Paper Tales – w krainie baśni i zapomnianych reliktów. Recenzja

“Był taki czas, dawno, dawno temu, kiedy po ziemi chodziło mnóstwo fantastycznych stworzeń, a świat targany był przez nieustające heroiczne wojny. Paper Tales są ostatnim zachowanym reliktem tych zapomnianych czasów. Nadeszła chwila, by ponownie otworzyć tę księgę i uwolnić legendarne wieki” – wstęp fabularny do instrukcji.

Informacje o grze

 Autor: Masato Uesugi
Wydawnictwo: Funiverse
Liczba graczy: 2 – 5
 Czas gry: 30 min
Wiek: 12+
Cena: ok. 100 PLN
Ocena BGG: 7.1
Instrukcja

Dawno, dawno temu…

Paper Tales to gra karciana, w której każdy z graczy będzie na nowo tworzył swoją własną historię. W przeciągu 4 rund gry celem graczy będzie rekrutacja jednostek, toczenie wojen oraz powiększanie swojego królestwa. Nie wszystko jednak jest w tej w tej krainie proste, gdyż jednostki będą nieubłaganie przemijać

Po otwarciu pudełka pierwszą rzeczą, którą odnajdujemy. jest plansza główna, która niestety nie urzeka – parę białych kwadratów z liczbami, to nie jest to, na co bym liczył w przypadku nowoczesnych gier planszowych (chociaż gry Felda są chyba lepszym przykładem, jak nie wydawać gier :P). Później jednak jest już na szczęście dużo lepiej – karty, żetony oraz znaczniki graczy prezentują się dobrze, a grafiki na kartach wprowadzają nas w świat baśni. Pudełko, okazale prezentuje się na półce, ze względu na ascetyczną, okraszoną kolorowym portretem króla okładkę. Tymczasem jednak przejdźmy do kolejnego rozdziału opowieści…

Przegląd komponentów gry

…za górami, za lasami…

…którym będzie podstawowe przedstawienie zasad rozgrywki. Na początku każdy z graczy otrzymuje kartę pomocy gracza (w swoim kolorze gracza), zestaw pięciu różnych budynków oraz 3 złote monety. Wszystkie karty jednostek należy przetasować i umieścić na środku stołu. I to tyle – przygotowanie rozgrywki Paper Tales trwa maksymalnie dwie minuty.

Przygotowanie rozgrywki

Rozgrywka złożona jest z 4 rund gry, a każda runda podzielona jest na 6 następujących po sobie faz. Poniżej postaram się krótko przedstawić podstawowe założenie każdej fazy.

1. REKRUTACJA

W fazie rekrutacji każdy gracz dobiera 5 kart jednostek ze stosu, a następnie następuje draft w odpowiednią stronę w zależności od aktualnie rozgrywanej rundy gry. Osobom, dla których słowo draft jest niezrozumiałe, już spieszę z jej wyjaśnieniem. Generalnie polega to na tym, że po otrzymaniu kart, jedną, wybraną przez nas kartę zachowujemy, a następnie podajemy pozostały zestaw osobie na lewo (lub na prawo), a sami otrzymujemy kolejny zestaw kart od następnej osoby – proces ten powtarzamy aż do wyczerpania kart.

2. WYSTAWIANIE

W tej fazie, każdy z graczy wybiera, które jednostki z ręki ma zamiar umieścić w swoim Królestwie. Karty układamy na stole w układzie 2×2. Z kart, które dany gracz nie chce wyłożyć, zachowuje jedną z nich na następną rundę gry, umieszczając ją pod swoją kartą pomocy, a pozostałe odrzuca. Wszystkie jednostki, które zostały umieszczony w Królestwie należy opłacić odpowiednią liczbą monet ze swojej puli. Na każdej karcie znajduje się również informacja o sile jednostki, produkcji surowców i ewentualnych dodatkowych zdolnościach.

Karty jednostek krainy Paper Tales

3. WOJNY

W fazie wojny gracze określają swoją siłę militarną poprzez zsumowanie wartości siły jednostek znajdujących się w pierwszym rzędzie swojego Królestwa. Następnie gracze porównują te wartości ze swoimi sąsiadami, a za każda wygraną wojnę (remis uznawany jest w krainie Paper Tales również jako wygrana!) przyznają sobie 3 Punkty Legend (PL).

4. DOCHÓD

Każdy z graczy otrzymuje dochód w postaci 2 monet oraz ewentualnych bonusów wynikających z kart obecnych w Królestwie.

5. BUDOWANIE

W tej fazie każdy z graczy może wykonać jedną akcję budowy – tj. zbudować jeden budynek (1 lub 2 poziomu) lub ulepszyć jeden z wybudowanych już budynków na 2 poziom. W przypadku budowy należy opłacić koszt terenu – 2 monety za każdy wybudowany już budynek w naszym Królestwie oraz – koszt surowców – widniejący na karcie budynku. Ulepszenie budynku wygląda podobnie, jednak nie opłaca się już kosztu terenu.

6. PRZEMIJANIE

W ostatniej fazie każdej rundy, wszystkie jednostki na których widnieje przynajmniej jeden szary znacznik przemijania umierają, a na każdej pozostałej karcie umieszczany jest jeden taki znacznik, co sugeruje, że w następnej rundzie one również zginą. 

Widzę tu chyba kogoś…ciekawego.

Jeśli tutaj dotrwaliście jesteście naprawdę wytrwali! Zasad z pozoru jest dosyć sporo, ale wszystko jest bardzo dobrze opisane na kartach pomocy, a same fazy nie są skomplikowane i po 1 rundzie gry wszystko będzie już intuicyjne…no może poza jedną zasadą – przez pierwszą rozgrywkę udało mi się pominąć fakt zachowywania jednej karty na następną rundę, co nie było w tak oczywisty sposób opisane w instrukcji – musiałem przewertować parę razy instrukcję, aby wyłapać fragment, który o tym mówił. Poza tym instrukcja jest napisana naprawdę zwięźle i w rozegranych partiach nie zdarzały się sytuacje, które nie zostały w niej doprecyzowane.

Nie za dobrze dzieje się w Królestwie.

…żyły sobie fantastyczne stworzenia…

Przy okazji Paper Tales nie sposób przypomnieć sobie takie gry jak 7 Cudów Świata, będące swego rodzaju wyznacznikiem gatunku gier karcianych z mechaniką draftu. Czy są to podobne gry? I tak, i nie – w obu grach występuje draft, ale odczucia towarzyszące rozgrywce są znacząco inne. A jakie, to już za momencik się dowiecie.

Paper Tales to szybka gra karciana, z paroma ciekawymi elementami, jak mechanika przemijania jednostek. Jest to na tyle interesujący mechanizm, że wymusza na graczach decyzje, czy warto wystawić kosztowną jednostkę, czy lepiej zachować cenne środki na późniejszą budowę budynku. Dodatkowo zapobiega to efektowi kuli śnieżnej, gdzie jeden z graczy będzie posiadał najlepsze karty przez całą rozgrywkę i zdecydowanie odskoczy rywalom.

W grze można wyróżnić trzy główne strategie, z których czerpie się Punkty Legend – wojny, budynki oraz zdolności specjalne jednostek. Nie ma tutaj mowy o nudzie czy powtarzalności, ponieważ strategie są zróżnicowane, a dodatkowo przebieg gry zależy od kart dociągniętych w fazie dobierania oraz od tego jak zostanie przeprowadzony draft przez graczy. Należy pamiętać również o decyzji, który budynek wzniesiemy w naszym Królestwie. W grze występuje ich tylko 5 (szkoda, że nie ma ich więcej), a w każdej turze zbudujemy maksymalnie jeden z nich, co w pewnym sensie ogranicza nas i narzuca wybór strategii, szczególnie, że każdy z nich ma swoje unikalne działanie. Pierwsze dwie fazy determinują w większości całą rundę, więc wymagane jest również odpowiednie planowanie, bo jeżeli źle rozplanujecie ekonomię, może nie starczyć Wam na budynek. Nie jest to może nadmiernie skomplikowany tytuł, ale szare komórki na pewno trochę przy nim popracują 😉

Gra skaluje się nadzwyczaj dobrze – wszystkie warianty są odpowiednio zbalansowane i każdy z nich jest grywalny. Natomiast najlepiej grało mi się w gronie 4 i 5-osobowym, co jest dosyć typowe w przypadku gier z draftem. Nie wiem, czy ktoś z Was był zadowolony z 2-osobowego wariantu w 7 Cudach Świata – bo ja niestety nie bardzo. 😉 Na szczęście Paper Tales radzi sobie z nim zdecydowanie lepiej! Na jego potrzeby zmieniono minimalnie zasady gry – w fazie dobierania otrzymujemy 9 kart (zamiast 5) i po każdym zachowaniu karty jedną dodatkową odrzucamy, tak aby na koniec fazy draftu posiadać ich dokładnie 5. Faza wojny również została zmodyfikowana. Całość działa bardzo dobrze, więc osoby, które lubią grać ze swoją drugą połówką, znajdą tu też coś dla siebie.

Należy również pochwalić intuicyjną ikonografię, która jest przejrzysta, a zawarte na karcie pomocy wyjaśnienia całkowicie wystarczają do bezproblemowej rozgrywki.

Mówiłem, że gra jest zbalansowana. I to prawda. Jednak mam tutaj pewne zastrzeżenia co jednej karty – ‘Zarządcy’, którego zdolność pozwala pominąć pełny koszt terenu w momencie budowy. Twórcy chyba nie do końca przetestowali tę kartę i zdarzyło się nam, że zepsuła ona rozgrywaną partię ze względu na przewagę jednego gracza wynikającą z posiadania tej karty. Pewnym rozwiązaniem jest wyrzucenie tej karty (z talii, nie do śmietnika…spokojnie…). 

Król zaprasza Was do krainy Paper Tales

…które żyły długo i szczęśliwie

Paper Tales to gra, która naprawdę mi się spodobała! Nie zastąpi ona z oczywistych względów 7 Cudów Świata, które do dzisiaj uznaję za ideał gier z mechaniką draftu, ale na pewno znajdzie się na niej miejsce na mojej (i może waszej) półce.

Lubię karcianki, które nie wymagają wielkiego przygotowania rozgrywki, a do których można usiąść błyskawicznie po otwarciu pudełka. Lubię też gry, do których nie trzeba co 10 sekund zerkać do instrukcji, by przypomnieć sobie symbol na karcie. Wszystko to oferuje właśnie Paper Tales – jest bardzo dobrą, dynamiczną karcianką na długie jesiennie wieczory przy ciepłej herbacie. Może i wy znajdziecie się w świecie baśni?

Dodatkowo warto wspomnieć o tym, że istnieje dodatek rozszerzający rozgrywkę na 7 graczy i rozbudowujący podstawkę o nowe karty jednostek, budynków… i… tylko nie mówcie nikomu… że słyszałem, o nadchodzącej polskiej premierze tegoż dodatku. Już nie mogę się doczekać!

Plusy
  • Klimat baśni
  • Dynamiczna rozgrywka
  • Decyzje, które mają znaczenie
  • Dobry balans rozgrywki (poza jednym wyjątkiem)
  • Oryginalna mechanika przemijania
  • Wysoka regrywalność
  • Przejrzystość kart oraz symboli
Plusy / minusy
  • Trochę mało kart budynków (nowe w dodatku)
Minusy
  • Plansza główna do oznaczania punktów

Ocena: 4.5 out of 5 stars (4,5 / 5)

Dziękujemy wydawnictwu Funiverse za przekazanie gry do recenzji.

Maksymilian Maczurek

Game Details
NamePaper Tales (2017)
ZłożonośćMedium Light [2.17]
BGG Ranking1082 [7.02]
Liczba graczy2-5
Projektant/ProjektanciMasato Uesugi
GrafikaChristine Alcouffe
WydawcaCatch Up Games, Engames, Evrikus, Frosted Games, Funiverse, Game Harbor, Mercurio, MS Edizioni, Pegasus Spiele and Stronghold Games
MechanizmyClosed Drafting, End Game Bonuses, Hand Management, Secret Unit Deployment and Simultaneous Action Selection
Maksymilian Maczurek