Okko – nieoszlifowany diament.
Są tytuły w Polsce znane, a które na to nie zasługują, i takie, które są zwyczajnie dobre, ale słabo wypromowane. Jedną z nich jest “Okko” stworzona na bazie popularnego we Francji komiksu traktującego o średniowiecznej Japonii prześladowaną przez czarną magię, w której główną rolę gra ronin i łowca demonów w jednej osobie. Adaptacja stanowi hybrydę gry bitewnej, bo naprzeciw siebie stają dwie nieprzyjazne nacje [demony i łowcy], a cel wyznacza wybrany na ten czas scenariusz, które rozegrane w odpowiedniej kolejności tworzą stosunkowo spójną historię.
Podobnie jak w bitewniakach nie otrzymujemy narzuconej ekipy [choć zdarzają się i takie sytuacje], ale rozdysponowujemy punkty, które możemy wydawać na dobranie składu zgodnie z zasadą, że jakość kosztuje. Gra wpadła w moje ręce zupełnie przypadkiem [bo zacząłem od nabycia … niesamodzielnego dodatku i musiałem dokupić podstawkę] i szybko podbiła moje serce.
Wymienię tylko kilka powodów, które w Was zaszczepić zainteresowanie tytułem:
+ Jeden dobry cios i po zawodach.
Nie tracimy punktów zdrowia. Postacie mogą być zdrowe, ranne, co czyni je natychmiast łatwym celem, albo martwe. Żadnych innych stanów pośrednich. Jest hardkorowo.
+ Taktyczność.
Każdy ruch ma znaczenie. Staramy się wykorzystywać teren, pilnować tyłów, aby oponent nas nie oflankował, uważać na postacie atakujące dystansowo, tudzież pilnować je przed walką kontaktową.
+ Specjalne zdolności
Każda postać jest inna. Począwszy od statystyk, po umiejętności. Do wygranej prowadzi wzajemna współpraca. Chaotyczne zagrywanie kogo popadnie szybko zweryfikuje rzeczywistość.
+ Modularna plansza
Mamy cztery duże, dwustronne kafle plansz. Razem dają mnóstwa kombinacji, a sam setup zajmuje dosłownie tylko chwilkę.
– Losowość
Jedyny mankament jaki miałem do gry, ale tylko jeśli wiernie stosujemy się do zasad widocznych w instrukcji. Osobiście zamiast stosowania kości do ataku, wykorzystuje zwykłe karty o wartościach 1-6 dając graczom wybór. Zgodnie z zasadami logiki, obaj gracze walczą [choć inicjatywa należy do atakującego] i jednocześnie zagrywają karty, które następnie odkrywają. Odrobina blefu i umiejętność odczytywania intencji stanowi kluczową zmianę w stosunku do kości, które potrafiły zniweczyć najlepszy plan.
Podsumowanie:
Gra doczekała się mnóstwa dodatków, a to o czymś świadczy. Postarajcie się znaleźć grę na wyprzedaży i zastosujcie się do moich autorskich zasad, a na pewno nie pożałujecie.
Game Details | |
---|---|
![]() | |
Name | Okko: Era of the Asagiri (2008) |
Złożoność | Medium Light [2.24] |
BGG Ranking | 3960 [6.71] |
Liczba graczy | 2 |
Projektant/Projektanci | Laurent Pouchain |
Grafika | Hub, François Lecocq and Geoffrey Stepourenko |
Wydawca | Hazgaard Editions and Idea Edizioni |
Mechanizmy | Area Majority / Influence, Dice Rolling, Die Icon Resolution, Grid Movement, Modular Board and Variable Player Powers |