Logicznie w Opolu

opole1.jpgW stolicy polskiej piosenki były już organizowane otwarte spotkania z grami planszowymi. Na przykład w bibliotece, w duszpasterstwie akademickim, czy na Politechnice Opolskiej. Ich organizatorem był klub opolskich miłośników gier Planszowe Opole. Prezentowane były różne tytuły: od prostych dla dzieci, po trudniejsze dla zaawansowanych graczy. Niedzielne popołudnie 16 czerwca należało jednak do gier logicznych. Ich promocją zajmuje się bowiem Fundacja ProAktywni z Raciborza. W organizację imprezy na terenie kampusu Uniwersytetu Opolskiego włączył się również AZS.

Jestem naprawdę pod wrażeniem tej inicjatywy. Festiwal Planszowych Gier Logicznych i Układanek był już trzykrotnie organizowany w Raciborzu. W tym roku po raz pierwszy zagościł również w Opolu. Fundacja przeprowadza jednak warsztaty z grami w całej Polsce. Ostatnio byli zaproszeni do Niwnicy k. Nysy i do Ośrodka Rozwoju Edukacji z Warszawy. W Opolu dzięki sprzyjającej pogodzie impreza odbyła się na zewnątrz. Przygotowano specjalne namioty, a w nich stoliki. Na każdym z nich leżały dwie gry logiczne, a na chętnych czekał wolontariusz. Zajmując więc miejsce przy stoliku można było od razu zagrać w prezentowane na nim gry nie tracąc czasu na wybór tytułu.

opole2.jpg

Napiszę kilka słów o grach, które przywieźli ze sobą organizatorzy. Był SET, czyli karcianka, która wymaga spostrzegawczości oraz logicznego myślenia. Dość popularny ostatnio tytuł dzięki wydaniu polskiej wersji językowej przez G3. Było też sporo gier od wydawnictwa Gigamic. Między innymi Gobblet, Eclipse, Inside, czy Quoridor, ale też te mniej popularne jak Quads, czy Stratopolis. Oczywiście „Graczom” wszystkie te tytuły nie są obce, jednak początkującym mogą niewiele mówić. Podczas festiwalu w Opolu można było zagrać w te wszystkie gry. Dodatkowo były jeszcze takie popularne tytuły, jak chociażby Abalone, czy Pentago. Bardzo się cieszę, że było też Quixo, które parę miesięcy temu polecał mi mój chrzestny (ale miałam niespodziankę – niegrający wujek coś mi poleca!) oraz Tortuga z pięknymi żółwiami, którą do tej pory widziałam tylko na zdjęciach w Internecie. Festiwal okazał się więc świetną okazją do zapoznania się z tymi grami. Niektóre z nich do tanich nie należą, a w Opolu można było je za darmo przetestować.

opole6.jpg

Trzeba pogratulować organizatorom, że nie rozdrabniali się na różne tytuły, tylko skupili się na grach logicznych. To z jednej strony ryzyko, ponieważ gusty są różne i nie wszystkim podobają się tego typu gry. Z drugiej strony logiczne planszówki często mają banalne zasady, jak w przypadku Pentago. Szybko się je tłumaczy i łatwo opanowuje się zasady. Z czasem okazuje się, że możliwości są olbrzymie i potrzeba treningu by zostać mistrzem. Fundacja pomyślała jednak i o tych, którzy poszukują czegoś innego niż planszówki typowo logiczne. Było też kilka gier imprezowych m.in. Dobble, układanki dla dzieci, hokej stołowy oraz pokaz Speed Stacks, czyli nowej dyscypliny sportu polegającej na szybkim układaniu plastikowych kubków. Były też emocje turniejowe. Zorganizowano turniej w grę logiczną Quarto (zwyciężyła Emila Ploch), Speed Stacks (wygrał Jakub Smołka) oraz Speed Cube, czyli układanie kostki Rubika 3x3x3 na czas (najszybszy Piotr Pajda z wynikiem 13:96 sekund). Nie zabrakło też stanowiska z grami do kupienia, co zawsze jest trafionym pomysłem.

opole3.jpg
opole4.jpg
opole5.jpg
opole7.jpg
opole8.jpg
Tekst i zdjęcia: Dominika Gorgosz