Kakao – niby Carcassonne, a jednak nie. Recenzja

kakao_105553.138574.1266x0Gdy myślimy „kakao”, widzimy dzieciństwo, ciepło, dom, bezpieczeństwo. Budzi ono skojarzenia raczej pozytywne. Wydawnictwo G3 wydało grę o tym tytule, tyle że w grze Kakao mamy zaciekłą walką rywalizacją o jak największe bogactwo. No, może z tą zaciekłością przesadziliśmy. Niemniej podczas rozgrywki staramy się, by nasze plemię zwyciężyło i opanowało rynek handlu kakao.

Zatkało kakao

Oj zatkało, jak otworzyło się pudełko Zresztą grafika na opakowaniu też ma coś w sobie. W środku jest coś, czego nie da się nie lubić, a czego wielu grom brakuje, czyli piękna i praktyczna wypraska, w której każdy element ma swoje miejsce. A jest ich trochę. Wewnątrz znajdziemy bowiem kafle dżungli i pracowników, przyjemne dla oka, drewniane owoce kakaowca, pionki nosiwodów – identyczne jak pionki z gry Carcassonne, tyle że w ciekawszej wersji kolorystycznej, monety, żetony słońca oraz cztery (dla każdego gracza po jednej) plansze wiosek.

DSC_0162

Kakao - gra planszowa - wypraska
W wyprasce podoba się nam zwłaszcza miejsca na cztery pionki oraz fakt, że wystarczy pudełko otworzyć i już można grać, nie trzeba nic segregować układać, od razu startujemy. Mankamentem, dla nas jest to, że jak to zwykle bywa projektanci wyprasek zakładają, że gry mają leżeć na półce a nie być ustawione pionowo, jak książki, gdyż w takim przypadku część elementów się po prostu wysypuje i miesza. Mamy nadzieję, że ktoś wymyśli jakiś patent dla tych, którzy wolą patrzeć jednak na stojące gry i wreszcie elementy ułożone skrupulatnie w wyprasce przestaną się wysypywać.

Kakao - gra planszowa - wypraska

Na koniec warto wspomnieć o krótkiej, dobrze napisanej i zilustrowanej instrukcji, która nie pozostawia niedomówień, oraz załącznika do niej w postaci kartki z opisem działania poszczególnych rodzajów kafli dżungli.

DSC_0196

Carcassonne czy nie Carcassonne?

Gra przez niektórych jest porównywana do Carcassonne, jednak podobieństwo kończy się na pionkach, obecności kafelków i mechanice polegającej na ich wykładaniu. Niby dużo tych podobieństw, ale również mało, biorąc pod uwagę, że to są jednak zupełnie inne gry.

Kakao należy do gier prostych, o tzw. niskim progu wejścia. Zasady wytłumaczymy w kilka chwil, i to niewątpliwie jej zaleta. To też sprawia, że jest to dobry tytuł do wprowadzania nowych osób w świat nowoczesnych planszówek.

W swojej turze gracz: wykłada kafelek pracownika, wykonuje wynikającą z tego akcję, jeśli istnieje potrzeba dokłada kafel lub kafle dżungli i znów wykonuje akcję, tym razem z kafla dżungli. Proste? Bardzo, ot dokładamy i patrzymy co uzyskamy dzięki danemu rozmieszczeniu naszych pracowników i jakie akcje mamy możliwość wykonać.

DSC_0171
Mogą one być następujące: zdobycie cennego kakao z plantacji, sprzedaż kakao na rynku, przesunięcie pionka nosiwody. Można też postarać się o przychylność bogów, zdobywając żeton boga słońca lub ulokować pracowników przy świątyni. Dzięki tym akcjom zdobywamy pieniądze, tak bardzo nam potrzebne do zwycięstwa. I to całość zasad? Właściwie tak, inne bardziej szczegółowe rzeczy doczytacie sobie w instrukcji. Owa banalność reguł nie oznacza nudnej rozgrywki. Należy w przemyślany sposób rozmieszczać swoje zasoby pracowników, gdyż im dłużej toczy się rozgrywka i więcej kafli jest na stole, tym mamy więcej decyzji do podjęcia – czy akurat inwestować w owoce kakaowca, a może uśmiechnąć się do bogów, a może popsuć szyki konkurentowi? Wiedząc, ile i jakie mamy kafle robotników, warto rozważyć, czy te z największą ich liczbą (jeśli mamy je akurat na ręce), wyłożyć od razu, czy jednak poczekać na lepszy układ dżungli.

Gra Kakao - plansza wioski i pionek nosiwody
Zauważyliśmy pewną prawidłowość, choć może to przypadek: ten kto inwestuje w wodę i świątynie, dobrze na tym wychodzi. Nie trzeba nawet sprzedawać za dużo „owocu bogów”. Widać to zwłaszcza w grze na dwie osoby, gdy gra tak się potoczy, że tylko jeden gracz ma dostęp do kafla wody (lub może dołożyć do nie kafelek z trzema pracownikami). Przy czterech osobach, jest ciut inaczej.

Komu posmakuje Kakao?

Kakao jest grą dla każdego, kto lubi, lekkie i przyjemne tytuły. Polecamy zwłaszcza tym, którzy narzekają, że nie mają z kim grać, bo nikt z ich znajomych nie chce poznawać skomplikowanych zasad. W tym przypadku w mig każdy je zrozumie. Gra spodoba się też tym, którzy lubią na wieczór lekką, szybka rozgrywkę, ale jednocześnie z pewną dozą główkowania. No i oczywiście rodzinom z dziećmi. Dolna granica wiekowa na pudełku to 8 lat, jednak bystrzejsze maluchy, grające wcześniej w inne tytuły powinny sobie poradzić. Problemem może być mnożenie – sprzedaż ziaren po 2, 3 lub 4 monety za sztukę, ale jest to do przeskoczenia. Gra kończy się zanim zdąży się znudzić, co jest jej niewątpliwą zaletą – czas to ok. 45 min, ale przy sprawnych graczach mija znacznie szybciej, co pozwala na kilka rozgrywek po kolei, choć dla niektórych może to być nużące z uwagi na pewną powtarzalność w grze.

 

Plusy
  • Wypraska
  • Proste zasady
  • Estetyka wykonania
  • Krótki czas gry
Plusy / minusy
  • Losowość
Minusy
  • Powtarzalność

Ocena: 4 out of 5 stars (4 / 5)

Dziękujemy wydawnictwu G3 za przekazanie gry do recenzji. Jeśli chcecie być na bieżąco z planami wydawniczymi, zapraszamy na fanpage wydawnictwa.

Anna i Krzysztof Pilch

 

Game Details
NameCacao (2015)
ZłożonośćMedium Light [1.82]
BGG Ranking690 [7.08]
Liczba graczy2-4
Projektant/ProjektanciPhil Walker-Harding
GrafikaClaus Stephan
WydawcaABACUSSPIELE, 999 Games, Albi, Cranio Creations, cutia.ro, Devir, Fantasmagoria, Filosofia Éditions, G3, Gém Klub Kft., GoKids 玩樂小子, Korea Boardgames, Lautapelit.fi, uplay.it edizioni, White Goblin Games and Z-Man Games
MechanizmyArea Majority / Influence, Hand Management, Map Addition and Tile Placement
Krzysztof Pilch