Lacerta odpowiada.

Lacerta jest obecnie jednym z największych polski wydawnictw. Współpracującym z wieloma wydawnictwami. Którymi konkretnie i dlaczego akurat one? Czy przyczyną jest prozaiczny fakt wydawania przez nich dobrych gier, czy podpisany kontrakt?

Nie oceniałbym Lacerty jako jednego z największych wydawnictw. Jesteśmy małą firmą, która wydała kilka gier. Do grona największych polskich zaliczyłbym raczej takie kolosy jak Trefl, Granna. Lacerta nie ma możliwości ani ambicji być jednym z największych. Chciałbym tylko, aby była dobrym i docenianym. To w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o współpracę, to mamy relacje z kilkoma wydawnictwami, które wydają dobre gry. Więcej nam nie potrzeba.

Dotychczas bardzo ostrożnie wprowadzaliście nowe tytuły na rynek, a mówiąc wprost – pojawiały się bardzo powoli. W tym tym roku wprowadzicie, aż osiem nowych gier. Dotychczas, po kilku latach działalności było ich piętnaście. Co się stało? Czy polski rynek planszówkowy nabrał rozpędu?

Lacerta to działalność hobbystyczna. Gry pojawiają się tak często, jak wystarcza czasu oraz funduszy. W minionych 2 latach był kryzys. Postanowiliśmy to nadrobić w tym roku. Czy rynek nabrał rozpędu? Tego nie wiem. Rok 2011 był całkiem pozytywny. Można mieć nadzieję, że 2012 również nie będzie kryzysowym.

Czy naruszę niepisane tabu, jeśli zapytam, w jakiej ilości wypuszczane są Wasze tytuły? Opierając się na przykładach i uzasadnieniu dlaczego tak właściwie jest.

Ujawnienie tej informacji nikomu raczej do niczego się nie przyda. Wydajemy tyle, aby było to ekonomicznie uzasadnione.

Czy przyjdzie taki czas, że Lacerta wyda coś zupełnie własnego?

Tak, plan jest taki, że w przyszłości Lacerta też będzie wypuszczać własne gry. Na razie jednak kontynuujemy tradycję wydawania dobrych gier zachodnich.