Lanterns: The Harvest Festival. Trochę inne Carcassonne. Recenzja
W tym roku 27. września przypada Festiwal Latarni, Festiwal Żniw czy też Dożynek. W Chinach czy też w Wietnamie jest to wielkie święto. W czasie Festiwalu Latarni na rzekach pojawiają się przepiękne lampiony, które symbolizują radość i płodność.
Z tego tematu korzysta Lanterns: The Harvest Festival. Robi to bardzo wdzięcznie, choć gra pod płaszczykiem pięknej grafiki to gra logiczna. Czy kolejna gra kafelkowa może nam przynieść coś nowego i atrakcyjnego? Przekonajmy się…
Spis treści
Wykonanie
Piękna grafika na pudełku. Wewnątrz przede wszystkim sporo kafelków. Może nie tak grubych jak w Carcassonne, ale za to pięknie ilustrowanych. Na kafelkach jednak się nie kończy. Mamy tu też sporo kart z ilustracjami latarni. Mamy też żetony z dedykacjami (punktujące). Mamy sporo drewnianych (!) znaczników przysługi.
Wszystko na wysokim poziomie: ładne, trwałe.
Zasady
Celem gry są tradycyjnie punkty. Te zdobywamy za realizację zadań (tu: dedykacji). Zadania polegają na wyłożeniu konkretnej kombinacji kart z latarniami:
- 7 kart – każda w innym kolorze
- 3 pary – każda inna
- 4 karty w jednym kolorze
A jak zdobyć te karty? I tu właśnie dochodzimy do sedna, czyli do wykładania kafelków.
- Żetony zadań/dedykacji
- Kolorowe kafelki
Obszar gry tworzyć będą bowiem różnokolorowe latarnie, które znajdują się na kafelkach. Na każdym z nich może się znajdować od 2 do 4 kolorów. Za dołożenie kafelka tak, by pasował kolorystycznie otrzymujemy kartę we właściwym kolorze. Oprócz tego po każdym ruchu każdy z graczy otrzymuje kartę – wszystko zgodnie z miejscem, gdzie siedzimy. Bok właśnie dołożonego kafelka informuje nas o kolorze karty, którą dostaniemy.
Na kafelkach mamy też platformy – gdy dopasujemy kafelek z platformą lub dołożymy coś pasującego do platformy, wówczas otrzymujemy znacznik przysługi (ten drewniany) – jeden znacznik za każdą platformę.
Przykład poniżej:

Po dołożeniu wskazanego kafelka otrzymujemy: czarną i fioletową kartę za dopasowanie kolorów, 2 znaczniki przysługi (dopasowanie 2 platform), a także kartę czerwoną, bo siedzimy “na dole”
Teraz już możemy omówić, jak wygląda tura gracza:
- możliwość zagrania 2 znaczników przysługi; możemy wtedy wymienić jedną z posiadanych kart na inną, z banku
- możliwość zrealizowania jednego zadania (dedykacji); oddajemy odpowiedni zestaw kart i zabieramy odpowiedni żeton
- obowiązkowo: wyłożenie jednego z kafelków (zawsze mamy na ręce 3); zgarniamy oczywiście wtedy karty
- Karty pomocy
- Zawartość pudełka
Zadania, jak wcześniej wspomniałem, są podzielone na 3 stosy. Każdy stos to żetony o coraz mniejszych nominałach. Trzeba więc się spieszyć – kto pierwszy, ten lepszy.
Gra kończy się, gdy wszystkie kafelki zostaną zagrane (przed grą wybieramy ich odpowiednią liczbę w zależności od liczby graczy). Dogrywamy wtedy ostatnią kolejkę, gdzie możemy jeszcze wymieniać i realizować ostatnie zadania. Zliczamy potem punkty i sprawdzamy, kto wygrał.
Wrażenia
- Kafelek startowy
- Żetony przysługi
- Czytelna i bogato ilustrowana instrukcja
Latarnie są zaskakująco proste i przyjemne. Nie przypominają Carcassonne, bo nie budujemy tu specjalnie złożonych struktur. “Pola z latarni” nie są zbyt duże. Wszystko opiera się na zasadzie: dołóż – zbierz karty.
Gra jest mocno taktyczna. Często dopiero przed ruchem zastanawiamy się, co i gdzie wyłożyć. Nie zmienia to jednak faktu, że można tu pomyśleć i pokombinować. Jest tu też element planowania długoterminowego: chodzi oczywiście o zadania. Czy teraz realizować zadanie za mniej punktów, czy w przyszłej rundzie bardziej punktowane?
Do tego wszystkiego dochodzi element “blokowania” kart. Gracze przetrzymując swoje karty mogą spowodować, że ktoś nie dostanie bonusu przy wykładaniu. Nie ma bowiem konieczności realizowania zadań. Choć oczywiście warto się spieszyć.
Gra otrzymała tytuł Mensa Select 2015. Możemy więc liczyć na oryginalną rozgrywkę, proste zasady, a także odpowiednią dawkę kombinowania.
Latarnie oprócz niewątpliwej przyjemności z grania nie zajmują tez byt wiele czasu. Partia zajmuje około 20-30 minut. W dwie osoby będzie oczywiście najszybciej. Sama skalowalność jest rozwiązana poprzez mniejszą (lub większą) liczbę kafelków, zadań i kart latarni. Nie wiem, czy którykolwiek z trybów bym wyróżnił. W 4 osoby, jak łatwo się domyślić, sytuacja pomiędzy naszymi ruchami będzie się znacznie zmieniać. W 2-3 osoby jest to mniej odczuwalne.
Mimo wszystko i tak często gdy dojdzie do nas kolejka możemy obmyślić wszystkie warianty wyłożenia. Ważne, że niekoniecznie musimy tu dopasowywać kafle. Czasem nawet specjalnie możemy zablokować dogodne dla innych miejsce, by inni zdobyli mniej kart. Zawsze jednak należy pamiętać, że każdy kafel przyniesie kartę nie tylko nam, ale i przeciwnikom.
Podsumowanie
Klimatu Chin i Festiwalu Latarni pewnie tu nie uświadczymy, ale za to zagramy w porządną grę. Spokojną, dość prostą, szybką. Zasady są do opanowania przez każdego. A szybka rozgrywka tylko zachęca do partyjki.
Mamy tu losowość kafelków, ale mimo to mamy tu możliwość manewru (wymiana kart dzięki żetonom przysługi).
Do tego wszystkiego gra jest bardzo ładnie wydana. W kategorii lekkich, rodzinnych gier kafelkowych zasłużone 4.5
- proste, przystępne zasady
- szybka rozgrywka
- płynna skalowalność
- ciekawa wariacja “standardowych” gier kafelkowych
- gra wymusza pozytywną interakcję
- często dość wyrównane partie
- lekka i rodzinna
Ocena:
(4,5 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Foxtrot Games za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Game Details | |
---|---|
![]() | |
Name | Lanterns: The Harvest Festival (2015) |
Accessibility Report | Meeple Like Us |
Złożoność | Medium Light [1.55] |
BGG Ranking | 943 [6.88] |
Liczba graczy | 2-4 |
Projektant/Projektanci | Christopher Chung |
Grafika | Christopher Chung, Alexey Kot and Beth Sobel |
Wydawca | Foxtrot Games, Renegade Game Studios, Broadway Toys LTD, CrowD Games, Devir, Games Factory Publishing, Korea Boardgames Co., Ltd., Lex Games, Matagot, Pegasus Spiele and White Goblin Games |
Mechanizmy | Hand Management, Pattern Building, Set Collection and Tile Placement |
- Great Western Trail + Kolej na północ. Druga edycja. Recenzja - 12 września 2023
- Dobble Connect – zbierz drużynę i szukaj par. Recenzja - 22 sierpnia 2023
- Oryszalk – atlantydzki wyścig o punkty. Recenzja - 1 sierpnia 2023