Archiwum autora:

Planszoholik bez postanowienia poprawy. Gdyby granie w planszówki było karalne, byłby wielokrotnym recydywistą. Nie lubi przegrywać, ale wygrywać nie potrafi, bo wyżej niż wynik punktowy stawia dobrą zabawę. Tak przynajmniej to sobie tłumaczy. W planszówkach wyznaje więc maksymę: "Słabym pozostaje jedną broń - błędy silnych". Nie uznaje gier bez interakcji, preferuje tę negatywną. Uwielbia deckbuild i licytacje, nigdy nie odmówi dobremu area control. Psychofan Diuny: Imperium, Pax Pamir i Radlands. Jego największe słabości: buldogi, książki w hamaku i krem lemon curd.

Pax Viking – langskipem dookoła Europy. Recenzja

Pax Viking to jedna z najnowszych strategicznych gier Galakty. Już sam oksymoron w jej tytule brzmi...

Shards of Infinity – karciane assiette z deckbuildingu. Recenzja

Bohater tej recenzji już z daleka wyglądał jak sequel Ascension, docenianego przez graczy deckbuildera, a rozgrywka...