Exoplanets – jak powstało życie. Recenzja
Czy marzyłeś kiedyś o stworzeniu własnego układu planetarnego? W Exoplanets będzie to możliwe. Gracze rywalizować będą przy tworzeniu planet, nowego życia i nowych gatunków. Budujemy więc niby wspólnie, ale każdy stara się ugrać jak najwięcej dla siebie. Dodatkowym smaczkiem są tu cele, których realizacja przyniesie nam dodatkowe punkty.
Exoplanets próbuje przemycić graczom sporą dawkę wiedzy o kosmosie. Planety dzielą się na 4 rodzaje: skaliste, oceaniczne, wulkaniczne i tzw. “super-ziemie”. Poza tym będziemy tu też operować terminami: orbita, fuzja, czarna dziura.
Stwórz cały układ planet w godzinę. Brzmi interesująco?
Spis treści
Jak wyglądają planety?
W standardowym kwadratowym pudełku (wielkości Wsiąść do pociągu) mamy dość sporo zawartości. Sporo tekturowych kafli, plansze gracza, znaczniki modyfikatorów, plastikowe znaczniki surowców, centralna gwiazda.
Od strony czysto technicznej – mały minus: małe znaczniki modyfikatorów dość ciężko wychodziły z wyprasek i momentami trzeba je było wydzierać. Poza tym plansze graczy są dość cienkie. Wytrzymałe, ale nie jest to tektura grubości płytek z planetami.
No właśnie, dochodzimy do najważniejszych elementów, czyli planet. Nie wiem, czy każda z nich jest unikatowa, ale różnorodność jest spora. Choć w ramach jednego typu znajdziemy podobieństwa, to jednak można znaleźć sporo różnic pomiędzy poszczególnymi kafelkami. Grafiki są bardzo przyjemne, estetyczne. Całość dość dobrze zaprojektowana. Troszeczkę małe są jedynie ikonki na kaflach przestrzeni kosmicznej. Kafle te pełnią właściwie kilka roli: mogą służyć za cele bądź efekty planet. O ile efekty są dość jasno oznaczone, to cele są opisane tekstem (angielskim pomimo polskiego wydania!). Trzeba więc odszukać frazę z kafle i sprawdzić na planszy gracza, jak ma wyglądać jego realizacja. Dopiero niedawno na BGG jeden z użytkowników udostępnił plik, z którego można wydrukować sobie naklejki z ikonkami. Dzięki temu o wiele łatwiej będzie wejść w grę bez ciągłego sprawdzania, co mam zrobić.
Cieszy fakt, że do oznaczenia surowców wykorzystano niestandardowe plastikowe znaczniki. Wyglądają one naprawdę ładnie.
Pomimo pewnych uwag całość wydana jest porządnie. Kafle są grube, a znaczniki surowców fajnie dopełniają klimat.
Jak powstają planety?
W Exoplanets trochę czasu będziemy musieli poświęcić na setup. Na środek stołu wykładamy gwiazdę, a w jej środek znaczniki energii (5 x liczba graczy). Następnie w odpowiednich miejscach na pierwszej orbicie należy wyłożyć 4 planety. W zależności od liczby graczy dokładamy też odpowiednią ilość kafli przestrzeni.
Gra będzie trwała 5 rund. W każdej z nich gracz:
- (obowiązkowo) tworzy planetę – z 2 dostępnych stosów albo z pociągniętych z worka; przy tej okazji zabiera kafel przestrzeni kosmicznej, który znajdował się w danym miejscu, a także 2 konkretne surowce oznaczone na danych planetach; przy budowaniu ważne jest, by planety były tworzone w ciągu (bez odstępów – pustej przestrzeni między nimi)
- opcjonalnie:
- tworzy życie na dowolnych planetach – koszt życia jest oznaczony w górnej części danej planety i waha się od 1 do 3 surowców; na jednej planecie możemy stworzyć do 4 znaczników życia (w ten sposób powstaje gatunek); gatunek może powstać tylko na planecie, na której były nasze znaczniki życia na początku tury
- zagrywa kafle przestrzeni kosmicznej jako:
- zrealizowane cele – cele są dość różnorodne, jest ich 22; zazwyczaj chodzić będzie o stworzenie na odpowiednich planetach życia bądź gatunku
- efekty – trafiają one wówczas pod kafle planet; często chodzić będzie o jakiś bonus dla zagrywającego, czasem o zaszkodzenie całej orbicie (zwiększony koszt powstania życia) lub sąsiednim planetom (zmniejszone punkty na koniec).
W ten sposób gramy 5 rund, po czym zliczamy punkty:
- liczbę naszych znaczników na danej planecie przemnażamy przez koszt życia (1, 2 lub 3); gatunek jest wart 5 znaczników życia
- dodajemy do tego punkty ze zrealizowanych celów
Kto uzbierał w ten sposób najwięcej punktów, wygrywa.
Czy rzeczywiście Exoplanety są tak złośliwe jak o nich mówią?
Ale kto mówi? Rahdo. Z kolei panu Vaselowi nie bardzo podoba się losowość z celami. Kto ma rację? Po kolei.
Exoplanets są na pozór tylko skomplikowane. Po ogarnięciu rozgrywki wszystko idzie już płynnie i nawet zupełnie nowe osoby radzą sobie bez problemów. Dwie główne części tury: tworzenie planety, a potem tworzenie życia i zagrywanie kafli są dość szybkie. Do tego mamy tylko 5 rund. Cała więc gra zamyka się spokojnie w przewidzianych pudełkowych 60 minutach.
Co jednak już po chwili doskwiera. Jedni z pewnością nawet nie zauważą, a może nawet będzie im się to podobać. Losowość. Przede wszystkim jest to zauważalne przy kaflach przestrzeni. To one mogą nam dać dodatkowe punkty, bez których często trudno mówić o wygranej. Kafle przestrzeni to takie tajne cele. Już na samym początku wyznaczają nam jakąś strategię na grę. To akurat dobrze. Szkoda tylko, że jednemu będzie cały czas łatwiej, gdy drugi nie będzie w stanie zrealizować większości z nich. Losowość kafli nakłada się też na losowość planet. Jeden gracz “ułoży” sobie dogodnie tanie planety. Inny będzie skazany na drogie… Może się nawet tak zdarzyć, że gracz dostanie cel, który już zrealizował, co jeszcze bardziej go wspomaga.
Co jednak gdy cele nam nie podejdą? Zawsze mamy drugą część kafla, czyli efekty. To one mogą sporo namieszać. Zwiększyć koszt innych planet, dać jednorazowo surowce, “zablokować” planetę. Z jednej strony więc dają nam spore pole do popisu. Zwłaszcza, by zaszkodzić innym. O, ma gatunki na jednej orbicie, to zmniejszymy punkty po całej orbicie. O, coś będzie tu tworzył, to zwiększymy koszt życia. Co tam! Z drugiej strony: zagram efekt, nie dostanę punktów z celu. Albo jedno, albo drugie. Czy więc na pewno warto szkodzić?
Regrywalność Exoplanets jest spora. Sporo jest tu planet, sporo kafli przestrzeni. Za każdym razem dostaniemy raczej inne cele, które inaczej nas pokierują. Wspomnieć jeszcze trzeba o skalowalności: w 2 osoby jest jak dla mnie za luźno. Wiadomo, będzie wtedy mniej orbit, ale też i mniej dodatkowych akcji innych graczy i zdecydowanie mniej interakcji (pośredniej i bezpośredniej). O wiele lepiej jest przy 3 i 4 osobach. Wiadomo, najmniej przewidywalna jest rozgrywka w 4 osoby, ale też dzieje się tam najwięcej.
Klimat jak dla mnie, po początkowym zachwycie nad grafiką, schodzi szybko na drugi plan. Ot, wystawiam jakiś kafel (najczęściej żeby tylko koszt był jak najmniejszy), płacę kryształkami, zagrywam jakiś cel. Wiadomo, trochę ciężko wczuć się w klimat tworzenia układu planetarnego. Za to z pewnością oglądając grę z boku – jest ona raczej zachęcająca i przyciągająca.
Podsumowanie
Exoplanety są ciekawym tytułem. Z pewnością zwraca uwagę ich niecodzienny temat – budowania planet, tworzenia życia i gatunków. Wszystko w makro-kosmicznej skali. Do tego przyciąga do nich oprawa graficzna i dopracowane wydanie.
Sama rozgrywka jest płynna, zasad nie ma tak naprawdę dużo, więc gra może trafić do graczy rodzinnych. Czas gry zamyka się w godzinie.
Należy jednak przestrzec przed dość mocną negatywną interakcją, która nie każdemu musi odpowiadać. Do tego dołóżmy, że gra jest niepozbawiona losowości.
- przyjemna oprawa graficzna
- ciekawy temat z pewnymi elementami edukacyjnymi
- sprawna, godzinna rozgrywka
- ciekawy element decyzyjny w postaci kafli przestrzeni: jakiś zysk teraz czy punkty na koniec
- element “katastrof” dotykający wszystkich szkodzących
- interakcja – może dać w kość
- “luźna” rozgrywka 2-osobowa
- losowość celów – przy szczęściu mogą one zapewnić zwycięstwo
- w połączeniu z celami – często dość oczywiste decyzje
Ocena: (3 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Board & Dice za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Tę i wiele innych gier możesz kupić w dobrej cenie w sklepie naszego partnera – planszostrefa.pl.
Game Details | |
---|---|
Name | Exoplanets (2015) |
Złożoność | Medium Light [2.32] |
BGG Ranking | 4786 [6.50] |
Liczba graczy | 2-4 |
Projektant/Projektanci | Przemysław Świerczyński |
Grafika | Nolan Nasser, Paweł Niziołek and Przemysław Świerczyński |
Wydawca | Board&Dice and Greater Than Games, LLC |
Mechanizmy | Area Majority / Influence, Hand Management, Open Drafting and Tile Placement |
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024
- Władca Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia – licz na dobre rzuty. Recenzja - 6 sierpnia 2024
- Marvel Dice Throne – rzucaj i wygrywaj. Recenzja - 14 czerwca 2024