[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Gra została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Portal Games. Wydawnictwo Portal Games nie miało wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji. Kto od czasu do czasu ogląda horrory, ten powinien wiedzieć, że zazwyczaj przywoływanie duchów nie kończy się dobrze. Świat kinematografii zna dziesiątki, jeśli nie setki przypadków, w których korzystanie z usług medium albo używanie planszy Ouija przyniosło zgubne skutki, a przywoływane duchy raczej nie mają dobrych intencji. A gdy robi się to podczas imprezy? Cóż, łatwo się domyślić rezultatu. Sprawdźmy jak wygląda to w przypadku gry Listy z Zaświatów od Portal Games.
Informacje o grze Listy z Zaświatów
Jak na dobrą grę imprezową przystało, zasady Listów z Zaświatów są proste i przejrzyste. Gracze dzielą się na dwie drużyny i przydzielają sobie role: medium oraz ducha. Ci pierwsi wybierać będą z dostępnej puli kart pytania, na które duchy będą starały się odpowiedzieć w taki sposób, by nakierować swoją drużynę na poprawne hasło, jednocześnie zdradzając jak najmniej drużynie przeciwnej. Tylko tyle i aż tyle, gdyż trzymając się klimatów spirytystycznych, duchy odpowiadają po jednej literze i czekają, aż medium da im znać, że domyśla się odpowiedzi (albo nie ma pojęcia, ale czuje, że kolejna litera zdradzi zbyt dużo drużynie przeciwnej). Sprawia to, że wszyscy gracze są przez cały czas zaangażowani w rozgrywkę. No, prawie przez cały czas, ale o tym później.
Wykonanie
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to stonowana i klimatyczna, jak na gry imprezowe, okładka. Co najważniejsze, grafika nie wprowadza graczy w błąd. Zarówno karty, jak i arkusze na odpowiedzi, utrzymane są w tym samym klimacie, dzięki czemu przez chwilę można poczuć się jak na prawdziwym seansie spirytystycznym. 50 kart Obiektów, których nazwę będzie musiało odgadnąć medium, przekłada się na 300 unikalnych haseł, co gwarantuje bardzo wysoką regrywalność. Nieco gorzej sprawa ma się z kartami Pytań, których łącznie jest 100 i już przy czwartej rozgrywce natknęliśmy się na te same pytania. Mogłoby być ich więcej, ale mając na uwadze, że gracze zawsze wybierają jedno z siedmiu pytań dostępnych na ręku, nie stanowi to aż tak dużego problemu. Arkusze do gry są dwustronne, dzięki czemu wystarczą nam na długo, w pudełku znajdziemy również dwa ołówki.
Życie ducha nie jest łatwe
Wcielanie się w ducha i w medium to dwie zupełnie inne gry. Początkowo może się wydawać, że rola ducha nie jest zbyt wymagająca, ot, dostajesz w tajemnicy przedmiot, na temat którego będziesz musiał udzielać odpowiedzi. Co to za filozofia? A jednak większość pytań skonstruowana jest w taki sposób, by duch musiał nagimnastykować się z wymyśleniem dobrej odpowiedzi. Przykładowo: jaki nastrój wywołuje ręcznik? Albo: jaką ulubioną potrawę miałby namiot? Oczywiście, trafiają się też mniej abstrakcyjne pytania, ale i tak duch musi wymyślić taką odpowiedź, by nieznająca pytania drużyna przeciwna nie miała pojęcia, o co mu chodzi. Rola medium również nie należy do łatwych. Począwszy od wyboru odpowiednich pytań, które teoretycznie powinny przybliżyć nazwę przedmiotu, przez trudną decyzję: kiedy przerwać pisanie duchowi, na próbie odgadnięcia jego drogi rozumowania kończąc.
Duchy czasu nie liczą
Gry imprezowe powinny charakteryzować się szybką i płynną rozgrywką, tymczasem w Listach z Zaświatów istnieje ryzyko dłuższych przestojów. O ile wybór odpowiedniego pytania przebiega sprawnie, to wymyślanie odpowiedzi przez ducha, i zapisywanie jej litera po literze, może już wywołać downtime. Zasady bowiem nie określają, ile czasu może upłynąć między napisaniem jednej litery a drugiej, co daje graczom możliwość długiego kombinowania. Skoro o pytaniach mowa, to nie sposób nie zwrócić uwagi na ich różnorodność i związaną z tym losowość. Może się zdarzyć, że gracz dostanie pytania, które, pomimo szczerych chęci, nie pozwolą duchowi naprowadzić medium na poprawną odpowiedź – podczas gdy drużyna przeciwna dostanie pytania zdecydowanie bardziej pasujące do aktualnego hasła. Trudno jednak traktować to jako wadę, jest to w końcu względnie szybka gra imprezowa, w którą losowość jest niejako wpisana.
I nie lubią tłoku
Choć na pudełku widnieje informacja o liczbie graczy od 4 do 8, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że każda liczba powyżej czterech jest opcjonalna, a nie zalecana. Owszem, w drużynie może być więcej niż jedno medium, ale ograniczenia w komunikacji znacznie zmniejszają radość czerpaną z gry, a konsultacje ograniczają się do pokazywania palcem, cichych pomruków lub zmuszają graczy do odejścia na bok, co znów wydłuża czas rozgrywki. Gra ewidentnie została zaprojektowana na cztery osoby i w takim składzie działa doskonale.
Plusy
- Estetyczny wygląd, oddający klimat rozgrywki
- Nietypowe podejście do gier słownych
- Zaangażowanie wszystkich graczy przez większość trwania rozgrywki
Minusy
- Możliwość przestojów przy dłużej myślących graczach
- Słabo działa przy więcej niż czterech graczach
Ocena:
Listy z Zaświatów powinny przypaść do gustu fanom gatunku. Gra wyróżnia się wyglądem, klimatem i dobrze dopasowaną mechaniką. Płynna i dynamiczna rozgrywka idealnie sprawdzi się podczas luźnej imprezy – pod warunkiem, że nie przyjdzie na nią zbyt wiele osób, a ściślej mówiąc: dokładnie cztery.
Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przekazanie gry do recenzji.
Piotr Borlik
Game Details |
---|
|
Name | Phantom Ink (2022) |
Złożoność | Light [1.19] |
BGG Ranking | 1685 [7.40] |
Liczba graczy | 4-8 |
Projektant/Projektanci | Mary Flanagan and Max Seidman |
Grafika | Spring Yu |
Wydawca | Resonym, Alley Cat Games, Games7Days, Gém Klub Kft., Gigamic, Lavka Games, MEBO Games, MINDOK, Pegasus Spiele, Pendragon Game Studio, Popcorn Games and Portal Games |
Mechanizmy | Communication Limits, Deduction, Targeted Clues and Team-Based Game |
Choć zawodowo pisze kryminały, stroni od gier detektywistycznych. Zdecydowanie lepiej czuje się w mieleniu jednych surowców w drugie i ściganiu się na torach. Tam, gdzie inni wytykają brak klimatu, on skupia się na temacie i spójnych z nim mechanikach. Bynajmniej nie oznacza to, że odmówi epickiej przygody, zwłaszcza gdy ma okazję poprowadzić sesję RPG.
Latest posts by Piotr Borlik
(see all)