Voidfall — ciężkie, kosmiczne euro. Recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Portal Games. Wydawnictwo Portal Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Voidfall to gra euro, w której budujemy imperium nieustannie zagrożone przez wpływy Pustki. Jej charakterystyczną cechą jest w pełni deterministyczny systemem walki i rozgrywka praktycznie pozbawiona elementu losowego. W grę, w zależności od wybranego scenariusza, możemy grać w trybie kompetytywnym lub kooperacyjnym. Voidfall posiada również wariant solo, przygotowany pod okiem współautora, Davida Turczi.

Kiedy zobaczyłam nazwisko Nigela Buckle na okładce, byłam pewna, że Voidfall nie będzie grą jak wszystkie inne. Kiedy dodatkowo przeczytałam, że gra jest rozwinięciem pomysłu, który przedstawił 10 lat temu w swojej debiutanckiej grze Omega Centauri byłam zdecydowana dać grze szansę.

Informacje o grze

 

Gra wagi ciężkiej

Pudełko Voidfall jest po brzegi wypakowane komponentami. Czternaście dużych planszetek rodów, liczniki zasobów, heksy sektorów i całe mnóstwo innych elementów. Kiedy jednak gra jest już na stole – robi efekt. Ci, którzy doceniają jakość wykonania, będą zadowoleni. Estetyka gry, ilustracje, czytelność — wszystko jest na wysokim poziomie.

To, co może być zaskoczeniem dla euro-graczy, jest przygotowanie do rozgrywki. Voidfall to gra scenariuszowa, tak więc nie ma w niej typowej rutyny wykładania elementów. W zależności od wybranego scenariusza oraz frakcji biorących udział w rozgrywce, grę przygotowuje się inaczej — układ mapy, dostępne technologie, możliwe zdarzenia. Kiedy już zapoznać się z grą, od otworzenia pudełka do rozpoczęcia rozgrywki mija dwadzieścia do trzydziestu minut. Instrukcja jest klarowna, schematy czytelne, a podczas wykładania elementów i przygotowywania stołu można się zapoznać z zasadami bieżącej rozgrywki. Nie jest to czas, który kogoś, kto miał do czynienia z grami scenariuszowymi powinien jakkolwiek zaskoczyć. Dwie do czterech godzin intensywnej rozgrywki wynagradzają w pełni długie przygotowanie.

Drugim charakterystycznym elementem Voidfall jest ikonografia. Jest szczegółowa, bardzo precyzyjna, z początku może przytłoczyć, za to jeżeli tylko zrozumieć klucz, staje się intuicyjna. Prywatnie uważam ją za jedną z lepszych jakie widziałam. Konieczność przyswojenia jej i nauczenia się już na wstępie ostrzega, że Voidfall nie jest grą, którą wyciąga się raz na dwa lata w przypadkowym towarzystwie. To gra o wysokim progu wejścia, który jednak szybko się spłaca. To nie jest planszówkowy fast food.

Centralnym obszarem gry jest złożona z heksowych kafelków mapa galaktyki, na której wykonuje się większość akcji. Każdy z graczy potrzebuje również przestrzeń na rozmieszczenie planszetki swojego klanu oraz licznika zgromadzonych zasobów. Na stole musi się znaleźć miejsce na planszę galaktyki oraz ofertę dostępnych technologii i agend. Poza tym dobrze mieć pod ręką pudełka z tokenami, flotą, oraz innymi znacznikami. Jak możecie sobie wyobrazić, Voidfall wymaga dużego stołu lub bardzo dobrej organizacji, a najlepiej jednego i drugiego.

Wymagające euro z klimatem

Podczas rozgrywki w Voidfall prowadzimy jeden z rodów dawnego Imperium, który buduje swoją nową potęgę na zgliszczach zniszczonego przez pustkę Imperium. W zależności od tego czy wybierzemy scenariusz kompetytywny czy kooperacyjny, rozgrywka umiejscowiona jest w innym momencie historii i pozostali współgracze są albo naszą konkurencją w walce o zasoby, albo sprzymierzeńcem w walce z Pustką.

Instrukcja poleca zacząć od scenariuszy kompetytywnych i o ile nie jesteście graczami solo, lepiej jej posłuchać. Wieloosobowa rozgrywka w trybie kooperacyjnym to wyzwanie dla doświadczonych graczy, dobrze zapoznanych z zasadami. Moje wrażenia będą się w przeważającej części odnosiły do rywalizacji, bo tak rozegrałam większość rozgrywek i jest to preferowany przeze mnie tryb.

Rozgrywka w Voidfall podzielona jest na trzy cykle. Na początku każdego cyklu, odsłaniana jest jedna z kart Wydarzeń w Galaktyce. Determinuje ona ile tur będzie trwała epoka, wprowadza dodatkowe zasady, które będą obowiązywać w tym czasie, oraz mówi co będzie punktowane. Potem następują tury graczy, a na końcu każdego cyklu podsumowanie punktacji.

Akcje w Voidfall wykonywane są poprzez zagrywanie kart oraz wykonywanie dwóch z trzech akcji na nich opisanych. Rozbudowa imperium polega na odbijaniu kolejnych sektorów spod wpływu Pustki lub innych graczy oraz na rozmieszczaniu na nich gildii oraz instalacji. Gildie, w powiązaniu z populacją sektora determinują jakie i ile zasobów jesteśmy w stanie wyprodukować. Instalacje stanowią o obronie oraz potencjale mobilizacyjnym sektorów.

Charakterystycznym elementem Voidfall są technologie, za pomocą których gracze zyskują dostęp do dodatkowych akcji oraz zwiększają swoją specjalizację i skuteczność. Każdy z rodów posiada też swoją technologię, do której zaawansowanej wersji ma wyłączny dostęp, pozostałe technologie, determinowane przez scenariusz, dostępne są dla wszystkich na zasadzie “kto pierwszy”.

Istotną częścią rozgrywki jest ekspansja terytorialna. Jest to podstawowy sposób powiększania swojego terytorium, a tym samym budowania punktacji. Walka w Voidfall, w odróżnieniu od wielu podobnych gier o temacie cywilizacyjnym, jest w pełni deterministyczna i nie przewiduje żadnego elementu losowego. Jej wynik jest przewidywalny i może być ustalony w każdej chwili przez porównania sił flot i technologii obu stron.

Podczas pierwszego cyklu w Voidfall większość pozyskiwanych terytoriów, odzyskujemy spod hegemonii Pustki. Na późniejszym etapie, kiedy zbliżamy się do terytoriów naszych konkurentów, z większą uwag zaczynamy się przyglądać ich domenom. W drugiej połowie gry, sytuacja na mapie przypomina zimną wojnę. Wszyscy się zbroją i czekają, kto zrobi pierwszy ruch, a kto wystawi się na tyle, że stanie się atrakcyjnym kąskiem. Voidfall nie jest grą w której gracze toczą nieustanną wojnę między sobą, jednak konflikt cały czas wisi w powietrzu.

Podstawowym sposobem uzyskiwania punktów w Voidfall, poza ekspansją terytorialną, jest punktowanie agend. Każdy ród zaczyna z jedną dostępną agendą, pozostałe musi zebrać podczas trwania rozgrywki. Punktowane mogą być różne rzeczy: posiadane gildie, instalacje, produkcja zasobów lub technologie. Częścią strategii jest dostosowanie agend do specyfiki frakcji i sytuacji na naszym stole.

Dla tych, którzy poza rozgrywką doceniają również tło fabularne Voidfall ma sporo do zaoferowania. Świat, w którym umiejscowiona jest rozgrywka, został barwnie i kompletnie przedstawiony. Gra zawiera wstęp fabularny, który przybliża sytuację, z którą się mierzymy oraz tło historyczne. Każdy ze scenariuszy również rozpoczyna się wstępem wyjaśniającym kontekst rozgrywki. Dopełnieniem są wyraziste ilustracje, bardzo pasujące do konwencji. Voidfall to może i gra euro, ale zdecydowanie z euro z klimatem.

Wybitna gra, ale nie dla wszystkich

Voidfall to nie jest gra, którą każdy gracz powinien mieć w swojej kolekcji. Za to jeżeli lubicie skomplikowane gry, które stanowią intelektualne wyzwanie na dziesiątki godzin — Voidfall jest dokładnie tym, czego potrzebujecie.

Voidfall, to gra ze sporym progiem wejścia, która na początku wymaga przyswojenia zasad i nauczenia się ikonografii. Początkowo łatwo jest o popełnienie błędu. Obsługa gry wymaga uważności i skrupulatności. Łatwo jest zapomnieć o jakiejś regule, więc nie należy chodzić na skróty i lepiej dwa razy sięgnąć po instrukcję niż nabrać złych nawyków. Warto, w szczególności, sięgnąć po oficjalną video instrukcje dostępną pod tym adresem. Jeżeli nic co napisałam was nie wystraszyło, to oznacza, że jesteście gotowi, żeby spróbować.

Voidfall to gra, w której nie ma co liczyć na łut szczęścia. Jeżeli źle zaplanujemy swoją produkcję, nie będziemy mogli wykorzystywać skutecznych akcji. Jeżeli nie weźmiemy w porę zaawansowanej technologii, stracimy do niej dostęp. Jeżeli pozwolimy żeby pustka zbyt mocno spenetrowała naszą domenę, koniec końców nas pochłonie. Ostatecznie, jeżeli zapomnimy o dobraniu agend, nie uzyskamy na koniec wystarczającej ilości punktów, żeby powalczyć o zwycięstwo, nawet jeżeli nasze imperium będzie wydawać się dużym i pozornie dobrze prosperującym. Voidfall to gra, w której skuteczność zależy tylko od naszych umiejętności i uwagi. Nie rozdaje punktów pocieszenia. Nie ma bezwładności, która sprawia, że słabi gracze mogą przy podliczaniu punktacji poczuć ulgę “nie jest tak tragicznie”. Różnice punktowe na koniec mogą być dramatyczne, za to zawsze adekwatne do skuteczności naszej strategii. Jeżeli przegrywamy w Voidfall to dlatego, że graliśmy słabiej niż przeciwnicy, nie dlatego, że mieliśmy pecha.

Rozgrywka w Voidfall trwa około trzech godzin. Ten czas jednak nie dłuży się, a tury innych graczy wykorzystuje się do planowania swoich ruchów. Voidfall, przez swój determinizm, ma minimalną liczbę  przestojów. Sama rozgrywka jest intensywna, czas płynie szybko i nie ma efektu wyczekiwania końca gry.

Jedna gra różne tryby

Voidfall oferuje różne tryby rozgrywki, można grać w nią zarówno konfrontacyjnie, kooperacyjnie, jak i solo. Każdy jest inny. Tryb rywalizacyjny w odczuciu przypomina grę cywilizacyjną, której budujemy swoje imperium, uważając na zagrożenie ze strony gry oraz innych graczy. Tryb kooperacyjny i solo przypominają gigantyczną łamigłówkę, podobną bardziej do Spirit Island lub Mage Knighta.

W moim odczuciu wieloosobowy tryb kooperacyjny jest najtrudniejszym wariantem tej gry i nie polecam go na początek. Wprowadza dodatkowy obszar gry i dodatkowe zasady, a poziom trudności jest dość znaczący. To może przytłoczyć. My podczas naszej pierwszej kooperacyjnej partii zostaliśmy po prostu zgnieceni.

Dla osób, które kupiły Voidfall, żeby grać solo wspomnę, że gra posiada bardzo dobrze ocenianą aplikacje, która ułatwia ten sposób grania. Z aplikacji można skorzystać tutaj.

Voidfall, zaawansowana gra roku 2024

Mimo powyższych ostrzeżeń, uważam, że Voidfall to gra, której każdy gracz, który lubi zaawansowane gry euro, powinien spróbować. Na rynku gry pojawiają się i znikają, większość z nich jest jak modny dodatek, który nosisz przez jeden sezon, a potem rzucasz na dno szafy. Voidfall jest jedną z tych gier, które mają szansę być ponadczasowe.

Voidfall to gra, którą poznaje się stopniowo. Skomplikowane zasady oferują wielość strategii. Różnorodność scenariuszy powoduje, że wyzwania przed którymi stajemy są różne i za każdym razem inne. Każdym rodem gra się inaczej, każdy otwiera nam dostęp do różnych technologii i strategii.

Dla mnie osobiście, Voidfall jest grą wybitną. Nigel Buckle po prostu potrafi projektować ciekawe i wyjątkowe gry i nie boi się tworzyć projektów, które są oryginalne, nawet jeżeli nie podążają za głównym nurtem i nie są dla wszystkich. Pokazał to już raz przy okazji Imperium i teraz ponownie w Voidfall.

Plusy
  • Bardzo precyzyjna i spójna ikonografia
  •  Możliwość dobrania poziomu trudności i poziomu interakcji między graczami do swoich upodobań
  • Wielość scenariuszy i trybów rozgrywki
  • Ciekawe frakcje, oraz technologie, oferujące różne strategie
  • Dobrze oddany temat budowy cywilizacji
  • Praktycznie brak przestojów
  • Dobrze się skaluje od jednego do czterech graczy
  • Interesujący świat
Minusy
  • Wysoki próg wejścia
  • Długie przygotowanie do gry

Ocena:

Voidfall to pozycja dla euro-graczy lubiących zaawansowane gry o tematyce cywilizacyjnej z minimalną ilością losowości, w szczególności również dla graczy solo.
Gra ma do zaoferowania wiele godzin spędzonych na kombinowaniu i wymyślaniu skutecznych strategii.

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przekazanie gry do recenzji.

 

Ewa Struzik

 

Wesprzyj nas na Patronite i zdobądź planszówkowe nagrody

 

Game Details
NameVoidfall (2023)
ZłożonośćHeavy [4.63]
BGG Ranking135 [8.58]
Liczba graczy1-4
Projektant/ProjektanciNigel Buckle and Dávid Turczi
GrafikaIan O'Toole
WydawcaMindclash Games, Albi, CrowD Games, Maldito Games, Portal Games, Quality Beast, Rozum, Skellig Games, Super Meeple and YOKA Games
MechanizmyArea-Impulse, Command Cards, Cooperative Game, Events, Grid Movement, Hand Management, Hexagon Grid, Modular Board, Solo / Solitaire Game and Variable Player Powers
Ewa Struzik