Festiwal gier i fantastyki Copernicon – relacja
Od 2010 roku rośnie siła i uznanie festiwalu gier i fantastyki Copernicon. W ubiegły weekend odbyła się już czwarta edycja tej imprezy. Do Torunia ściągnęli ludzie z całej Polski, aby pomóc w tworzeniu magicznej atmosfery festiwalu. Każdy, kto tylko chciał i miał pomysł, mógł zaprezentować siebie i swoje zainteresowania. Opowiedzieć o czymś, co zafascynowało go w świecie fantasy.
Organizatorzy zadbali o to, aby miłośnicy planszówek, rpg, larp, literatury i bitewniaków poczuli się równie swobodnie. Niezależnie w dwóch gmachach Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odbywały się prelekcje, wykłady, prezentacje, konkursy, turnieje, sesje… nie sposób było zobaczyć wszystkiego! Ja podczas swojej wizyty skupiłem się na planszówkach!
W Budynku Maius otwarto dwa games-roomy, o których wyposażenie zadbało wydawnictwo Rebel. Na stołach pojawiło się wiele świeżych gier, lecz nie zabrakło też starego znanego wszystkim repertuaru. Dużym wzięciem cieszył się egzemplarz gry Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy, która miała na konwencie swoją premierę. Prócz zwykłych towarzyskich partii, organizatorzy zachęcali do wzięcia udziału w turniejach, rozgrywanych jeden po drugim w sali obok. Polem zmagań były takie gry jak Teomachina, Bohaterowie Wyklęci, Mały Książę, ZOMBI! Ratuj się kto może!, Pędzące Żółwie. Odbyły się również eliminacje do mistrzostw Polski w Carcassonne i Wsiąść do Pociągu: Europa. Każdą przetestowaną grę można było zakupić dwa piętra niżej. Wybór był duży, a ceny do negocjacji.
Sala planszówkowa nigdy nie była przepełniona. Zawsze można było znaleźć wolne miejsce oraz ciekawą grę do wypożyczenia. Każdy chętnie przyjmował nowych graczy, nawet jeśli towarzyszyło temu żmudne tłumaczenie zasad. Sala otwarta była bez przerwy od piątkowego poranka do niedzielnego popołudnia. Wiele osób w ciągu dnia brało udział w interesujących ich wydarzeniach po czym przychodzili na całą noc do games roomu.
Jednym z ciekawych i nieoczekiwanych wydarzeń było rozstrzygnięcie loterii organizowanej przez stoisko wydawnictwa Rebel. Rozlosowano kilkanaście planszówek
i wielki pak przewodników RPG, a wszystkiemu przyglądało się (tak na oko) 200-250 osób! Wszyscy zgromadzeni na półpiętrze i schodach dopingowali prowadzącego stoisko Pablo, który z losowania zrobił fajne show.