Puzzlegendy – sprytne gry do plecaka. Recenzja

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Lucky Duck Games. Wydawnictwo Lucky Duck Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Zbliżający się okres przedświąteczny to czas, gdy wielu poszukuje pomysłów na niewielkie gry jako upominki mikołajkowe. Lucky Duck Games postanowiło odpowiedzieć na to zapotrzebowanie, wydając serię sprytnych łamigłówek o nazwie Puzzlegendy. Seria ta powstała dzięki twórczej pracy Yoanna Leveta, natomiast za wizualną stronę odpowiadają Jérémie Cansado, Elise Catros oraz Jonathan Aucomte. Ich kreatywne podejście do łączenia łamigłówek z opowieściami tworzy ciekawy miks, wzbogacony fabułą, która rozwija się wraz z postępem w rozwiązywaniu zagadek. 

Spieszę z recenzją, abyście mogli ocenić, czy Puzzlegendy są godne uwagi jako mikołajkowy upominek.

Informacje o grze

 

Wykonanie

Seria Puzzlegendy obejmuje trzy zestawy kart z łamigłówkami, zamknięte w małych, kwadratowych pudełkach: Merlin, Sherlock oraz Robinson. Każdy zestaw przedstawia unikalną historię, co przekłada się na różnice w oprawie wizualnej. Grafiki na kartach są estetyczne i przyjemne dla oka. Niemniej jednak, zważywszy na to, że poziom trudności zagadek jest dostosowany przede wszystkim do dzieci w klasach 1-3, sugerowałbym jaśniejsze tło pod przedmiotami, aby karty nie prezentowały się tak ponuro.

 

Układanka z kart

Puzzlegendy to w zasadzie nic innego, jak małe łamigłówki, w których musimy ułożyć karty w konkretny sposób i zgodnie z ustalonymi regułami. Otrzymujemy pewne podstawowe przedmioty oraz informacje dotyczące możliwego układu kart. Zadaniem jest zrealizowanie tego tak, aby spełnić wszystkie reguły zapisane na danej karcie, np. nóż musi być umieszczony wyżej od liny, a patyk na ukos od noża, itp.

Trudność wzrasta w miarę rozwiązywania kolejnych zagadek. Po poprawnym ułożeniu kart, gracz otrzymuje przedmiot znajdujący się po drugiej stronie karty, który staje się przydatny w następnych wyzwaniach. Fabuła rozwija się wraz z postępem w rozwiązywaniu zagadek, co sprawia, że cała gra staje się bardziej angażująca. 

Wrażenia

Teraz czas na moje osobiste wrażenia z rozgrywki, a to zawsze najlepsza część recenzji, prawda? Szczerze mówiąc, moja pierwsza interakcja z Puzzlegendami nie była entuzjazstyczna. Wieczorem postanowiłam spróbować Merlina, zagrałam zaledwie kilka kart w około dwie minuty i pomyślałam sobie: “Hmm, to coś wydaje się być mało porywające”. Jednak błyskawiczne olśnienie nadeszło pół godziny później, kiedy mojego młodszego syna zaciekawiło, co takiego znalazło się na moim stole – zdałam sobie sprawę, że ja nie jestem docelową grupą dla Puzzlegend! A mój siedmioletni syn? Zdecydowanie tak. Usadziłam go zatem przy stole, wytłumaczyłam mu zasady, a potem spędziliśmy razem godzinę nad Robinsonem, świetnie się przy tym bawiąc.

Obserwowanie, jak moje dziecko logicznie podchodzi do rozwiązania problemów, delikatne podpowiadanie od czego zacząć i widok, jak wraz z rosnącym poziomem trudności sam uczy się korelacji poszczególnych zasad logicznych, to naprawdę bezcenne doświadczenie. Gdzieś od 14-16 łamigłówki zrobiło się już trochę przyciężko dla młodego, ale kilka razy zerowaliśmy planszę, uważnie analizując wszystkie reguły, i poszło rewelacyjnie. Był tak zachwycony, że poprosił o Sherlocka do plecaka, aby mieć coś do zabawy podczas przerw. Puzzlegendy przypadły również do gustu jego koledze z ławki, a chłopcy sami doszli do 9 poziomu. Chociaż nie jestem pewna, czy tematyka Sherlocka jest idealna dla pierwszoklasistów, to okazało się, że nie zwracają uwagi na tło fabularne – skupili się głównie na rozwiązywaniu łamigłówek.

 

Przez ostatnie 3 dni pochłonęliśmy wszystkie zagadki z każdej serii Puzzlegendy i muszę powiedzieć – pozostał niedosyt! Wszystko rozwiązywało się zbyt szybko, a podwojenie liczby zagadek wydawałoby się idealne, by przedłużyć zabawę na co najmniej tydzień. Niemniej jednak radość płynąca z samej gry była fenomenalna. Śledzenie jak mój syn staje się coraz bardziej niezależny, radząc sobie samodzielnie z trudniejszymi poziomami, to wspaniałe uczucie. Ostatnich kilka poziomów łamigłówek było na tyle interesująco sformułowanych, że i ja poczułam miłe świerzbienie przy poszukiwaniu odpowiedzi i sprawdzaniu, czy aby na pewno nic nie przeoczyłam.

Mechanika rozwiązywania zagadek w Puzzlegendach to naprawdę ciekawy koncept, a tło fabularne wzbogaca całe doświadczenie. Niby poszczególne tytuły nie różnią się zbytnio między sobą (jedyna różnica to tło fabularne, kształt w jaki układamy karty i grafiki), jednak nam najbardziej podobała się ucieczka z wyspy w Robinsonie, więc nawet przy tak podobnych do siebie tytułach można mieć swojego faworyta. 

Podsumowanie

Puzzlegendy to gry stworzone z myślą o dzieciach w wieku wczesnoszkolnym, które podczas zabawy rozwijają swoje umiejętności myślenia logicznego. Dlatego są moim zdaniem świetnym pomysłem na prezent mikołajkowy. Zabawa plus nauka w ciekawym wydaniu – to coś, co jak najbardziej do nas trafia. Szkoda tylko, że to jednorazowe doświadczenie i niestety kończy się szybko… Ale kilkanaście złotych to naprawdę rozsądna cena za to, co dostajemy w jednym pudełku i za oferowaną rozrywkę.

Plusy
  • rozwój myślenia logicznego
  • zmieszczą się choćby i w kieszeni
  • ciekawa koncepcja
  • niska cena
Plusy / minusy
  • raczej dla dzieci w wieku 7-10 lat
Minusy
  • za mało zagadek w jednym pudełku
  • jednorazowe

Ocena:

Puzzlegendy to gra, którą poleciłabym do rozwijania umiejętności myślenia logicznego dzieci w wieku wczesnoszkolnym! To doskonały pomysł na prezent mikołajkowy, łączący zabawę i naukę w jednym. Chociaż gra szybko się kończy, to dostarcza satysfakcjonującej dawki rozrywki.

Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.

 

Julia Gawrońska

 

Wesprzyj nas na Patronite i zdobądź planszówkowe nagrody

 

Game Details
NamePuzzLegend: Merlin (2023)
ZłożonośćLight [1.00]
BGG Ranking21580 [5.86]
Player Count (Recommended)1-2 (1)
Projektant/ProjektanciYoann Levet
GrafikaJérémie Cansado
WydawcaBlue Orange (EU), Broadway Toys LTD and Lucky Duck Games
MechanizmyUncredited
Julia Gawrońska