Six – czarno-czerwona abstrakcja. Recenzja
Lubię gry abstrakcyjne. Nie mam nic przeciwko, gdy gra nie posiada ani krzty klimatu. W końcu lepsze to niż temat, który jest doklejony na siłę. W grach cenię także porządne wykonanie.
W Six znajdziemy zarówno logiczny charakter rozgrywki jak i bardzo solidne wykonanie. Zapraszam do lektury recenzji.
Spis treści
Wszystko w czerni i czerwieni
Już sama okładka gry nie pozostawia złudzeń. Tu raczej nie będzie chodziło o klimat Samo jednak kwadratowe pudełko pomimo pewnej surowości jest dość stylowe. Wewnątrz znajdziemy czytelną instrukcję i 2 zestawy pionków-hexów w dwóch kolorach: ognistej czerwieni i soczystej czerni. Żetony te są niesamowicie grube i wykonane z solidnej drewnianej sklejki (wydaje się, że są nawet grubsze niż te z Roju).
Logiczne zasady
Początkowo na stole rozkładamy jeden czerwony i jeden czarny hex.
Gracze na zmianę będą dokładać kolejne żetony w swoich kolorach tak, aby utworzyć (w swoim kolorze) jeden z trzech układów wygrywających. Każdy z nich składać się będzie z tytułowych 6 hexów:
- piramida
- linia
- pierścień – w jego przypadku nieważne, czy środek jest pusty, czy zajęty przez któregoś z graczy
Po utworzeniu któregokolwiek z układów gra kończy się natychmiastowo.
Gdy kafle skończą się, a żadnemu z graczy nie udało się doprowadzić rozgrywki do końca, wówczas zaczyna się etap 2. Wykorzystujemy ułożony układ. Wyjmujemy jeden z naszych żetonów i przekładamy w inne miejsce. Jeśli w ten sposób część z żetonów zostanie odłączona, usuwa się je z gry.
Wrażenia
Najważniejszy element, który uwielbiam w grach logicznych: proste zasady, do załapania przez każdego. Także i tutaj po minucie tłumaczenia jesteśmy w stanie ogarnąć wszystko.
Początkowe rozgrywki to raczej ćwiczenie spostrzegawczości. Ale już po kilku rozgrywkach, będziemy starali się, by każdy ruch działał na 2 fronty: jako obrona i atak. Najczęściej też dopiero wtedy będziemy dochodzili do drugiego etapu. Etap ten zaś to już nie przelewki. Każdy ruch może być naszym ostatnim. Trzeba tutaj uważać, by nie przenosić zwłaszcza tych żetonów, które blokują utworzenie wygrywającego układu przez przeciwnika. Dopiero po jakimś czasie etap pierwszy będziemy rozgrywać z myślą o etapie drugim. Całość tylko pozornie jest prosta. Warto tu też podkreślić, że siłą rzeczy rozgrywki są niepowtarzalne, a przez to ciekawe.
Nie udało mi się przetestować wariantu czteroosobowego (który jednak nie jest dostępny w dołączonej instrukcji). Gracze dzielą się na 2 zespoły, siadają naprzemiennie i bez porozumiewania starają się (tak jak w grze podstawowej) doprowadzić do zwycięskiego układu.
Podsumowanie
Six zachwyca wykonaniem, prostotą zasad, szybką i ciekawą rozgrywką. Drugi etap bazujący na już ułożonych elementach pogłębia rozgrywkę trochę przypominając ZÈRTZa. Szkoda tylko, że z dostępnością Six (jak i wielu innych dobrych gier logicznych) jest w Polsce trochę krucho. (Six można oczywiście zamówić na stronie wydawnictwa steffen-spiele)
+ wykonanie (niesamowicie grube żetony)
+ jasne, proste zasady (do wytłumaczenia w minutę)
+ możliwość gry w 4 osoby
+ ciekawy “etap drugi”
+ po wyjęciu z pudełka grę (a właściwie same żetony) można zabrać wszędzie
– chyba jedynie dostępność w Polsce
Ocena: (4,5 / 5)
Łukasz Hapka
Serdecznie dziękujemy wydawnictwu steffen-spiele za przekazanie gry do recenzji.
Galeria:
Game Details | |
---|---|
Name | Six (2003) |
Złożoność | Medium Light [1.66] |
BGG Ranking | 6507 [6.26] |
Player Count (Recommended) | 2-4 (2) |
Projektant/Projektanci | Steffen Mühlhäuser |
Grafika | Albertine Blass, Bernhard Kümmelmann, Ariel Laden, Karl Malepart, Steffen Mühlhäuser and Alex Weldon |
Wydawca | Steffen Spiele, Dr. Wood Challenge Centre, FoxMind, Gameland 游戏大陆 and Productief BV |
Mechanizmy | Hexagon Grid, Pattern Building, Team-Based Game and Tile Placement |
- Tuki – kto będzie szybszy? Recenzja - 6 grudnia 2024
- Dunder albo kot z zaświatu – gdzie dojdziemy śladami niezwykłego kota? Recenzja - 4 grudnia 2024
- W mroku wieży. Recenzja gry książkowej - 10 września 2024