedynie Varinus z powodu problemów finansowych zainwestował w kampanie przechwałek swojego nowego gladiatora Acera był zebrać trochę złota.

15Mechanika: jeden z dodatków dodaje mechanikę umożliwiającą zyskanie złota przez zachwalanie gladiatora, jeśli jednak taki gladiator przegra na arenie właściciel traci podwójnie reputacje. 

Intrygi chwilowo przycichły, dopóki nie okazało się, iż Seppius po cichu zdobył zbyt wielkie wpływy w mieście.

17

Rywale chwilowo musieli połączyć siły, by intrygami osłabić jego pozycję.

18

Mechanika: karty intryg mogą zarówno wzmocnić pozycje Twojego dominusa jaki i osłabić rywala, cześć z nich jednak wymaga wsparcia innych graczy by w ogóle móc użyć ich efektów. Ważna jest tutaj dyplomacja i negocjacje. 

Wspólny wysiłek pomógł osłabić pozycję Seppiusa, choć gdyby miał tylko jedna sztukę złota więcej i wygrał licytacje o honor bycia gospodarzem areny kontrola nad miastem byłaby wyłącznie jego.

Batiatus poświecił swoich gladiatorów, by zyskać wpływy, zaś Glaber zrobił to samo ze strażnikami. Wtedy Varinus postanowił wesprzeć Glabera, by ten zawdzięczał mu przysługę.

19

Pod koniec sezonu o  władzy w mieście miał zdecydować pojedynek na arenie.

Tutaj mimo, iż Glaber nie posiadał świetnie wyszkolonych Gladiatorów, to jednak Batiatus był w gorszej sytuacji mogąc wystawić jedynie niewolnika.

20

Walka była krwawa i zacięta jednak to doświadczenie gladiatora w walce okazało się decydujące.

21

Najbardziej wpływowym dominusem został Glaber.

Wrażenia

Spartakus nie jest na pewno tytułem skierowanym do każdego. Przede wszystkim istotna jest tu metagra umiejętność, licytacji blefowania i napuszczania innych graczy na siebie. Z tego powodu przypadnie na pewno do gustu fanom planszowej Gry o Tron i jak i uniwersom serialu Spartakus Krew i Piach. Osoby z awersją na losowość też nie będą zadowolone, nie tylko z powodu kostek w walce, ale też dość losowych kart intryg i marketu.

Losowość sprzętu dostępnego w markecie sprawia, iż zdarzają się partie, w których trudno o ekwipunek dla naszych gladiatorów, a to on w dużej mierze on pozwala bardziej kontrolować los w walce na arenie.

img_0026

Większym problemem dla mnie jest bardzo losowy dociąg kart intryg, gdyż czyni on zdolności niektórych dominusów sytuacyjnymi. Przykładowo w opisywanej rozgrywce mój dominuj miał 2 zdolności: 1) wymuszenie wsparcia dla intrygi oraz dobieranie strażników z stosu kart odrzuconych. Jedynie drugiej zdolności użyłem raz w całej grze. Są jednak rody jak przykładowo Seppius, których dostają złoto za każdym razem, gdy inny gracz dostanie złoto z intrygi, co w naszej rozgrywce miało miejsce kilkukrotnie. img_0010

Po 4 rozgrywkach podtrzymuje stanowisko iż Spartakus to jedna z bardziej udanych wydawnictwa Gale Force 9. Nie jest to tytuł idealny. Jednak czas przy nim płynie szybko, walki na arenie dostarczają mniejszych lub większych emocji, lecz przede wszystkim można zatracić się w świecie starożytnych gladiatorów i intryg.

Zastrzeżenie: przedmiotowa relacja została napisana z perspektywy osoby, która nie jest fanem serialu i mało zna uniwersum, fani mogą spokojnie dodać + do oceny

img_0031

Podsumowanie

Plusy
  • klimat Spartakusa
  • spiski i intrygi
  • emocje na arenie
Plusy / minusy
  • duża losowość walki na arenie (w zasadzie wpływa się na nią głównie przez wybór gladiatora)
Minusy
  • mała dostępność ekwipunku dla gladiatorów w markecie
  • spora losowość kart intryg jakie masz do dyspozycji
  • zdolności specjalne części frakcji są nie tyle niezbalansowane, co czasem mało przydatne w danej rozgrywce

Robert “Rocy7” Cymbalak

Tę i wiele innych gier możesz kupić w dobrej cenie w sklepie naszego partnera – planszostrefa.pl.

Game Details
NameSpartacus: A Game of Blood and Treachery (2012)
ZłożonośćMedium [2.72]
BGG Ranking423 [7.47]
Player Count (Recommended)3-4 (3-4+)
Projektant/ProjektanciAaron Dill, John Kovaleski and Sean Sweigart
GrafikaCharles Woods
WydawcaGale Force Nine, LLC, A1 Games, Battlefront Miniatures Ltd, Games Factory Publishing, Heidelberger Spieleverlag, Kronos Games (Krogam), Marabunta and Zvezda
MechanizmyAuction/Bidding, Betting and Bluffing, Bribery, Dice Rolling, Grid Movement, Hand Management, Movement Points, Sudden Death Ending, Trading and Variable Player Powers
Robert