Conan – relacja z rozgrywki
“Najważniejsze w życiu jest stanąć twarzą w twarz ze swym największym wrogiem, ujrzeć jego krew wsiąkającą w ziemię i usłyszeć lament jego kobiety” – Conan z Cymerii
Jeśli kojarzysz ten cytat oznacza to, iż najprawdopodobniej miałeś już styczność z opowiadaniami Roberta E. Howarda o muskularnym Cymeryjczyku bądź jedną z filmowych ekranizacji tej sagi.
Sentyment wielu osób do postaci barbarzyńcy postanowiła wykorzystać firma Monolith tworząc grę planszową umiejscowioną w tym uniwersum. Kampania na platformie Kickstarter była bardzo udana, zebrano $3,327,757, gra zaś pojawiła się również w wersji sklepowej.
Conan jest figurkową grą planszową, w której jeden z graczy zwany Overlordem, kontroluje hordy dzikich plemion, rozbójników i nieumarłych sługusów przeciwko 1 do 4 graczy, którzy wcielają się legendarnego Conana i jego przyjaciół.
Dla niecierpliwych bezpośredni link do wrażeń.
Spis treści
Informacje o grze
Wydawnictwo: Monolith
Liczba Graczy: 2 – 5
Czas Gry: od 60 d0 120 minut
Wiek: od 14+ lat
Cena: około $84.89
Egzemplarz prywatny, wydanie Kickstarter
Czy jednak sam Conan wystarczy by zrobić dobrą grę? Zapraszam do relacji z rozgrywki.
Wyczuwając pułapkę podczas spotkania z piratami z wysp Baracha, Conan ucieka z Tortugi, dołączając do Kapitana Zaporavo i załoga Wandala. Wkrótce jego osobowość i sprawność żeglarska czyni go popularnym w załodze, a jego przywództwo zyskuje mu uwagę Sancha faworyty Zingaryjskich najemników.
Zaporavo nadal obawia się Cymeryjczyka, który teraz widzi jako rywala. Ale czas nie jest właściwy do rozliczeń jak kiedy żagle statku handlowego Argosian pojawiają się na horyzoncie. Załoga Wandala za ustawia na swoją ofiarę, a statek handlowy stawia słaby opór. Z przechwyconym statkiem w stanie nienaruszonym, Zaporavo wyrusza do najbliższego portu Zingarian, z nadzieją na zyski zarówno ze statku jak i jego ładunku.
Na pokładzie statku Argosian Conan otoczony przez członków załogi mu przychylnych chwyta okazję i nawołuje do buntu, chcąc zabrać statek i uderzyć na Wandala gdy jest osłabiony.
Conan wspierany przez wiernego przyjaciela Shevatasa musi podciągnąć żagle by dogonić oddalający się okręt Zaporavo.
Na drodze stoją mu jedynie członkowie załogi wciąż wierni dawnemu kapitanowi.
Shevatas rzuca nożem a walka zbiera swoją pierwszą ofiarę.
Mechanika: walka w Conanie jest prosta i opiera się jedynie na rzucie kośćmi, jedyną modyfikacją jest możliwość wzmocnienia ataku przez bohaterów z uwagi na poświęcenie większe liczby kryształów (pełnią rolę punktów akcji).
Okazuje się, że wciąż wielu członków załogi jest wiernych Zapovaro, jeden z sojuszników Conana ginie, zaś on sam zostaje otoczony przez przeciwników.
Jednak czterech wrogów to za mało dla syna Croma. Jeden zamach wielkiego oburęcznego topora i trzech z nich już leży na ziemi.
Mechanika: niektóre postacie oraz bronie umożliwiają specjalne wzmocnione ataki działające na kilku przeciwników na raz.
Mimo naporu wrogów bohaterom udaje się powoli stawiać żagle, dzięki wsparciu lojalnych dla nich członków załogi.
Conan jest świetnym wojownikiem, ale wobec przewagi piratów, nawet on nie mógł w nieskończoność unikać trafień.
Mechanika: obrażenia bohaterów, odbierają im punkty akcji, zaś w momencie straty wszystkich, bohater zostanie trwale wyeliminowany z gry.
Na szczęście dzięki pomocy Shavetasa udaje im się w końcu postawić wszystkie żagle i dogonić Zapovaro.
Mechanika: przedmiotowy scenariusz składał się z dwóch części zaś skutki pierwszej miały pewne znaczenie w drugiej.
Piraci wierni hersztowi rozpoczęli atak, jednak tylko dwóm z nich udało się przeskoczyć na pokład Wandala.
Mechanika: niektóre czynności w grze wymagają zdania testów by mogły zostać wykonane.
Conan pokonał oficera wiernego Zapovaro i wraz z Shavetasem ruszyli do kusz by ostrzeliwać okręt kupiecki.
Mechanika: w przedmiotowej misji gracze mogli wygrać na 2 sposoby albo przez zabicie Zapovaro albo przez zniszczenie Wandala za pomocą kusz.
Overlord jednak się nie poddawał i wykorzystując łuczników zaatakował Cymeryjczyka.
Mechanika: Overlord kontroluje grupy przeciwników, których aktywuje za punkty akcji, jednak jest związany ustawieniem scenariusza i nie może dobrać swoich ulubionych rodzajów sługusów.
Łucznikom Zapovaro udało się trafić Conana, na szczęście miał on miksturę uzdrawiająca, którą wykorzystał chowając się za masztem.
Ponieważ Conan by przygwożdżony przez przeciwników Sheveatas wykorzystał swoją zręczność by aktywować ostatnie 2 kusze zatapiając Wandala.
Mechanika: liczba wrogów koło bohatera ogranicza jego mobilność zwiększając koszty wykonywaniu ruchów oraz używania akcji, niektóre postacie posiadają jednak zdolności specjalne ignorują tą zasadę.
Wykonanie
Wykonaniu gry nie mam nic do zarzucenia, figurki są dobrze wykonane i różnorodne, zaś grafiki mogą się podobać. Plansze również są czytelne i utrzymane w pasującej do uniwersum stylistyce.
Zasady
Instrukcja i zasady niestety zawodzą, w dużej mierze z uwagi na nieprecyzyjną instrukcję w języku angielskim (instrukcja francuska jest podobno lepiej dopracowana), gdzie wątpliwość dotyczą często nawet kwestii związanych z warunkami wygranej scenariusza. Przykładowo w drugiej części misji nie było jasne ile razy można użyć tej samej kuszy w fazie bohaterów.
Wrażenia
Conan nie jest tytułem tak taktycznym jak Level 7 Omega Protocol czy posiadającym tak ciekawą kampanię jak Star Wars Imperium Atakuje. Jest to gra dość prosta o nieskomplikowanych zasadach, bardziej na poziomie rozrywki do “piwa i orzeszków”. Niestety Monolith nie poświecił tyle samo uwagi instrukcji i balansowi gry, co wykonaniu. Gracz kierujący hordami przeciwników ma mało możliwość taktycznych (brak kart, czy jakichś zaskakujących dla graczy manewrów) w większości ograniczających się do wyboru grupy potworów, która zaatakuje. Również wydarzenia, które może aktywować w scenariuszu są ograniczone w dużej mierze do dostawiania figurek. Nawet Cymeryjczyk musiał się czasem napocić by zwyciężyć
Mimo, iż w pudełku znajduje się wielu dodatkowych bohaterów, zasady gry nie wyjaśniają w jaki sposób ich wykorzystywać, co w połączeniu z zawsze takim samym scenariuszem ogranicza re grywalność misji.
Dla osób dla których istotny jest klimat, uniwersum Conana i dobra zabawa przy planszy oraz przede wszystkim potrafią przymknąć oko na pewne problemy w mechanice może być to jednak ciekawa pozycja. Pozostałym graczom poleciłbym bym jednak coś bardziej dopracowanego.
Podsumowanie
- różnorodność modeli
- jakość wykonania
- klimat uniwersum (herosi przeciwko hordom wrogów)
- łatwa do wyjaśnienia mechanika gry
- gra bardziej do piwa i orzeszków
- trzeba stworzyć własne zasady użycia dodatkowych bohaterów
- bohaterowie mają zbyt łatwo
- spora losowość
- niejasne zasady
- zawsze identyczny przebieg scenariuszy
- mało decyzji zarówno dla overlorda jak i bohaterów
Robert “Rocy7” Cymbalak
Game Details | |
---|---|
![]() | |
Name | Conan (2016) |
Złożoność | Medium [2.75] |
BGG Ranking | 625 [7.65] |
Liczba graczy | 2-5 |
Projektant/Projektanci | Frédéric Henry, Antoine Bauza, Pascal Bernard, Bruno Cathala, Croc, Ludovic Maublanc and Laurent Pouchain |
Grafika | Georges Clarenko, Xavier Collette, Viktor Dragosani, Xavier Gueniffey Durin, Yannick Hennebo, Kekai Kotaki, Paolo Parente, Stéphane Simon and Adrian Smith |
Wydawca | Monolith Board Games |
Mechanizmy | Action Points, Area Movement, Dice Rolling, Player Elimination, Team-Based Game, Variable Phase Order and Variable Player Powers |
- The Hunters A.D. 2114 – trailer i pierwsze wrażenia z rozgrywki - 8 kwietnia 2019
- Saltlands – walka o przetrwanie w pustynnym świecie. Recenzja - 21 listopada 2018
- Ilôs – odkryjmy nowy ląd. Recenzja - 3 września 2018