Rycerze pustkowi – Potęga nowoczesnej komunikacji
Kolejne nowinki z gry Rycerze pustkowi:
“Dostarczamy wszystko” – to motto widnieje namalowane czarnym sprayem na potężnej stalowej burcie, pokrytej łuszczącą się od dekad, ale wciąż rażąco żółtą farbą. Wzrok wędruje po topornych kształtach kadłuba, grillu wielkości więziennej celi, napędzanych atomowymi ogniwami silnikach i po gigantycznych kołach zdolnych zmiażdżyć każdą przeszkodę – żywą albo martwą. Wznosi się ku stanowiskom bojowym wyposażonym w ciężkie karabiny maszynowe i działka laserowe, by ostatecznie trafić na niewielką zabudowaną kabinę, zabezpieczoną przed ostrzałem pancernym szkłem oraz ledwie widocznym migotaniem pola siłowego.
Każdy, kto choć raz stanął w obliczu Sandpiercera wie, że co prawda stara technologia poszła wniwecz, ale dalej kopie po jajach! Kopie po jajach i jest w zasięgu ręki każdego, kto ma coś na wymianę. “Chcesz w dwa dni przejechać od Bezdennej Rozpadliny do New Sydney? Rzuć kilka med-szpryc i po sprawie. Musisz dowieźć amunicję do Reduty Kościuszki? Załatwimy to dla ciebie. Planujesz zabrać się z nami na drugi koniec Australii? Damy radę, wjedź tylko swoją ciężarówką na pakę i ruszamy w drogę. Możesz na nas liczyć, bo dostarczamy wszystko!”.
Sandpiercer to kolejne miejsce, jakie możecie odwiedzić w Rycerzach pustkowi, a wizualizację tego potwornego reliktu motoryzacji przygotował dla Was Piotr Rossa.
Marek Mydel jest od wielu lat niezależnym designerem, tłumaczem gier planszowych i właścicielem firmy Transdesign.
- Pocztówki znad krawędzi Bezdennej Rozpadliny… czyli wieści o Rycerzach Pustkowi! - 15 sierpnia 2015
- Kolejne modele rycerzy i rozstrzygnięcie konkursu Old Town - 19 lipca 2015
- Samoskazanie na podziemną banicję - 18 lipca 2015
