Pomysłówka – znajdź słówka. Recenzja
Nie wiem, czy lubicie gry słowne. Ja przepadam. Nie jest ich oczywiście zbyt dużo. Ale do Scrabbli zawsze chętnie siadam.
W Pomysłówce (Pomysłówkach ?) również mamy słowa. Jednak tu nie tyle je układamy, ale znajdujemy. Z pewnością wielu z was zna wykreślanki. Tutaj właśnie mamy do czynienia z jej planszową wersją.
Jak się to sprawdziło, na ile jest to regrywalne i czy rzeczywiście jest to gra dla całej rodziny? O wszystkim dowiecie się już za chwilę.
Spis treści
Wykonanie
Na plus:
- kolorowe zachęcające pudełko
- ciekawy pomysł z obracającą się planszą
Na minus (nieznaczny, ale jednak):
- pudełko bardzo ciężko się otwiera
- każdy gracz będzie w czasie gry operował plastikowymi (i przezroczystymi) znacznikami do oznaczania słów; są one jednak za lekkie i bardzo łatwo przy układaniu słów obok zruszyć znaczniki sąsiadujące
Ogólnie gra wygląda interesująco i zachęcająco. Poruszająca się dookoła plansza działa sprawnie. W grze można też wymieniać plansze ze słowami. Nie ma z tym na szczęście żadnych problemów.
Zasady
- Wybieramy odpowiednią planszę (różne tematy dla słów)
- Przekręcamy na pierwsze słowo
- Szukamy danego słowa. Może ono być ułożone: poziomo, pionowo, na ukos, do przodu, a nawet i wspak. Kto pierwszy znajdzie dane słowo, mówi “pomysłówka” i oznacza słowo swoimi znacznikami.
- Powtarzamy przekręcanie i szukanie słów, aż nam się skończą
Ot i cała filozofia. Jak już wspominałem chodzi tu o planszową wersję wykreślanki. Więc liczyć się tu będzie spostrzegawczość.
- Plansza przed grą
- Pierwszy wyraz
- … i znaleziony!
Co w przypadku, gdy słowa będą się przecinać? Otóż ten, kto przykrywa poprzedni wyraz oddaje właścicielowi znaczniki leżące pod jego wyrazem (nowym). Dodatkowo (i tu dopiero jest ciekawie): jeśli znaczniki z poprzedniego wyrazu nie będą tworzyły sensownego wyrazu, należy je wszystkie usunąć.
Wygrywa oczywiście ten, kto posiada najwięcej znaczników na planszy.
Wrażenia
Zacznę od dość istotnej kwestii: zasad. Przyznam się szczerze, że nie wiem, dlaczego gracze są zmuszeni do usuwania całego wyrazu, gdy coś się nie tak nałoży. Po pierwsze musimy cały czas czuwać, czy coś się zmieniło, czy wyraz ma sens itd. Musimy więc znaleźć i odczytać poprzedni wyraz, co czasem trochę zajmuje i dość mocno spowalnia grę. Po drugie cały znaleziony i ułożony przez kogoś wyraz znika, co jest naprawdę mocną karą. Wyrazy bowiem są i długie i krótkie, więc strata długiego (co jest bardziej prawdopodopodobne – łatwiej wtedy o nakładanie się) kosztuje jeszcze więcej. Ja osobiście grałem tylko na “nakładanie się” pojedynczych liter (gdzie “ostatnia” wygrywa). Nie sprawdzamy wtedy “utraty” sensowności poprzedniego słowa.
Może to nie jest takie ważne, bo pewnie można by grać i na oryginalnych zasadach. Ale tak jest o wiele szybciej i przyjemniej.
Ale jak w ogóle sprawdza się sama gra? Zacznę od tego, że mój najstarszy syn jest na etapie nauki czytania. Sam, bez żadnej zachęty siadał do Pomysłówki, by poszukać i pozaznaczać sobie słowa. Czasem tylko dopytywał, co to za słowo. Jeśli więc dziecko same siada do gry i nie nudzi się przy tym, to czy trzeba lepszej reklamy
Poza tym grałem w Pomysłówkę z moimi rodzicami, którzy nie są wielkimi fanami gier. Chciałem jednak spróbować zagrać z nimi, bo szczególnie mój tata jest miłośnikiem krzyżówek, szarad (i pewnie wykreślanek). Okazało się, że dla nich była to również fajna rozrywka. Nawet się nie spodziewałem, że w takim gronie zwykłe szukanie wyrazów może się stać tak emocjonujące. Warto tu dodać, że z uwagi na to, że plansza co słowo się obraca, to cały czas mamy inny kąt i może nam być czasem dość trudno coś wyczytać. Mamy tu więc dodatkową trudność (a czasem i gimnastykę szyi).
Ja osobiście nie znalazłem w niej wielkiej głębi. Szukanie słów nie sprawia mi wielkich problemów. Mimo to właśnie na taką rozgrywkę rodzinną: z dziećmi i dziadkami może okazać się świetna. I jedni, i drudzy nie będą się nudzić. Zwłaszcza, że sama rozgrywka nie powinna przekroczyć 15-20 minut.
Poza tym odnośnie skalowalności, to w 2 osoby gra się średnio – emocji nie jest za dużo. O wiele lepiej jest w 3 i 4 osoby. Poza tym, jak odkrył mój syn, możliwe jest też granie solo (np. na czas).
Warto też tu opowiedzieć o regrywalności. W grze mamy 10 dwustronnych plansz z różnymi tematycznie grupami wyrazów. Wystarczy nam więc to na pewno na 20 rozgrywek. A co dalej? Ja osobiście jestem wzrokowcem. Nie jest dla mnie wielkim problemem przypomnieć sobie położenie poszczególnych wyrazów. Owszem, pewnie ciężko będzie przypomnieć sobie wszystkich 20 zestawów, ale jak dla mnie granie drugi raz na tej samej planszy (gdy jedni ją znają, a inni nie) nie uważam za uczciwe. Czy dla was też tak będzie? Nie wiem, ale zwracam na to uwagę.
- Z czasem robi się…
- … coraz bardziej…
- … kolorowo
Podsumowanie
Pomysłówka być może nie zachwyci wszystkich. Jeśli nie lubisz wpatrywać się w planszę i szukać rozsianych po całej planszy słów, to nie jest to gra dla ciebie. Poza tym jeśli szukasz tu gry w mocne kombinowanie, to też nie to. Tu liczy się właściwie tylko spostrzegawczość. Trudno tu cokolwiek zaplanować, właściwie trzeba się tylko skupić na słowach.
Ogólnie mnie gra nie porwała, ale jako gra rodzinna może się sprawdzić. Z jednej strony może służyć za narzędzie edukacyjne dla dzieci uczących się czytać (ale też i starszych). Z drugiej strony i starsi (zwłaszcza miłośnicy wykreślanek) mogą przy niej miło spędzić czas.
- walor edukacyjny dla dzieci (przy tym różne tematy słów)
- jeśli pudełko będziemy przechowywać poziomo, wówczas gra gotowa jest już po otwarciu
- sprytnie i ciekawie rozwiązane obracanie się planszy
- szybka rozgrywka, proste zasady
- brak większej głębi, chodzi tu tylko o spostrzegawczość
- ciężko otwierające się pudełko
- małe i zbyt lekkie plastikowe znaczniki
- wątpliwa regrywalność (na pewno plansz wystarczy na 20 rozgrywek)
Ocena:
(2,5 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Goliath Polska za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Game Details | |
---|---|
![]() | |
Name | Wordquest (2009) |
Złożoność | Light [1.00] |
BGG Ranking | 21510 [5.57] |
Liczba graczy | 2-4 |
Projektant/Projektanci | (Uncredited) |
Grafika | Uncredited |
Wydawca | Alga, Crown & Andrews Ltd., Drumond Park Ltd., Goliath Games and Korea Boardgames Co., Ltd. |
Mechanizmy | Pattern Recognition |
- Strefa 25 – postapo i paragrafy. Recenzja - 22 listopada 2023
- Moje małe Everdell – miasteczko zwierząt dla młodszych graczy. Recenzja - 24 października 2023
- Lacrimosa – Mozart wiecznie żywy. Recenzja - 9 października 2023