4 powody, dla których Parki to gra planszowa dla Ciebie
Parki – przepiękna planszówka od Albi Polska – właśnie ma swoją premierę. Z tej okazji być może zadajesz sobie pytanie: czy jest to gra dla mnie? Czy warto w nią zagrać? A może nawet wzbogacić nią swoją kolekcję? Spróbuję Cię przekonać czterema argumentami, że Parkom warto dać szansę.
Spis treści
Po pierwsze: przyroda
Kiedy globalna pandemia trwa kolejny rok, a wariant goni wariant (podobno omicron jest już passé?), wskaźniki badań socjologicznych wskazują, że rośnie nasze zapotrzebowanie na obcowanie z naturą. Zamknięci w domach, mamy większą niż dawniej potrzebę, aby z nich wychodzić. Czyżby zadziałał tu standardowy mechanizm pożądania niedostępnego? A może w końcu uświadomiliśmy sobie pozytywny wpływ kontaktu z naturą na nasze fizyczne i psychiczne samopoczucie?
Na szczęście Parki są odpowiedzią na to, jak – w razie potrzeby – możemy obcować z naturą w zaciszu własnego domu. Tematem gry jest wędrowanie po szlakach, zwiedzanie parków narodowych Stanów Zjednoczonych i kontakt z przyrodą (czasem dziką). Jeśli więc z różnych powodów prawdziwa wycieczka nie jest dla Ciebie chwilowo możliwa, możesz zawsze zagrać w Parki!
Po drugie: piękno i ergonomia
Podobna potrzeba obcowania z pięknem też znajduje się wysoko na liście duchowych potrzeb człowieka. Ją również zaspokajają Parki, a robią to z olbrzymim wdziękiem. Tutaj możesz przeczytać trochę więcej o etymologii ilustracji [pod to dobrze by było podpiąć link z artykułem #3], a my w tym miejscu skupimy się na zaprezentowaniu Ci trzech argumentów przemawiających za tym, że Parki to jedna z najpiękniejszych gier na świecie:
Ilustracje. Mówi się, że nie to piękne, co piękne, ale co się komu podoba. Na szczęście nawet jeśli każdemu z graczy podoba się coś innego, w Parkach na pewno każdy znajdzie coś dla siebie: w grze wykorzystano ilustracje około 40 różnych artystów. Tym samym reprezentują one około 40 różnych stylów. Jeśli to nadal za mało, zawsze możesz sięgnąć po dodatek – wprowadza on kolejne 24 parki.
Komponenty. Drewniane i piękne – niepokryte grubą warstwą intensywnego w kolorze lakieru, ale prześwitujące naturalnym drewnem spod pięknych i nietypowych odcieni farby. W pudełku znajdziemy też takie cacka jak metalowy, emaliowany znacznik pierwszego gracza. Dodatkową przyjemnością dla miłośników estetyki jest płótnowanie instrukcji i kart i warstwa UV na wieczku pudełka.
Pudełko. Jeżeli jesteś typem minimalisty, z pewnością docenisz ergonomię Parków. Pudełko jest małe i zgrabne, mniejsze niż klasyczne „medium square” (więc zajmuje mniej miejsca na półkach, które przecież nie są z gumy…), a wewnątrz nie znajdziesz niezagospodarowanej przestrzeni: wszystkie komponenty wchodzą do niego „na styk”, ale jednocześnie w sposób nieutrudniający wyjęcia ich przy przygotowywaniu rozgrywki. Bonusem są plastikowe tacki w kształcie pnia drzewa, przeznaczone na drewniane zasoby, a zaprojektowane przez Game Trayz™.
Po trzecie: poziom trudności
Jesteś początkującym graczem? Świetnie! Jesteś graczem zaawansowanym? Też świetnie! A całkiem najświetniej, jeśli uważasz, że jesteś gdzieś pośrodku tej skali. Podstawowa wersja gry Parki dedykowana jest graczom w wieku 10+. Jej zasady nie są skomplikowane, choć nie są też banalne – dzięki temu gra ma niski próg wejścia i jest mocno regrywalna. A jeśli chcesz ją sobie trochę utrudnić – dodatek „Po zmierzchu” powoduje, że gra podstawowa staje się nieco bardziej strategiczna, przez co będzie się nadawała dla miłośników głębszego „rozkminiania”.
Po czwarte: wariant solo
Czasem zdarza się, że w ukochaną (i nie tylko) planszówkę nie mamy z kim zagrać. Szczególnie w dobie pandemii, kiedy kontakty międzyludzkie są utrudnione. Na szczęście w Parki możesz zagrać samodzielnie! Gra ma dedykowany wariant solo, ze specjalnymi kartami oraz trybem strażnika. Nie różni się on od podstawowego na tyle, żeby przyswojenie jego zasad wymagało dodatkowego wysiłku, a za to zapewni możliwość zagrania bez konieczności zapraszania gości.
Jestem przekonana, że znajdziecie jeszcze więcej zalet Parków niż wymienione wyżej. Ja dałam im szansę i nie żałuję – Parki znalazły zarówno moje uznanie, jak i miejsce na półce. Mam nadzieję, że i Wy pozwolicie im przekonać Was, jak bardzo są wyjątkowe. Może zainspirują Was na tyle, że wycieczka odbędzie się także poza kartami gry?
Magdalena Włodarczyk