Pretor – Jak zostać inżynierem cezara – Recenzja
Jest rok 122. Cezar Hadrian 4 lata po przejęciu władzy (zresztą po Trajanie) przybywa do Wielkiej Brytanii. Zleca tam budowę Wału Hadriana. Szuka także zdolnych inżynierów, którzy będą gotowi zbudować potężne i piękne miasto w południowej Brytanii, oczywiście nie zapominając o fortyfikacjach.
Czy uda nam się zapisać złotymi zgłoskami w historii i wykazać jako niezrównani inżynierowie i architekci? Będziemy zatrudniać robotników, budować Mur Hadriana, zarządzać surowcami i tworzyć niezrównane budynki.
Spis treści
Jak to wygląda?
Będę pewnie o tym jeszcze sporo pisał, ale Pretor jest wydany naprawdę zachwycająco. Jest to przede wszystkim zasługa niesamowitych grafik na kaflach budynków. Każdy detal wyraźny, a przy tym całość naprawdę czytelna. Właściwie każdy z budynków to osobne dzieło sztuki.
Dodatkowo mamy jeszcze rzymskie monety, starożytne maski teatralne (oznaczenie morale). Szczegóły, ale klimatyczne. Gra od początku wywarła na mnie wrażenie dopracowanej i przemyślanej. Można oczywiście delikatnie pomarudzić przy mało klimatycznych drewnianych kosteczkach (ale przecież jak może nie być kosteczek w eurogrze) czy przy kolorystyce drewna, ale nie przesadzajmy
W internecie pojawiły się głosy, że kostki pracowników nie są najlepszej jakości. Niestety dotyczy to też egzemplarza, który został nam przekazany do recenzji. Jedna z fioletowych kostek miała jakby dodatkowe wypalenie w miejscu 4 oczek. Sprawiało to wrażenie, że jest ich 5. Nieduża rzecz, ale troszeczkę razi. Oczywiście nie powinno być problemów z wymianą kosteczek u wydawcy – w wydawnictwie Granna.
Jak więc zostać najlepszym inżynierem Hadriana?
Jak przystało na czasy Hadriana będziemy tu dużo budować. Właściwie, to gra się nie skończy dopóki nie zbudujemy dostatecznej ilości kawałków muru bądź budynków. Ale po kolei…
Gracze rozpoczynają z niedużym majątkiem i 3 robotnikami. Co ciekawe robotnicy to kostki. A dlaczego? W grę został wpleciony bardzo ciekawy element starzenia się (nabierania doświadczenia) robotników: większość akcji powoduje, że wartości na kostkach będziemy podnosić o 1. Z jednej strony to oczywiście lepiej – im bardziej doświadczony robotnik, tym więcej zrobi (“4” zbierze więc 4 marmuru, a nie 1). Z drugiej strony im bardziej będziemy naszych ludzi eksploatować, tym szybciej pójdą na emeryturę. Tak, jest też ten element. Gdy na kostce pojawi się “6”, wtedy nasz pracownik odchodzi w stan spoczynku. Jednak nie pozbywamy się go, ale mamy zapewnić mu godziwe utrzymanie.
A co możemy zrobić w swojej turze:
- budujemy budynek (dostępny w puli – budynków jest tam o 1 więcej niż graczy)
- bądź wykonujemy akcję w budynku
Do obu tych akcji używamy naszych pracowników. Na początku będziemy posiadali ich tylko 3 (1, 2 i 3), ale z czasem dzięki Obozowi robotników, będziemy mogli wyszkolić kolejnych.
Budynki zaś jak to budynki, zawsze coś dadzą. Przede wszystkim zasoby: drewno, kamień, marmur, pieniądze… Poza tym pieniądze za aktywnych robotników, morale za posiadane budynki, punkty, punkty, punkty… Dość ważny w tym wszystkim jest jeszcze rynek, gdzie możemy wymieniać dobra na pieniądze i odwrotnie, a także Bastion imperium, dzięki któremu możemy postawić kawałek muru Hadriana. No tak jest jeszcze dość istotna możliwość – możliwość aktywowania do akcji naszych emerytów (Obóz niewolników) – ten budynek daje właścicielowi naprawdę spore korzyści.
Do układania miasta została właściwie dodana jeszcze taka mini gra – jeśli uda nam się dopasować rogi budynków do siebie, wówczas możemy dostać kilka budynków więcej. Niekoniecznie są to duże punkty, ale zabawy z dopasowaniem trochę jest.
I tak gramy aż do skończenia się stosu budynków albo stosu z murem. Na koniec gry doliczane są jeszcze punkty na podstawie toru morale, na podstawie sumarycznego doświadczenia aktywnych robotników, i za wartość naszych zasobów (10 złota – 1 punkt)
Wracając do zbierania punktów, to trzeba tu jeszcze wspomnieć o jednym dość ważnym elemencie: kolejności w kolejnych turach. Otóż kolejną turę zaczynać będzie gracz, który ma najmniej punktów.
Wypadałoby tu jeszcze wspomnieć o wariancie zaawansowanym. Dodaje on na koniec gry dodatkowe punkty: za najwięcej znaczników muru, za najwięcej niewyszkolonych robotników i za najwięcej sąsiadujących ze sobą naszych budynków. W każdym z tych przypadków punktowane są 3 miejsca. Oprócz tego na jednym z poniższych zdjęć możemy zobaczyć plansze graczy ze strony zaawansowanej. Plansze te można losować na początek i zdecydować się na stronę podstawową lub zaawansowaną. Właśnie te drugie strony różnią się od siebie i każda z nich wymusza trochę inną strategię (czasem można lekceważyć tor morale, czasem więcej korzyści przyniesie nam rynek, a czasem nie opłaca się mieć za dużo emerytów).
Wrażenia
Soczysta, dobra, mózgożerna gra. Przy niewielu zasadach daje naprawdę duży poziom złożoności. Wszystko dzięki narastającej ilości budynków, a więc dostępnych akcji (mam tu efekt podobny do Caylusa czy Le Havre’a). Pod koniec czasem trudno ocenić, co lepiej: budować budynek, mur, iść w którąś z akcji… Oczywiście wszystko to traktuję jako plus. Jak dla mnie złożona gra powinna właśnie tak wyglądać. Do tego nie jest to żaden euro pasjans. Często jeden ruch wcześniej przeciwnik zabiera nam kluczowy budynek lub zajmuje najlepsze pole.
Do tego wszystkiego jeszcze ta kolejność… Tzn. ostatni w punktach zaczyna kolejną rundę. Podczas jednej z gier znajomy wyliczał wszystkie ewentualne punkty, które by zdobył. Wszystko po to, by nie dostać ich za dużo i by dalej być ostatnim w punktach, a więc pierwszym w rundzie. Owszem, może trochę się to zemścić, gdy za późno zaczniemy odrabiać straty. Z drugiej strony to ten pierwszy gracz ma zdecydowanie najlepiej: pierwszy wybiera w nowych budynkach czy nowych kawałkach muru. Na pewno trzeba z tą kolejnością uważać.
Poza tym możliwości na różnorodne strategie jest sporo: oczywiście budynki (w II etapie wychodzić będą budynki wysoko punktowane), poza tym niektóre budynki pozwalają punktować morale, sam mur może przynieść sporo punktów (każdy kolejny kawałek muru punktuje wszystkie zbudowane przez nas poprzednie kawałki). Do tego mamy jeszcze wariant zaawansowany – druga strona plansz gracza i dodatkowe punkty na koniec. Dużo? Dużo, głowa może zaboleć
Podsumowanie
Jeśli jesteś graczem zaawansowanym i szukasz dobrej gry z ciekawymi mechanizmami, to Pretor może być tym, czego szukasz. Tutaj seria Granna Expert rzeczywiście skierowana jest do ekspertów. Nie jest to jakiś tam najwyższy poziom komplikacji, ale mimo wszystko nie mamy tu do czynienia z grą rodzinną. Odkrywczy mechanizm starzenia się i zarządzania robotnikami (nie możemy za szybko ich stracić, bo nie będzie czym grać), budowanie miasta, różnorodne strategie, a to wszystko okraszone naprawdę wyjątkowymi grafikami.
Zdecydowanie polecam!
- bardzo dobra zaawansowana gra strategiczna
- dość proste zasady składające się jednak na grę pełną wyborów
- początkowych kilka dostępnych akcji szybko zmienia się w kilkanaście różnorodnych opcji
- odkrywczy mechanizm starzenia się robotników
- losowość na minimalnym poziomie
- przepiękna strona graficzna
- trudno mi wyrokować po kilku rozgrywkach, ale zaawansowana strona plansz graczy może ułatwiać lub utrudniać grę
- drobny błąd w instrukcji (budynek: Wyrocznia – powinno być 2 morale za emeryta)
Ocena: (5 / 5)
Dziękujemy wydawnictwu Granna za przekazanie gry do recenzji.
Łukasz Hapka
Galeria dodatkowych zdjęć:
Game Details | |
---|---|
Name | Praetor (2014) |
Złożoność | Medium [3.00] |
BGG Ranking | 3617 [6.55] |
Liczba graczy | 2-5 |
Projektant/Projektanci | Andrei Novac |
Grafika | David J. Coffey, Agnieszka Kopera and David Szilagyi |
Wydawca | NSKN Games, BoardM Factory, Éditions Sans-Détour, Granna, Heidelberger Spieleverlag, Lex Games, Play & Win, Spiral Galaxy Games and テンデイズゲームズ(TendaysGames) |
Mechanizmy | Delayed Purchase, Market, Modular Board, Ownership, Tile Placement, Turn Order: Stat-Based, Variable Player Powers, Worker Placement, Worker Placement with Dice Workers and Worker Placement, Different Worker Types |
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024