Trudvang: Legendy. Recenzja
Trudvang: Legendy to przygodowa gra kooperacyjna, w której od 1 do 4 graczy przemierza rozbudowany świat fantasy nawiązujący do skandynawskich mitów. Gra czerpie inspirację z nagradzanej gry fabularnej Trudvang Chronicles od RiotMinds, a jej wizualna strona, opracowana przez Alvaro Tapię i Paula Bonnera.
Spis treści
Informacje o grze Trudvang: Legendy
Wykonanie
W pudle z grą Trudvang: Legendy znajdziemy przede wszystkim pięknie wykonane figurki – co jest już standardem u CMON – a także instrukcję, scenariusze, mnóstwo kart z przedmiotami, bohaterami, postaciami itd. oraz żetony. Pudełko jest dość ciasne i osobiście miałem problem ze spakowaniem całości po zakończeniu rozgrywki. W wyprasce brakuje też miejsca na oddzielenie kart aktywnie używanych od reszty.
Mapa natomiast ma specjalne przegródki, w których będziemy trzymać karty miejsc do odwiedzenia. Jeśli chodzi o szatę graficzną, jest ona po prostu przepiękna – aż czuć klimat norweskich fiordów!
Zasady
Rozgrywka składa się z serii scenariuszy tworzących kampanię. Każdy scenariusz ma interesującą historię oraz własny zestaw celów. W Trudvang istnieje system zapamiętywania decyzji graczy, które wpływają na kształt świata, prowadząc do pojawienia się nowych lokacji, wydarzeń lub długofalowych konsekwencji. Karty, symbolizujące różne elementy świata, są wstawiane bezpośrednio w planszę, co sprawia, że świat żyje i dynamicznie się zmienia!
Do dyspozycji graczy oddano kilku bohaterów o unikalnych zdolnościach i cechach. Bohaterowie nie tylko walczą, ale także rozwijają swoje umiejętności, zdobywają nowe przedmioty i awansują w trakcie gry. Walka i testy umiejętności nie są rozstrzygane rzutami kości, lecz systemem losowania run z woreczka. Każda wylosowana runa symbolizuje sukces, porażkę lub aktywację specjalnych efektów. To jakie umiejętności posiada nasza postać i jak zbudujemy swój worek z dociągiem wpłynie na nasze możliwości taktyczne.
Przygody obfitują w wybory moralne i strategiczne, które kształtują świat gry! Niektóre konsekwencje naszych decyzji odczujemy od razu, inne dopiero po pewnym czasie. Kolejne wybory mogą przynieść nam nowych towarzyszy, przedmioty, zadania i wiele, wiele więcej. Dzięki temu każda kampania może potoczyć się nieco inaczej.
Wrażenia
CMON zawsze potrafi przygotować coś ciekawego i nie inaczej jest w przypadku Trudvang: Legendy. Dostajemy grę z piękną oprawą oraz wspaniałymi figurkami. Do tego zasady są proste a instrukcja dość przejrzysta. Boli jednak fakt, że – jak to często bywa w przypadku gier z Kickstartera – nie udało się wynegocjować większej liczby komponentów, przez co core box jest dość ubogi.
Gra ma kilka elementów, które mnie urzekły, tj. planszę punktów zwrotnych, reprezentującą wydarzenia fabularne, mogące wpływać na przyszłe scenariusze i rozwój historii, „interaktywną” mapę świata, zmieniającą się wraz z naszymi postępami, oraz system wyborów. Wszystko to składa się na interesującą przygodę, unikalną dla każdej rozgrywki. Jednakże wybory nie są aż tak znaczące, by zachęcić mnie do kolejnej rozgrywki – choć niewątpliwie urozmaicają zabawę.
Co bardzo mnie zmartwiło, to dość mała liczba komponentów. Bohaterów, przedmiotów i umiejętności jest niewiele, a większość miejsca w pudełku zajmują figurki. Zapewne przyszłe dodatki wprowadzą większą różnorodność, ale na ten moment pozostaje nam jedynie dość długa kampania. Dla mnie, jako weterana Gloomhaven, Middary czy Descenta, było tu zdecydowanie za mało zawartości i głębi. Historia jest w miarę w porządku, ale przez większość czasu ziewałem, a po pewnym czasie razem z ekipą straciliśmy zainteresowanie uważnym śledzeniem fabuły.
Podsumowanie
Komu polecam Trudvang: Legendy? Graczom szukającym prostej w zasadach i przystępnej przygody. Gra ma swoje problemy, ale „niedzielni gracze” powinni się dobrze bawić. Weteranom Descenta nie polecam.
- wspaniałe figurki,
- szata graficzna,
- klimat nordyckich sag,
- mapa świata, która zmienia się pod wpływem naszych wyborów,
- niski próg wejścia,
- plansza punktów zwrotnych,
- kombinowanie z przypasowaniem run do wylosowanych kart umiejętności,
- po dłuższej rozgrywce powoli wieje nudą,
- średnio ciekawa historia główna,
- różne wybory do podjęcia to za mało, aby zagrać kolejny raz,
- brak miejsca w wyprasce na karty, których używamy co rozgrywkę,
- dość uboga liczba komponentów,
- jeśli grałeś w Gloomhaven, Middarę czy Descenta, to nie znajdziesz w tej pozycji nic ciekawego,
Ocena:
Trudvang: Legendy to przyjemna gra przygodowa, która umili wam wieczór ze znajomymi, a kooperacyjny tryb przygody sprawi, że nie będziecie zanadto się kłócić nad planszą.
Dziękujemy wydawnictwu Galakta za przekazanie gry do recenzji.
Bartek Baryń
| Game Details | |
|---|---|
/pic6107847.jpg) | |
| Name | Trudvang Legends (2022) |
| Złożoność | Medium Light [2.46] |
| BGG Ranking | 4607 [7.05] |
| Liczba graczy | 1-4 |
| Projektant/Projektanci | Jordy Adan, Fel Barros, Guilherme Goulart, Eric M. Lang, Marco Maggi, Francesco Nepitello, Umberto Pignatelli and Fabio Tola |
| Grafika | Paul Bonner, Giovanna BC Guimarães, Henning Ludvigsen and Alvaro Tapia |
| Wydawca | CMON Global Limited, Galakta and Hobby World |
| Mechanizmy | Cooperative Game, Deck, Bag, and Pool Building, Role Playing, Scenario / Mission / Campaign Game, Solo / Solitaire Game, Storytelling and Variable Player Powers |
- Trudvang: Legendy. Recenzja - 1 marca 2025
- Wredna Małpa. Recenzja - 14 lutego 2025
- Nokaut: Smoki kontra jednorożce. Recenzja - 5 października 2023
