Kacper Ryx i Król Żebraków, czyli łotrzykowskie potyczki w dawnym Krakowie

kacper_oklAkcje crowdfundingowe zakładane w celu wydania gry planszowej już chyba nikogo nie dziwią. A może inaczej – zdumiewające, że jest ich tak wiele. Ale czy można się zbyt długo dziwić, patrząc na sukcesy? Można się pokusić o wydanie pojedynczego tytułu, można wydawać w ten sposób więcej tytułów – ważne, żeby była koncepcja, która zachęci potencjalnych graczy, wspierających. Bo pomysł i dobrze zorganizowana, przemyślana akcja to ponad połowa sukcesu. Takie projekty coraz częściej opierają się o literaturę – przykładu sukcesu nie trzeba długo szukać – każdy planszówkowicz słyszał o Panu Lodowego Ogrodu czy Achai wydanych przez RedImp. Bazują one na polskiej fantastyce i zostały entuzjastycznie przyjęte zarówno przez graczy jak i fanów serii książkowych. Czy Kacper Ryx, mój dzisiejszy bohater (krakus!) ma szanse powtórzyć ten sukces?

 

Kacper Ryx to tytułowy bohater czteroczęściowego cyklu powieści Mariusza Wollnego. Jest on żakiem rozwiązującym zagadki kryminalne w XVI-wiecznym Krakowie. Przyznam się bez bicia – książki te umknęły mojej uwadze, chociaż gra, a właściwie jej tło fabularne zachęcają do nadrobienia zaległości. Tym samym dochodzę do pierwszego pozytywu przedsięwzięcia – gra jest dobrą reklamą pierwowzoru książkowego. A jak się ma sama gra?

kasper_smocza

Jej autorami są Łukasz Wrona, Piotr Krzystek i Daniel Budacz (związani z wydawnictwem Alter), odpowiedzialni m.in. za gry Przepustka czy Rok 1863. Kacper Ryx i Król Żebraków ma dwa warianty rozgrywki – jeden dla 2 graczy (Pojedynek) i drugi dla 3-5 (Wojna Gildii). W trakcie gry wcielamy się w jednego z Hersztów, pretendujących do miana Króla Żebraków – jedynego łotra, który respekt ma nawet u strzegących prawa i porządku. Aby nim zostać, musimy zdobyć jak najwięcej punktów miru (szacunku), wykonując w tym celu zadania. Gra kończy się, w momencie gdy żetony czasu i inwestygacji na torze inwestygacji się spotkają lub miną. Czas odmierzamy co rundę, inwestygację przesuwamy w zależności od kart, nie jest więc do końca wiadome ile rund przyjdzie nam rozegrać (zazwyczaj od 3 do 5).

kacper_plansza

Każda runda podzielona jest na cztery fazy: gospodarczą, akcji, zadań i inwestygacji. W pierwszej uzupełniamy nasze zasoby (dukaty, karty akcji kacper_akcjaspspecjalnych) i ilość zbirów na planszy, w zależności od tego na co pozwalają nam karczmy znajdujące się pod naszą kontrolą. Uzupełniamy też do 3 nasze zadania. Druga faza to po prostu wykonywanie akcji. W trakcie rozgrywki będziemy dysponować kartami akcji początkowych. Są one dwustronne i po wykonaniu akcji odwracamy je na drugą stronę “odblokowując” inną. Mamy tu typowe zachowania dla łotrzykowskich band – burdy, zabójstwa, kradzieże, przekupstwa czy werbunek, ale również żebry, ruch i handel. Akcje kosztują – walutą są dukaty oraz tor punktów akcji, których każdy ma do dyspozycji 10 na rundę. Tura nie przebiega w kolejności wskazówek zegara, ale właśnie w kolejności toru akcji – gracz posiadający ich najwięcej do wykorzystania wykonuje akcje do momentu “przeskoczenia” znacznika przeciwnika. Gdy wszyscy gracze wykorzystają swoje punkty akcji przystępujemy do fazy zadań, w której ujawniamy te przez nas wykonane i uzyskujemy odpowiednią ilość punków miru. Zadania dotyczą kontroli terenów, posiadania określonej ilości dukatów, kart inwestygacji czy kompanów. Mamy sporą pulę zadań do dyspozycji, jednak kilka się powtarza. Zdarza się więc, że jeden gracz zrealizuje dwa identyczne za jednym zamachem i uzyska pokaźny przyrost punktów. W ostatniej fazie odsłaniamy po kolei zgromadzone w turze karty inwestygacji i rozpatrujemy ich efekty. Zazwyczaj są one dla nas niekorzystne. Mogą spowodować utratę punktów miru lub zasobów. Karty te otrzymujemy w momencie, gdy nie uda nam się rzut kością przy wykonywaniu akcji zabójstwa, burdy czy kradzieży. Przed fazą inwestygacji nie znamy treści otrzymanych kart. Zmieniają one też położenie żetonu inwestygacji na torze inwestygacji, co może nagle spowodować zakończenie się rozgrywki. Pokrótce to wszystkie zasady – jeśli chcecie poznać wszystkie tutaj jest instrukcja, a wspieram.to pojawiły się też filmiki instruktażowe.

kacper_zadania

kacper_zadania

Gra mi się podobała, żeby to było od razu jasne Było kilka “problemów”, ale summa summarum zagrałabym jeszcze, co jest dla mnie kacper_kartawyznacznikiem interesującego tytułu. Mamy sporą dawkę interakcji negatywnej: burdy, pozwalające nam na przejęcie karczmy i usunięcie kilku zbirów przeciwnika, czy zabójstwa. Rozbijamy się po mapie Krakowa i siejemy zamęt. Pod pewnym względem przypomina to Świat Dysku: Ankh-Morpork – nie do końca wiemy jaki jest cel działania przeciwnika, jednak możemy się domyślać i podejmować próby pokrzyżowania tychże zamiarów. Cele się jednak zmieniają zazwyczaj co rundę, więc nie mamy aż tyle czasu, musimy też skupiać się bardziej na realizacji swoich, bo to za nie dostajemy punkty. Mimo, że zadania często dotyczą kontroli różnych karczm, dzielnic, to jednak nie możemy przywiązywać się zbytnio do danego miejsca – kolejne zadanie może być gdzieś indziej. Na koniec gry dostaniemy dodatkowe punkty za kontrolę karczm, jednak zadania są zdecydowanie bardziej opłacalne. Tor akcji, który wpływa na kolejność też jest dobrym rozwiązaniem, pozwalającym co nieco zaplanować. Jednak w dużym stopniu musimy umieć dostosowywać się do sytuacji na planszy, reagować na to, co zrobili przeciwnicy. Sympatycznym rozwiązaniem są też karty akcji specjalnych, wśród których dostajemy nowe możliwości np. szybszego przemieszczania się, ale też karty wspomagające nas przy okazji burdy, czyli próby przejęcia karczmy. kacper_akcjasprewDodatkowym elementem wzbogacającym rozgrywkę są także karty kompanów, których możemy pozyskiwać w fazie akcji. Posiadają oni różnego rodzaju umiejętności lub talenty, które w sposób stały lub raz na rundę zmieniają nasze możliwości – pozwalają np. na pozyskanie dodatkowych kart, tańsze wykonanie danej akcji czy wyżej premiowany sukces.

 

A gdzie w tym wszystkim jest tytułowy Kacper Ryx? Znajdziemy go w zasadach dodatkowych. Jeśli chcemy możemy przy okazji fazy inwestygacji umieszczać losowo żaka-detektywa na jednym z pól planszy. Gracz kontrolujący karczmę w tym rewirze otrzymuje dodatkową kartę inwestygacji. Co więcej, w następnej turze wszystkie niepowodzenia skutkują otrzymaniem podwójnej liczby kart inwestygacji. Taki “przeszkadzający” element skojarzył mi się momentalnie z postacią Vuko we wspomnianej wcześniej grze Pan Lodowego Ogrodu. Ot dodatkowe utrudnienie, które atakuje, w przypadku Kacpra Ryxa, losową lokację. Jest to jednak opcja nieobowiązkowa, skierowana raczej do graczy lubiących większą losowość lub więcej dreszczyku emocji.

kacper_herszt

Na koniec wypadałoby jeszcze napisać dwa zdania o oprawie wizualnej. Grałam oczywiście w wersję prototypową, jednak aspekt graficzny już się nie zmieni. Pudełko, instrukcja, rysunki na kartach (głównie na rewersach) bardzo mi się podobały. Trochę gorsze wrażenie sprawiała plansza i postacie hersztów naszych band. Widać było od razu, że mamy do czynienia z kilkoma różnymi autorami grafik. Mnie to odrobinę kłuło w oczy, zwłaszcza że estetyka planszy nie do końca przypadła mi do gustu. Ale o gustach się nie dyskutuje. Zapowiadana ilość elementów zdecydowanie jest plusem gry.

kacper_kompan

Dla kogo jest ta gra? Ja jestem w stanie wyobrazić sobie przy planszy zarówno gracza niedzielnego jak i geeka. I jeden i drugi powinien być zadowolony. Zasady nie są trudne, ale strategii trochę w rozgrywce będzie. Tematycznie gra przyciąga – łotrzykowskie potyczki w dawnym Krakowie. Moim zdaniem to najlepsza zachęta. Jeśli dodatkowo znajdzie się fan serii książkowej, wsparcie akcji jest bardzo dobrym pomysłem. Znajomość twórczości Mariusza Wollnego nie jest jednak do rozgrywki konieczna. Sama gra nie zawiera też spoilerów, co przyjęłam z ulgą

kacper

Osoby zainteresowane zachęcam do odwiedzenia profilu gry na facebooku (skąd pochodzą grafiki i zdjęcia) oraz akcji wsparcia na portalu wspieram.to.

 

Krystyna Owsiak

Krystyna Owsiak