Maître Renard/Master Fox – Recenzja

Master FoxNie tak bardzo dawno temu, niezbyt daleko żył sobie Lis. Nie był to zwykły lis, ale jeden ze sprytniejszych i cwańszych. Udało mu się wygonić wszystkich swoich przeciwników. Nikt mu więc nie przeszkadzał, gdy nocami wyruszał na łowy. Oczywiście nic tak nie smakuje jak świeża, tłusta kurka z pobliskiego gospodarstwa. Jednak nasz Lis zestarzał się i postanowił przekazać swój teren młodszym. Tu właśnie zaczyna się fabuła Maître Renard (czyli Mistrza Lisa).

Gracze (od 2 do 4) będą rywalizować tu ze sobą, by złapać jak najwięcej wskazanych zwierząt. W grze liczyć się będzie szybkość, ale też umiejętność rozpoznawania odpowiednich kształtów tylko za pomocą naszych dłoni. W tym czasie bowiem będziemy mieli na twarzach maski. W końcu ruszamy na polowanie w nocy. Ale przecież sprytny lis zawsze sobie poradzi.

Wykonanie

Gra skierowana jest raczej do młodszych odbiorców (minimalny wiek graczy to 7 lat). Stąd też i oprawa graficzna Maître Renard sprawia wrażenie bajkowej czy też komiksowej. Lisy nie są tu straszne, raczej sympatyczne, a nawet śmieszne.

W pudełku znajdziemy sporo elementów, choć głównie będą to drewniane znaczniki. Są one dość duże – w końcu będziemy musieli je rozpoznać. Dodatkowo mamy tu też sporej wielkości karty – to będą nasze zadania (czy też misje). Grafiki zaś na kartach to mistrzostwo świata. Widzimy tam na przykład, jak lis próbuje wykraść ze stodoły krowę.

Karty misji

Karty misji

Bardzo ciekawym elementem jest wewnętrzna wypraska pudełka. Przedstawia ona gospodarstwo z lotu ptaka. Jak za chwilę się dowiemy, będzie nam ona służyć w czasie gry.

Dodatkowo w pudełku znajdziemy też żetony jajek, które służyć nam będą do liczenia punktów.

Byłbym zapomniał o dość istotnym elemencie – o maskach. Każdy z graczy będzie tutaj dosłownie stawał się lisem. Stąd też maski, które służyć także będą, by nic nie widzieć w czasie rundy. Za chwilę to wszystko wytłumaczę. Warto tu jednak wspomnieć, że są wykonane bardzo starannie, a i po użyciu ich przez dzieci nic nie jest (póki co) uszkodzone. 

Na koniec warto pochwalić wydawcę, że pudełko jest adekwatnych do zawartości rozmiarów. Nie ma w środku miejsca na zbędne powietrze. 

Zasady

Jak przystało na grę dla dzieci, zasady są dość proste. Z talii misji wykładamy 3 karty – to jest nasze zadanie w bieżącej rundzie. Będziemy więc szukali np. świnek, kur i owiec. Przed grą ze wszystkich drewienek musimy też usunąć specjalne znaczniki: lisów, węży i młotka (tzw. znaczniki podstępu). Pozostałe wsypujemy do pudełka.

Każdy z graczy zakłada wybraną maskę lisa, by nic nie widzieć. Jeden z graczy zakrywa pudełko, potrząsa i odkrywa. W tym momencie wszyscy wyruszają na łowy. Naraz za pomocą jednej ręki szukamy zwierząt, które znalazły się na kartach misji. Gdy stwierdzimy, że znaleźliśmy jakieś, umieszczamy je w drugiej ręce – to będzie nasz worek.

Kiedy runda się kończy? Jeśli jeden z graczy zebrał w worku przynajmniej 3 znaczniki, może zakończyć rundę mówiąc “Stop!”. Można też oczywiście szukać dalej z zastrzeżeniem, że worek zmieści maksymalnie 4 znaczniki.

Po zakończeniu rundy (można zdjąć maski ) sprawdzamy, co zebraliśmy. W jaki sposób liczymy punkty?

  • 1 punkt za każdy znacznik zgodny z którąś z kart misji
  • -1 punkt za każdy znacznik niezgodny z kartą misji
  • -1 punkt za każdy znacznik powyżej 4
  • -1 punkt za każdy znacznik podstępu powyżej 1 (możemy wziąć tylko jeden taki znacznik)

Wszystkie zebrane punkty (dodatnie) wymieniamy teraz na żetony jajek. Jeśli po podliczeniu mamy ujemną wartość, wówczas nic się nie dzieje.

Punkty zwycięstwa

Punkty zwycięstwa

Przechodzimy do kolejnej rundy: dokładamy nowe karty misji. Od drugiej rundy także pojawią się znaczniki podstępu (można bezkarnie zebrać tylko jeden taki znacznik):

  • w drugiej rundzie dokładamy 2 lisy: na koniec rundy daje nam on 1 punkt
  • w trzeciej rundzie dokładamy 2 węże: przed podliczeniem punktów możemy dowolnemu graczowi ukraść z worka jeden znacznik
  • w czwartej rundzie dokładamy młotek: chroni nas on przed działaniem węża
Znaczniki podstępu (lisy, węże i młotek)

Znaczniki podstępu (lisy, węże i młotek)

Gramy tak do momentu, aż któryś z graczy zbierze 10 punktów lub więcej. Kto w tym momencie ma ich najwięcej, wygrywa.

Jak zostać mistrzem lisiego fachu?

Wioska pełna łupów (czyli pudełko gotowe do gry)

Wioska pełna łupów (czyli pudełko gotowe do gry)

Maître Renard / Master Fox / Mistrz Lis – to bardzo przyjemna i przepiękna gra dla dzieci. W ruch wprawimy tu przede wszystkim nasze ręce. Dzieci nauczą się tu na pewno i cierpliwości, i rozpoznawania kształtów. Nieczęsto w grach zręcznościowych akcent jest położony właśnie na dotyk (jedno z zadań w Hockach Klockach polegało właśnie na układaniu z zamkniętymi oczami). Tak więc znajdziemy tu coś unikalnego.

Gra toczy się szybko. Jeśli gracze nie popełniają zbyt dużo błędów, skończymy po 3-4 rundach. Pudełko mówi o 20 minutach, w praktyce często może zejść i 15 minut na grę. Emocji jest tu co niemiara – zwłaszcza dla dzieci. W końcu nic nie widać. Mamy założone maski. “Zaraz! Czyja to ręka? Kto mi zabrał świnkę? Gdzie ten ser? Dlaczego już koniec?!”

Co ciekawe wszystko świetnie wpasowuje się w klimat – czyli wykradanie zwierząt z gospodarstwa. Wszystko po ciemku, pod osłoną nocy. Mamy niesamowicie klimatyczne maski, karty… 

Gra skaluje się dobrze: choć im więcej, tym weselej. Na pewno w 2 osoby mniej będzie przepychanki. Wyobraźcie sobie, że 4 ręce naraz próbują wygmerać po omacku jakieś drewienka w niezbyt dużym pudełku… Jest wtedy co najmniej ciasno. Ale wesoło. Jak do tego dojdzie jeszcze interakcja w postaci użycia węży, to robi się jeszcze lepiej. Co prawda węży jest tylko 2, więc zbyt dużo tu nie powalczymy, ale nie zapominajmy, że to gra bardziej dla dzieci, niż dla złośliwych graczy

Podsumowanie

Tył pudełka

Tył pudełka

Maître Renard to gra godna polecenia. Szkoda niestety, że nie jest dostępna w polskich sklepach. Jednak myślę, że miałaby sporą szansę, by stać się hitem. Jak dla mnie (i moich dzieci) jest to pewnego rodzaju nowość – za wszystko odpowiadają tu sprawne palce – rozpoznawanie kształtów. Dodatkowo mamy tu presję czasu, gdyż wszyscy gracze robią to naraz.

Niech nie obawiają się ci, którzy zauważyli francuskie napisy. Gra jest całkowicie niezależna językowo, wystarczy jedynie przeczytać instrukcję (dostępną nawet tu, po angielsku).

Co takiego jest w Mistrzu Lisie? Proste zasady, nietypowy element rozpoznawania kształtów. Gra jest skierowana do dzieci, ale myślę, że na równych szansach z dziećmi mogą tu stawać dorośli.

Czy do czegoś można się tu przyczepić? Hmm… Jeśli wyćwiczymy nasze ręce w rozpoznawaniu poszczególnych kształtów, wówczas rozgrywka będzie naprawdę błyskawiczna i wygra ten, kto miał po prostu szczęście i szybszą rękę. Gra daje nam bowiem pewne wyzwanie (rozpoznawanie przez dotyk), które z czasem rozgryziemy. 

Plusy
  • piękna oprawa graficzna
  • porządne wykonanie (zwłaszcza grubych drewnianych znaczników)
  • proste zasady
  • szybka rozgrywka
  • ciekawie oddany temat
  • rozpoznawanie przez dotyk
Minusy
  • z czasem możemy “nauczyć się” kształtów, więc gra nie będzie stanowić żadnego wyzwania

Ocena: 4.5 out of 5 stars (4,5 / 5)

Dziękujemy wydawnictwu Superlude za przekazanie gry do recenzji.

Łukasz Hapka

Wiele innych gier możesz kupić w dobrej cenie w sklepie naszego partnera – planszostrefa.pl.

Game Details
NameMaster Fox (2015)
ZłożonośćLight [1.07]
BGG Ranking7660 [6.23]
Liczba graczy2-4
Projektant/ProjektanciFrédéric Vuagnat
GrafikaCatell Ruz
WydawcaHeidelberger Spieleverlag, IELLO, Magellan, SD Games, Studio H and Superlude Éditions
MechanizmyMemory and Pattern Recognition
Łukasz Hapka