Men at work. Na budowie. Recenzja

Gry na równowagę i zręczność stają się coraz bardziej powszechne. Kiedyś tylko Jenga, teraz można wybrać spokojnie spośród kilku tytułów. Mieszanka prostych zasad i szybkiej rozgrywki, która jest wystarczająco prosta, aby młodsi gracze mogli się przyłączyć, oznacza, że ​​większość gier wystawiających naszą zręczność na próbę generalnie dobrze przyjmuje się na rynku. Men at Work idealnie pasuje do tej charakterystyki: łatwe do nauczenia się karty, nawet dla nieczytających jeszcze dzieci, a poziom trudności wyrównuje szanse między starszymi i młodszymi graczami. Przecież każdy może zniszczyć raczkujący plac budowy. Kontrola BHP!

Informacje o grze


Autor: Rita Modl
Wydawnictwo: Pretzel Games
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: 30-45
Wiek: 8+
Cena: ok. 120 pln

Na budowie ważna jest jakość

Gry zręcznościowe muszą być bardzo dobrze wykonane. Więcej – to grafika, jakość elementów musi być tutaj na pierwszym planie. Dlaczego? Ano dlatego, że często te elementy odpowiadają za mechanikę gry i obowiązkowo muszą być najwyższej jakości, aby gra zręcznościowa opierająca się na tychże elementach działała poprawnie. W Men at Work nie ma się do czego przyczepić. Zaczynając od bardzo funkcjonalnej wypraski, po solidne drewniane dźwigary, skrzętnie ociosane cegły, kończąc na zgrabnie wyglądających robotnikach. W kaskach ochronnych! Wszystko w kolorowych i radosnych kolorach. Karty zadań również trzymają poziom, jeśli chodzi o czytelność i wykonanie. Szkolenie BHP za nami!

Zasady BHP

Men at Work to, jak można się domyślić z nazwy, gra o grupie robotników tworzących nową budowlę. Konstrukcja zaczyna się od trzech podpór podtrzymujących trzy duże dźwigary i faceta balansującego na jednym z nich. Od tego momentu gracze po kolei odwracają następną kartę i wykonują czynności opisane na karcie. Jeśli coś się zepsuje, stracisz certyfikat bezpieczeństwa, a następna osoba będzie musiała posprzątać Twój bałagan bez powodowania jeszcze większego chaosu. Grę wygrywa ten, kto zostanie ostatni na placu boju, albo zgromadzi odpowiednią liczbę punktów zwycięstwa (zależną od liczby graczy). Proste jak przepisy BHP.

Wrażenia z Men at Work

W praktyce, jak można się spodziewać po takiej grze, nie jest to jednak proste. Twoja budowla może osiągnąć stopień niewiarygodnego skomplikowania i być doskonale wyważona, ale nawet niewielkie szturchnięcie w niewłaściwym miejscu może spowodować, że połowa konstrukcji upadnie na stół i zrzuci całą twoją siłę roboczą z dźwigarów na ziemię. Możesz zakończyć budowlę z całymi fragmentami konstrukcji balansującymi jak huśtawka z najmniejszym podparciem. Pojawią się pracownicy trzymający części budynku, próbujący nieść cegły lub drewniane belki bez ich upuszczania lub stojący niepewnie na samym końcu dźwigara, gotowego do upadku przy najmniejszym nieskoordynowanym ruchu.

Jest jeszcze kilka innych rzeczy, które zwiększają różnorodność Men at Work. Do gry można dodać dźwig, który pozwoli ci równoważyć konstrukcję i wznieść wyższe budowle. Możesz użyć samego pudełka jako podstawy, aby zwiększyć trudność już od początku. Żadna z tych modyfikacji nie zwiększy znacząco czasu spędzanego nad stołem, ale dobrze jest mieć kilka sposobów na urozmaicenie placu budowy.

Podsumowanie czyli odbiór budowy

Wyznaczanie celów w Men at Work jest całkiem fajne. Odwracasz kartę z wierzchu stosu – jest to instrukcja dotycząca pracownika lub dźwigara. Ale to rewers następnej karty mówi ci, której zasady należy przestrzegać. Tak więc karta, którą odwracasz, może ci powiedzieć, żeby umieścić robotnika w pobliżu krawędzi lub ustawić dźwigar, który styka się z dwoma innymi. Musisz również zobaczyć rewers następnej karty, która nie tylko pokazuje ci, które z tych dwóch zadań wykonać, ale także na jakich kolorach należy się skupić. To zgrabny pomysł, który zapewnia więcej różnorodności niż same pojedyncze karty, a szybkie tasowanie w momencie wyczerpania stosu dobierania dostarczy nowego zestawu instrukcji z różnymi kombinacjami kolorów i zadaniami do wykonania.

Choć może to zabrzmieć dziwnie, zdecydowanie podobały mi się chwile, w których wszystko zawalało się z kretesem. Najmniejszy ruch może spowodować ogromny efekt domina i gdy myślisz sobie, że wszystko się uspokoiło, kolejna mała zmiana spowoduje kolejną porcję stresu. Mały haczyk, za pomocą którego możesz wykopać spod konstrukcji spadające przedmioty, jest miłym akcentem. Służy także jako miarka do określania wysokości ostatniego dołożonego elementu, dzięki czemu możemy zdobywać dodatkowe punkty zwycięstwa.

Więc chociaż Men at Work może być postrzegana jako „po prostu kolejna gra w balansowanie” (czym w rzeczywistości jest), temat jest tutaj naprawdę oryginalny i na pewno odróżnia go od innych, podobnych gier. Mali robotnicy w ochronnych kaskach są naprawdę uroczy, przypominają ludziki z Lego. Sposób, w jaki każde zadanie jest określane przez połączenie dwóch kart, jest ciekawym rozwiązaniem, a jednocześnie nieskomplikowanym i łatwym do zrozumienia dla młodszych graczy. Jeśli szukasz tytułu z kategorii gier zręcznościowych lub wiesz, że jest to rodzaj gry, który Ci się spodoba, powinieneś zainteresować się Men at Work. Jeśli jednak masz już kilka gier tego typu – nie spodziewaj się tutaj rewolucji. Mimo wszystko jednak warto spojrzeć przychylnie na Men at Work, ale tylko wtedy, kiedy nie dopadło Cię zmęczenie grami zręcznościowymi.

Plusy
  • proste i intuicyjne zasady
  • świetne wykonanie
  • ciekawy temat
Plusy / minusy
  • w kwestii mechanicznej nic innowacyjnego
Minusy
  • brak wydania polskiego (tekst na kartach celów)

Ocena: 4 out of 5 stars (4 / 5)

Gra ze zbiorów własnych.

Krzysztof Sokół

Game Details
NameMen at Work (2018)
ZłożonośćLight [1.08]
BGG Ranking1171 [7.21]
Liczba graczy2-5
Projektant/ProjektanciRita Modl
GrafikaBernard Bittler and Chris Quilliams
WydawcaPretzel Games, Hobby Japan, Pegasus Spiele and Plan B Games
MechanizmyStacking and Balancing
Krzysztof Sokół
Latest posts by Krzysztof Sokół (see all)