Last Spike – kto wbije ostatni gwóźdź? Recenzja
Budowa Kolei Transkanadyjskiej (ang. Canadian Pacific Railway) wiązała się z niezłymi perypetiami. W tle były wielkie łapówki i polityka. Mimo to udało się zamknąć projekt w 10 lat (zakładano, że uda się zakończyć go w 6). Gra Last Spike zabiera nas w ostatnią fazę budowy, położenie odcinka z St. Louis do Sacramento. Gracze wystawiać będą kolejne kawałki torów, zdobywać udziały w miastach, by ostatecznie zdobyć jak najwięcej gotówki. W Polsce tytuł ten jest znany z wersji wydanej przez Naszą Księgarnię Budowa miasta.
Spis treści
Informacje o grze
Wydawnictwo: Columbia Games
Liczba graczy: 2 – 6
Czas gry: ok. 45 min.
Wiek: 8+
Cena: ok. 160 zł
Wykonanie
Co prawda gra ma już dobrych kilka lat, ale troszeczkę dziwi sposób wykonania. Zdejmowana obwoluta otacza pudełko zamykane na kształt pudełka do pizzy. Nie wiem czy to standard w przypadku gier Columbia Games, ale już dawno nie widziałem gry zamykanej w ten sposób.
Co znajdziemy wewnątrz pudełka?
- sporo drewnianych znaczników pieniędzy
- karty udziałów
- drewniane bloczki torów
- planszę
W przypadku tej ostatniej troszeczkę trzeba się pomęczyć, żeby doprowadzić ją do stanu idealnie płaskiej, ale da się to zrobić. Jakościowo wszystko wygląda dość dobrze. Co może przeszkadzać? Charakterystyczna oldschoolowa szata graficzna, a niektórzy dorzucą do tego drewniane znaczniki pieniędzy. Co do drewnianych bloczków torów, to są one wyjątkowo wygodne. W czasie rozgrywki każdy z graczy trzyma je po swojej stronie, co przypomina rozgrywki w domino, gdzie kamienie po prostu stoją.
Zasady
Last Spike skupia się na ułożeniu ostatniego kawałka Kolei Transkanadyjskiej. Gra kończy się więc w momencie, gdy w jakikolwiek sposób zostaną połączone St. Louis i Sacramento. Gracze w swojej kolejce wykonują następujące akcje:
- wykładają jeden ze swoich torów na odpowiednie miejsce na planszy
Każdy z bloczków posiada ściśle określone miejsce (np. A1), jak i ściśle określoną cenę. Na początku gry bloczki starać się będziemy wykładać bezpośrednio koło miast, dzięki czemu uzyskamy darmowe udziały. Wyłożenie danego toru wiąże się oczywiście z poniesieniem odpowiedniego kosztu. Jeśli nie możemy (lub nie chcemy) wyłożyć toru koło miasta (lub innego toru), wówczas musimy ponieść podwojoną opłatę. - jeśli po ruchu gracza połączone zostaną 2 miasta (każdy z takich odcinków posiada 4 elementy torów), wówczas gracze posiadający udziały w danych miastach otrzymują odpowiednie wynagrodzenie
- gracz może zakupić dowolny z udziałów w mieście (chyba że wyłożył tor koło miasta i jest dostępny darmowy udział – wówczas po prostu go otrzymuje)
- gracz dobiera nowy tor z puli (gracz posiada w swojej puli 4 znaczniki)
Gra zakończy się, gdy St. Louis i Sacramento zostaną połączone. Gracz, który dołoży ostatni kawałek torów, otrzymuje premię 20 000 dolarów. Na koniec należy po prostu zliczyć ilość gotówki u każdego gracza. Kto zebrał najwięcej, wygrywa.
Wrażenia
Last Spike nie jest grą zbyt ciężką. Budowanie torów często wymusza na nas określone posunięcia. Na początku staramy się zdobyć darmowe udziały. Gra zaczyna się, gdy plansza coraz bardziej się zapełnia. Możemy wtedy faktycznie wpłynąć na kształt połączeń. Czasem to właśnie od nas będzie zależeć, kiedy “zamkniemy” dane miasta – czyli kiedy właściwie nastąpi wypłata. Może mieć to niebagatelny wpływ na ostateczny wynik. Mimo wszystko każde z miast zarobi dla swoich udziałowców potencjalnie więcej niż raz. Centralne Denver to nawet 4 wypłaty.
Oczywiście w żaden sposób nie chcemy, by nasi przeciwnicy wzbogacili się bardziej od nas. Ale cóż zrobić… Z czasem okaże się, że lepiej tak, niż zbankrutować. Może się bowiem okazać, że musimy wyłożyć tory, a nie mamy na nie gotówki, wówczas jesteśmy zmuszeni sprzedawać nasze udziały za połowę ceny. Bolesne…
Mamy tu więc dość interesującą grę rodzinną. Dość lekka rozgrywka, ale też i losowość. Dobór torów często okaże się bolesny, gdy za każdy z torów musimy zapłacić podwójną cenę. Musimy być na to przygotowani. Poza tym niektórzy zauważą dość dziwny rozkład cen na udziałach. Na początku karty są dość tanie, ale każda kolejna jest droższa. Kończy się to na tym, że ostatnie są prawie nieopłacalne (zysk to 1000 dolarów, czyli najmniejsza jednostka). Z drugiej strony czasem wyniki końcowe różnić się będą właśnie o jakąś niewielką stawkę, więc i to może mieć znaczenie.
Last Spike pozwala na rozgrywkę w gronie od 2 do 6 graczy, jednak najlepiej gra się w 3-4 osoby. Im więcej graczy, tym udziały bardziej się rozstrzelą, ale też każdy będzie miał potencjalnie mniej tur (a więc i mniej decyzji). W 3-4 osoby gra jest dość płynna i często zamyka się w czasie mniejszym niż pudełkowe 45 minut. Do gry spokojnie może zasiąść ogarnięty 8-latek, który jest już w stanie płynnie liczyć (dodawać i odejmować). Gra właściwie nie jest zależna językowo, a zasady są opisane dość prostym językiem (choć oczywiście po angielsku).
Podsumowanie
Co prawda nie sądzę, by ktoś skusił się na wersję angielską, gdy tymczasem polska jest dużo tańsza, ale polecam przyjrzeć się temu tytułowi. Last Spike/Budowa miasta to ciekawy, rodzinny tytuł, który opiera się w dużej mierze na wyczuciu przeciwników. Nie tylko musimy tu w odpowiedni sposób wykładać tory, ale też wyczuć, jak nasi rywale poprowadzą połączenia. Co z tego, że zakupiłem dużo udziałów w Denver, skoro mogę nie dostać za nie złamanego centa? Gra poniekąd skłania do pewnych układów nad i pod stołem – bo przecież czasem paru graczy będzie korzystać na danym połączeniu. A wszystko to w naprawdę przystępnym czasie rozgrywki.
Ostrzegam jedynie, że losowość ma tu spore znaczenie, ale emocje w czasie gry zdecydowanie to wynagradzają.
- proste zasady
- gra uczy rozsądnego zarządzania pieniędzmi
- wymuszona współpraca pomiędzy graczami
- emocje, blef
- losowość
- oprawa graficzna
- podwójna cena za tory bez połączeń to jednak zdecydowanie spora kara
- im więcej graczy, tym mniej decyzji
Ocena: (3 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Columbia Games za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Game Details | |
---|---|
Name | The Last Spike (2015) |
Złożoność | Medium Light [1.75] |
BGG Ranking | 5183 [6.72] |
Player Count (Recommended) | 2-6 (3-5) |
Projektant/Projektanci | Tom Dalgliesh |
Grafika | Karim Chakroun, Tomasz Larek and Cezary Szulc |
Wydawca | Columbia Games and Nasza Księgarnia |
Mechanizmy | Stock Holding and Tile Placement |
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024